
Blink
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dziś aktualizacja ale z niewesołym wiadomościami.
Blink ostatnio dziwnie się zachowywał, miał zaparcie (które przeszło), ale był też osowiały i zaczął się ślinić. Poszliśmy w sobotę do weta i niestety okazało się, że ma przewlekłe zapalenie nerek - nerka lewa jest kiepska, prawa jeszcze gorsza (zatarta struktura pomiędzy korą a rdzeniem). Dziś przyszły wyniki krwi, jak przeczuwaliśmy i mocznik i keratynina pod sufit - ale to wyniki sprzed kuracji i zmienionej diety, w czwartek krew znowu będzie pobrana i zobaczymy jak codzienne kroplówki i leki zadziałały - na ile nerki są funkcjonalne - wtedy też będzie można określić dalsze rokowania.
Wet określił, że mogą być dwie przyczyny tego stanu - albo jego przejścia naruszyły nerki i teraz się ujawniły (choć w maju miał wyniki dobre), albo wada wrodzona. Póki co jesteśmy w klinice codziennie na kroplówce i po leki, ekipa spod wieży RTV jest super - RTG czy USG były robione z marszu - cieszę się, że kontynuujemy tam leczenie Blinia, choć nie mamy do nich najbliżej.
Blink je i pije dużo wody - mamy nadzieje, że to podejście do karmy niskobiałkowej mu się utrzyma...
Blink ostatnio dziwnie się zachowywał, miał zaparcie (które przeszło), ale był też osowiały i zaczął się ślinić. Poszliśmy w sobotę do weta i niestety okazało się, że ma przewlekłe zapalenie nerek - nerka lewa jest kiepska, prawa jeszcze gorsza (zatarta struktura pomiędzy korą a rdzeniem). Dziś przyszły wyniki krwi, jak przeczuwaliśmy i mocznik i keratynina pod sufit - ale to wyniki sprzed kuracji i zmienionej diety, w czwartek krew znowu będzie pobrana i zobaczymy jak codzienne kroplówki i leki zadziałały - na ile nerki są funkcjonalne - wtedy też będzie można określić dalsze rokowania.
Wet określił, że mogą być dwie przyczyny tego stanu - albo jego przejścia naruszyły nerki i teraz się ujawniły (choć w maju miał wyniki dobre), albo wada wrodzona. Póki co jesteśmy w klinice codziennie na kroplówce i po leki, ekipa spod wieży RTV jest super - RTG czy USG były robione z marszu - cieszę się, że kontynuujemy tam leczenie Blinia, choć nie mamy do nich najbliżej.
Blink je i pije dużo wody - mamy nadzieje, że to podejście do karmy niskobiałkowej mu się utrzyma...
ZCh
Pamiętaj BARDZO WAŻNE! Musi jeść, koniecznie. Jeśli nie będzie chciał nerkowej (koty jej nie lubią) dawaj inną, mięso, koniecznie tłuste, serca drobiowe, wątroba drobiowa, żołądki surowe. Skrzydełka, moga być gotowane a jak Cię stać to jagnięcinę.
Przepraszam, że się wcinam, ale mój nerkowiec dwukrotnie wychodził z bardzo złego stanu. Dziewczyny z Barfnego Świata mi pomogły swoimi radami. Więc też się dzielę.
Przepraszam, że się wcinam, ale mój nerkowiec dwukrotnie wychodził z bardzo złego stanu. Dziewczyny z Barfnego Świata mi pomogły swoimi radami. Więc też się dzielę.
hej,
Dzięki, acz jest źle - jak wczoraj jadł i były mizianki, tak dzisiaj był cały apatyczny, nic nie jadł i do kuwety nie docierał. Byliśmy na kroplówce od rana, nie poprawiło się a wieczorem zauważyliśmy że ma problemy z poruszaniem....i znowu pojechaliśmy do weta, temperatura mu spadła, więc dostał podgrzaną kroplówkę i kortykosteroid... zobaczymy co będzie, ale póki co jest bardzo szybko bardzo kiepsko
Dzięki, acz jest źle - jak wczoraj jadł i były mizianki, tak dzisiaj był cały apatyczny, nic nie jadł i do kuwety nie docierał. Byliśmy na kroplówce od rana, nie poprawiło się a wieczorem zauważyliśmy że ma problemy z poruszaniem....i znowu pojechaliśmy do weta, temperatura mu spadła, więc dostał podgrzaną kroplówkę i kortykosteroid... zobaczymy co będzie, ale póki co jest bardzo szybko bardzo kiepsko

ZCh
Popieram, u nas też lepiej wchodził Optylite przy Korince.Bastianka pisze:Trzymamy mocno kciuki za Blinka!!
Ogólnie u nerkowców sprawdzają się także kroplówki Optylite - zamiast NaCl. Propozycja z innego co prawda gabinetu wet., ale działają bardzo dobrze w przypadku moje tymczaski Fifki. Ona też miała poważny kryzys nerkowy.
Trzymamy mocno kciuki za Blinka!

Niestety Blink odszedł dzisiaj rano...
W nocy spadła mu temperatura, rano pojechaliśmy jeszcze za radą kotekmamrotek do dr Sobieralskiej, ale nerki już zupełnie poddały - krew bardzo rozwodniona, erytrocyty i hemoglobina bardzo niskie.
Dziękujemy FKP, że chociaż przez 1,5roku mogliśmy mieć takiego super kota, choć odszedł zdecydowanie za szybko...
W nocy spadła mu temperatura, rano pojechaliśmy jeszcze za radą kotekmamrotek do dr Sobieralskiej, ale nerki już zupełnie poddały - krew bardzo rozwodniona, erytrocyty i hemoglobina bardzo niskie.
Dziękujemy FKP, że chociaż przez 1,5roku mogliśmy mieć takiego super kota, choć odszedł zdecydowanie za szybko...
ZCh
- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
Ja też pamiętam Blinka jak trafił do szpitalika, jak po mału rana goiła się a On piękniał. Jaka była radość, gdy znalazł Swój dom i kochających Go ludzi.
A teraz Go już nie ma obok ale będzie z nami w sercu i myśli na zawsze.
A teraz Go już nie ma obok ale będzie z nami w sercu i myśli na zawsze.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.