Hetmanka, Kasztelanka i Cześnik

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Koteksy miały ostatnio gości, młodzież szkolną ::
Bardzo ładnie się zachowywały, dawały się miziać i chętnie się bawiły :D
A wczorajszej nocy stwierdziły, że świetną zabawą będzie suszone ucho królika :jump:
Oczywiście niekwestionowaną mistrzynią zabaw jest Kasztelanka :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Czekamy jeszcze na ostateczne potwierdzenie ale możliwe, że pod koniec września Kasztelanka zmieni towarzystwo i dołączy do nowego DT, do również zabawowego kolegi.
Niestety ale Cześnik nie jest zainteresowany zabawą tak jak jego siostra :jezyk:
Jemu wystarczy wylegiwanie się na łóżku lub na oparciu łóżka :sleepy:
Czasem zaskoczy na chwilę i wtedy skacze jak szalony za piórkami :jump: taranując wszystko co ma na drodze :P
A trzeba uważać, jak takie niezdarne, ponad 6 kg kota, niespodziewanie wyląduje np na nodze :lol:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Koteczki dopadła jesień a raczej pogoda, która ostatnio jest za oknem :P
Szczególnie podatnym na jesienną chandrę jest Cześnik :sleepy:
Uwielbia wylegiwać się w łóżku i przy okazji rozpycha się, nie martwiąc się faktem, iż leży na środku łóżka.
Obrazek

Kasztelanka również kima troszkę więcej, jednak zabawy są dla niej nadal bardzo ważne :jump:
W końcu smukła sylwetka sama się nie zrobi ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kasztelanka to cudowna kicia :serce: , uwielbia głaski i barankuje prosząc o więcej :)
Lubi też gonitwy i zabawy z piórkami :) Jest przy tym pełna gracji :king:
O ile nic się nie zmieni, kicia możliwe, że w przyszłym tygodniu zmieni dom tymczasowy.

Cześnik natomiast ostatnio źle ocenił odległość z parapetu na szafę i wpadł do kuwety krytej, robiąc solidną dziurę :rotfl: Nigdy nie przypuszczałam, że w ten właśnie sposób kuweta może ulec zniszczeniu :shock:
Ogólnie kocio często biegając wpada na drzwi etc, taki 6cio kilowy gamoń z niego :lol:
Ostatnio zmieniony 07 paź 2017, 11:26 przez Cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Hahaha ale tak na wylot dziurę?
O matko ! :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Chitos, tak na wylot :cool: Najpierw było małe pęknięcie a wtedy jak już wleciał, to cały z kawałkiem sufitu kuwety :lol:
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cynamon pisze:Chitos, tak na wylot :cool: Najpierw było małe pęknięcie a wtedy jak już wleciał, to cały z kawałkiem sufitu kuwety :lol:
O matko! :D
Wyobrazilam to sobie :D
Ale kocuro cały :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Chitos pisze:
Cynamon pisze:Chitos, tak na wylot :cool: Najpierw było małe pęknięcie a wtedy jak już wleciał, to cały z kawałkiem sufitu kuwety :lol:
O matko! :D
Wyobrazilam to sobie :D
Ale kocuro cały :)
Cały :: choć nie spadł na cztery łapy, tylko na zadek :D
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Padlam :)
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Mistrz wiraży i skoków w dal. :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kasztelanka wczoraj pojechała do nowego domu tymczasowego.
Jest nam bardzo ciężko :( bo bardzo się z nią związaliśmy.
Jednak wiemy, że wyjdzie jej to na dobre :good:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Kasztelanka jest u nas od południa zeszłej niedzieli. Przez pierwsza dobę była bardzo zestresowana i wyglądała jakby chciała zniknąć, ale na szczęście "przymusowe" głaski czynią cuda :) Już drugiego dnia nie tylko nie uciekła na mój widok, ale i główka sama się głasków domagała i nieśmiało zaczęła mruczeć. Wieczorem już leżała obok mnie na kanapie i przeciągała się. Później zabawy wędką i dalsze zwiedzanie mieszkania już na wyprostowanych łapkach. Dziś jest trzeci dzień i kiedy wróciłam z pracy, Kasztelanka przyszła się przywitać. Wiemy, że będzie dobrze :)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:good:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Codziennie rano o 8 dzwoni budzik. W małych pluszowych główkach zapala się wtedy lampka "nareszcie dzwonią na mizianki!" i rozpoczynają wyścig do sypialni :D Kasztelanka co rano wygrywa i jako pierwsza wskakuje w nogi łóżka (rezydenci zaraz za nią). Później powolutku skrada się do rąk i zaczyna je podbijać główką. Bo jak to? ręce leżą i nic nie robią, przecież już dzwonili! Coraz nachalniej i nachalniej trąca mnie główką, a ja choć jeszcze oczu nie mam siły otworzyć po chwili zaczynam wygłaskiwać mięciutkie futerko. Absolutnie Koty nie pomagają wstać z łóżka i iść rano do pracy.

Koteczka okazała się niszczycielka piórkowych wędek. Kiedy złapie zdobycz próbuje z nią odejść i w ten sposób wyrywa piórka.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Jeszcze foteczka prosto z kolan z 3 dnia pobytu u nas. To wbrew pozorom bardzo miziasta kotka jest :)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 25 paź 2017, 23:24 przez Niebieska, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ