Książę Rumianek Drugi okazał się bardzo rozgadanym kotem. Potrafi przegadać godziny w środku nocy . Zasób dźwięków ma nieskończony, od miauczenia, mruczenia, do prawie ludzkiego gadania. Widać po Nim, że jest bardzo prokoci. Zaprzyjaźnił się już z Homerem, dzielą czasem wspólnie ukochany fotel Homcia, myje mu uszy i "noskują" sobie. Stara się zaprzyjaźnić z Fifką, lecz Ona jest mniej ufna. Mimo to, gdy z głośnym protestem Fifka była "pakowana" do kontenerka, ruszył z pomocą. Apetyt mu dopisuje, w domu już też się odnalazł, choć najczęściej spędza czas pod łóżkiem, nie stroni jednakże od wycieczek i siadania w odległości kilkunastu centymetrów od człowieków.
Pamiętacie Rumianka Drugiego? Kota, który najpierw siedział w wersalce w pustym mieszkaniu, gdzie odwiedzały go człowieki raz dziennie i musiały wyciągać do miziania i podawania lekó? A a potem chował się pod łóżkiem, gdy zamieszkał z ludźmi? Teraz ten nieśmiały Kot, coraz częściej zbliża się do ludzi. Przełamuje swoją nieufność. Spędza czas na podglądaniu co robią człowieki, wskakuje nawet na łóżko, żeby sprawdzić czy miękko się tam śpi :-). Nadal utrzymuje bezpieczny dystans, ale czasem ten dystans to długość miski. Łapką nadal paca, ale daje już się pogłaskać po ogonie i pozwala dotknąć pyszczka. Ostatnio, jeden z człowieków w nocy wpadł na pomysł sprawdzenia, czy Rumianek będzie się bawił "bird'em" i.... zapawa trwała pół godziny. Rumianek hasał jak młody rumak. Łapał pióra, wykładał się na boczek i na plecy. Pełnia szczęścia. Okazał się kotem bardzo towarzyskim, skorym do zabaw i garnącym się do innych kotów. Jak tylko się obudzi, daje o sobie znać. Zagaduje swoich pobratymców, zaczyna się stołować razem z nimi w kuchni. Jeszcze trochę cierpliwości a okaże się, że Rumianek to kot nakolankowy