Na leczenie trafiły do nas dwa kocury, być może spokrewnione ze sobą, żyły w jednej grupie. Mimo, że stado miało schronienie to tych dwóch kocurów nikt nie chciał wpuszczać, "bo takie jakieś brzydkie"...
Zapalenie płuc, gigantyczne odmrożenia, powikłania po przeszłych niedoleczonych chorobach.
Pierwszy z kocurków miał bardzo wzdęty ma brzuch. USG pokazało ogromny nieokreślony twór w jamie brzusznej, rozciągający się od płuc po pęcherz... Rokowania były złe

Dla Rumianka I pomoc przyszła za późno. Drugi kocur zamieszakał w naszym szpitaliku. Brak postępów w leczeniu skierował nas ponownie do weta - na testy FIV i FeLV. I niestety przy teście na FIV pojawił się plusik.
Rumianek II jest więc skazany na nas. Jest skazany na człowieka i zaprzyjaźnienie się z nim... Kocur nie jest przyzwyczajony do bytowania blisko człowieka, tym bardziej w klatce.. pojawiła się grzybica odstresowa. Leczymy, opiekujemy, robimy, co tylko możemy.
album