
Grimalkin
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Problemy… i po… ?
Odpukać – przechodzimy… Choć pewnie jeszcze przez jakiś czas spokojni nie będziemy. Pierwsze jaskółki dobrego pokazały się jeszcze wczoraj. Przed 23 Gacka obudził telefon czerwonej linii. I… wstał!!! Zaczął się kręcić, ciągnąć swoją szmatkę i zaczepiać szczurka. Potem z oporami ale przyjął 4ml mleczka, pobiegał jeszcze trochę targając stopy, aż zaczął na jednej z nich przysypiać. W legowisku nie leżał już bezruchu, a przez sen rozpoczął wędrówki dinozaurów wokół kocyka.
Rano po przebudzeniu czekały na mnie: dwa siuśki, plama kupy i strażnik Teksasu u bramy klatki. W dalszej kolejności mały wciągnął strzykawkę siemienia z mleczkiem. Potem w ramach podróży turystycznych dreptał krok w krok za stopami przy porannych peregrynacjach na trasie kuchnia-łazienka-pokój. Na drugie śniadanie co prawda bez zbytniego entuzjazmu, ale poszło 7ml mleka. Potem Gacek usiadł, główka zaczęła ciążyć… łapki wypadało wylizać… główka opadała… opadała… aż nietoperek wylądował w legowisku… i odpłynął w siną dal.
W tym momencie nastąpiła oczekiwana zmiana opiekunów. Jeden pojechał do pracy, a drugi objął obowiązki majordomusa. Po dziewiątek była pobudka i nastąpiło szaleństwo. Mała piłeczka, duża piłka, biegi, wyskoki (serio! kocio ślepaczek podskakuje jak kózka), walka z nieśmiertelnym szponem. Potem łapczywe pochłonięcie połowy porcji mleka i grymaszenie przy reszcie butelki. No i na koniec mycie (efekt „dziurawej brody” przy jedzeniu) oraz wyczesanie futerka szczoteczką. No i tu właśnie…
Dzwonił przed chwilą ślubny, który objął wieczorny dyżur przy naszym nietoperzu i mówi, że od tego ciągłego dyżurowania wszystko mu coraz bardziej pchnie, a nawet smakuje, kotem. I… nie wiem, powiedzcie, mam mu powiedzieć, że Gacka wyczesałam… jego szczoteczką do zębów ?
Odpukać – przechodzimy… Choć pewnie jeszcze przez jakiś czas spokojni nie będziemy. Pierwsze jaskółki dobrego pokazały się jeszcze wczoraj. Przed 23 Gacka obudził telefon czerwonej linii. I… wstał!!! Zaczął się kręcić, ciągnąć swoją szmatkę i zaczepiać szczurka. Potem z oporami ale przyjął 4ml mleczka, pobiegał jeszcze trochę targając stopy, aż zaczął na jednej z nich przysypiać. W legowisku nie leżał już bezruchu, a przez sen rozpoczął wędrówki dinozaurów wokół kocyka.
Rano po przebudzeniu czekały na mnie: dwa siuśki, plama kupy i strażnik Teksasu u bramy klatki. W dalszej kolejności mały wciągnął strzykawkę siemienia z mleczkiem. Potem w ramach podróży turystycznych dreptał krok w krok za stopami przy porannych peregrynacjach na trasie kuchnia-łazienka-pokój. Na drugie śniadanie co prawda bez zbytniego entuzjazmu, ale poszło 7ml mleka. Potem Gacek usiadł, główka zaczęła ciążyć… łapki wypadało wylizać… główka opadała… opadała… aż nietoperek wylądował w legowisku… i odpłynął w siną dal.
W tym momencie nastąpiła oczekiwana zmiana opiekunów. Jeden pojechał do pracy, a drugi objął obowiązki majordomusa. Po dziewiątek była pobudka i nastąpiło szaleństwo. Mała piłeczka, duża piłka, biegi, wyskoki (serio! kocio ślepaczek podskakuje jak kózka), walka z nieśmiertelnym szponem. Potem łapczywe pochłonięcie połowy porcji mleka i grymaszenie przy reszcie butelki. No i na koniec mycie (efekt „dziurawej brody” przy jedzeniu) oraz wyczesanie futerka szczoteczką. No i tu właśnie…
Dzwonił przed chwilą ślubny, który objął wieczorny dyżur przy naszym nietoperzu i mówi, że od tego ciągłego dyżurowania wszystko mu coraz bardziej pchnie, a nawet smakuje, kotem. I… nie wiem, powiedzcie, mam mu powiedzieć, że Gacka wyczesałam… jego szczoteczką do zębów ?

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Każdemu WOLNOŚĆ się należy, tak jak w piosence śpiewanej przez CHŁOPCÓW Z PLACU BRONI...
https://www.youtube.com/watch?v=Te2X406 ... rQ&index=4
Ps. można mieć włączone głośniczki
https://www.youtube.com/watch?v=Te2X406 ... rQ&index=4
Ps. można mieć włączone głośniczki

Ostatnio zmieniony 02 sie 2017, 8:31 przez BEATA olag, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale czad!!!
kocham Was!!!

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤