Pigla

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Piękna kotecka, no i ta scenografia :aniolek:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Pigla przeszła ostatnio przez zabieg przycięcia pazurków na jednej łapce. Więcej się przy jednym podejściu nie udało - Pigla jak piskorz wymknęła się z rąk Człowieka i zwiała z obrażoną miną pod sofę :roll:
Przy całej swojej cukierkowatości, Pigla jest NAPRAWDĘ nietykalnym kotem, jeśli tylko nie ma akurat ochoty.
A jeśli akurat ma... To jak zwykle wturla się na łóżko i kołdrę i naprawdę się czasem zastanawiam, czy z zachwytu i miłości nie zrobi sobie krzywdy, tak się nieanatomicznie na tej kołdrze wykłada ;)
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Pigla jest w tym tygodniu bohaterką w swoim domu. Ale po kolei.
Otóż człowieki postanowiły sobie w mieszkaniu zainstalować nową szafę - wielką, od wewnątrz czarną jak noc i wyposażoną w sprytny system oświetlenia półeczki, reagujący na otwieranie drzwi :) No i ów system człowieki postanowiły sprawdzić po ciemku.
Wśród mroków nocy (bo przezornie zgaszono światło) dał się słyszeć łagodny szelest przesuwnych drzwi. Zajaśniało światło spod półeczki, ukazując w półcieniu ramiona wieszaków, przyobleczone w koszule, swetry i kurtki. "I stała się światłość!" chciałoby się rzec, lecz mniej poetycki człowiek powiedział tylko: "tak, kochanie, działa" i drzwi przesuwne zasunął.
Minęło kilka chwil. Gdzieś w oddali słyszeć dał się pełen oburzenia koci miauk. Potem drugi i trzeci. Ludź z drugiego pokoju zapytał: "czego chcesz, Panie Kocie?" ale odpowiedzi nie dostał i zapadła cisza.
Minęło kilka kolejnych chwil i ludź przechodząc koło szafy ujrzał Piglę, wpatrzoną w przesuwne drzwi wzrokiem zgoła intensywnym i z lekka zatroskanym. W głowie ludzia zapaliła się mała lampka - nie do końca tak sprytna jak ta spod półeczki - drzwi ponownie zostały odsunięte i spomiędzy kurtek wyszedł Pan Kot: czarny jak wnętrze szafy i dostojnie obrażony.
A Pigla strzeliła baranka i poszła robić inne rzeczy :)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Na ratunek Pana Kota! :serce:
Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

Może Pan Kot chciałby też mieć lampeczkę? :idea:
BB :)
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

NUmer z szafa znany i lubiany ;-)
Ostatnio Marianna ratowała u nas Kreske :)
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Basik pisze:Może Pan Kot chciałby też mieć lampeczkę? :idea:
Panu Kotu to na niemądrość nie pomoże raczej...
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Pan kot jest cudowny absolutnie i daje sie obcym miziac. Nie dam powiedziec na niego zlego slowa. Kochany kicius.😄
Silanka tez kochana.😄
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

agula.s pisze:Pan kot jest cudowny absolutnie i daje sie obcym miziac. Nie dam powiedziec na niego zlego slowa. Kochany kicius.😄
Silanka tez kochana.😄
Trochę offtop, ale ja NAPRAWDĘ nie rozumiem fenomenu fanklubu PanaKota. To trochę jak The Pasiuczers... xD
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Bo On jest taaaaaki cudowny. I czarujacy. :cool:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Pigla, przy całej swojej barankowatości, najbardziej na świecie nie lubi... kiedy człowiek próbuję ją łapać i coś przy niej robić. No ale co poradzić - trzeba smarować dziąsełka a czasem trzeba podać tabletkę na robaki :P
Jakie było moje zdumienie, kiedy przy ostatniej takiej próbie Pigla - zamiast, jak zazwyczaj, do ostatniego oddechu biegać po mieszkaniu - po pierwszej krótkiej przebieżce przywarowała w kącie i pozwoliła się (niechętnie) podnieść na łóżko, przytulić i wcisnąć tabletkę w pycho. Nie obyło się bez piskorzenia i próby dziabnięcia w palec, ale i tak byłam pod wrażeniem.
No i wybaczenie nastąpiło w miarę szybko... potrzebowała ledwo godziny ;)
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Nie uwierzycie, co mnie dzisiaj obudziło.
To był różowy nosek.
To było mruczenie.
To było wkulanie się w ludziowe objęcia.
To była miłość i radość (aż do momentu, gdy człowiek próbował dać całusa, bo to niemoralne).
To była Pigla :D
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Nadira pisze:Nie uwierzycie, co mnie dzisiaj obudziło.
To był różowy nosek.
To było mruczenie.
To było wkulanie się w ludziowe objęcia.
To była miłość i radość (aż do momentu, gdy człowiek próbował dać całusa, bo to niemoralne).
To była Pigla :D
:jebanewalentynki:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:love:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ukochane łapusie:

Obrazek
ODPOWIEDZ