Przesunięty przez: saszka Wto 25 Paź, 2022 20:56 |
Rumianek II |
Autor |
Wiadomość |
Eva

Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9108 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2017 21:45 Rumianek II
|
|
|
Możemy się oszukiwać, że futerko ochroni kota przed mrozem. Nie ochroni. Koty są stałocieplne tak jak my. Utrzymanie stałej temperatury ciała jest priorytetem zużywającym mnóstwo energii, której głodny kot nie ma.
Na leczenie trafiły do nas dwa kocury, być może spokrewnione ze sobą, żyły w jednej grupie. Mimo, że stado miało schronienie to tych dwóch kocurów nikt nie chciał wpuszczać, "bo takie jakieś brzydkie"...
Zapalenie płuc, gigantyczne odmrożenia, powikłania po przeszłych niedoleczonych chorobach.
Pierwszy z kocurków miał bardzo wzdęty ma brzuch. USG pokazało ogromny nieokreślony twór w jamie brzusznej, rozciągający się od płuc po pęcherz... Rokowania były złe pobrano mu krew na badania by ocenić, co możemy dla niego zrobić... Kocurek niestety odszedł z TM.
Dla Rumianka I pomoc przyszła za późno. Drugi kocur zamieszakał w naszym szpitaliku. Brak postępów w leczeniu skierował nas ponownie do weta - na testy FIV i FeLV. I niestety przy teście na FIV pojawił się plusik.
Rumianek II jest więc skazany na nas. Jest skazany na człowieka i zaprzyjaźnienie się z nim... Kocur nie jest przyzwyczajony do bytowania blisko człowieka, tym bardziej w klatce.. pojawiła się grzybica odstresowa. Leczymy, opiekujemy, robimy, co tylko możemy.
album |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
Ostatnio zmieniony przez saszka Wto 25 Wrz, 2018 20:07, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Cynamon

Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3410 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2017 22:44
|
|
|
Jest przepiękny! bo piękno ma w sobie, w końcu tyle przeżył
Teraz musi być tylko lepiej! |
|
|
|
 |
Morri

Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17256 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2017 01:57
|
|
|
Kocham go |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
 |
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4945 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2017 05:54
|
|
|
|
|
|
|
 |
KrisButton

Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3627 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2017 13:28
|
|
|
Rumianek nie jest kotem, którego można wziąć na kolana, głaskać a on rozmruczy się i będzie grzać nas, nie ale to nie jest jedyny taki kot, są koty oswojone, które tego nie lubią, Rumianek dopiero poznaje dobrą stronę człowieka, pewnie miał wiele złych doświadczeń i nie sposób zapomnieć o nich, może za jakiś czas zaufa. Jak mógł ktoś pomyśleć, że obaj byli brzydkimi kotami??? NIE MA BRZYDKICH KOTÓW Rumianek ten pierwszy był i ten jest PIĘKNY. |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 |
|
|
|
 |
Morri

Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17256 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2017 14:04
|
|
|
Zachowanie Rumianka to tylko i wyłącznie zasługa ludzi Pozostałe koty z tego stada udawało się złapać wprost do transportera. Tylko te dwa buraski były przeganiane |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
 |
Marianna

Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2017 16:41
|
|
|
Taki dzielny Chłopak!!
Walcz Rumianku!! |
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤ |
|
|
|
 |
brynia
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13114 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2017 19:54
|
|
|
KrisButton napisał/a: | Rumianek nie jest kotem, którego można wziąć na kolana, głaskać a on rozmruczy się i będzie grzać nas, nie ale to nie jest jedyny taki kot, są koty oswojone, które tego nie lubią |
To prawda. Nikita (od kociaka wśród ludzi) choć uwielbia głaskanie dopiero teraz zaczyna pozwalać brać się na ręce i chwilę posiedzi na kolanach myśląc, że wciąż się ją trzyma |
|
|
|
 |
agula.s
Dołączyła: 08 Gru 2016 Posty: 378 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23 Kwi, 2017 19:06
|
|
|
Jak sie miewa Rumianek? Futerko zaczyna odrastac czy dalej jest taki zestresowany?
Przyzwyczaja sie juz do obecnosci ludzi czy dalej jest nia przestraszony? |
|
|
|
 |
kat

Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15140 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23 Kwi, 2017 21:46
|
|
|
Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: ) |
|
|
|
 |
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Pon 24 Kwi, 2017 08:01
|
|
|
kat napisał/a: | Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: ) |
No proszę... może po sobocie stwierdził, że ten bezruch z pyskiem przy ścianie nie ma sensu, bo i tak go wszyscy widzą. |
|
|
|
 |
agula.s
Dołączyła: 08 Gru 2016 Posty: 378 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 24 Kwi, 2017 08:26
|
|
|
Neda napisał/a: | kat napisał/a: | Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: ) |
No proszę... może po sobocie stwierdził, że ten bezruch z pyskiem przy ścianie nie ma sensu, bo i tak go wszyscy widzą. |
No bo ile można się foszyć jak i tak nikt nie zwraca uwagi, że jest się sfochowanym
Skoro człowieki nie udają, że nie widzą kota który udaje, że go nie ma, to udawanie nie ma sensu. Lepiej poobserwować.
Bycie nieobecnym jest nudne |
|
|
|
 |
Morri

Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17256 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 24 Kwi, 2017 09:48
|
|
|
agula.s napisał/a: | Neda napisał/a: | kat napisał/a: | Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: ) |
No proszę... może po sobocie stwierdził, że ten bezruch z pyskiem przy ścianie nie ma sensu, bo i tak go wszyscy widzą. |
No bo ile można się foszyć jak i tak nikt nie zwraca uwagi, że jest się sfochowanym
Skoro człowieki nie udają, że nie widzą kota który udaje, że go nie ma, to udawanie nie ma sensu. Lepiej poobserwować.
Bycie nieobecnym jest nudne |
|
|
|
|
 |
kotekmamrotek
kotekmamrotek

Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13592 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 03 Maj, 2017 16:34
|
|
|
U Rumianka wszystko po staremu - siedzi sobie na swoim tronie, za towarzysza mając drukarkę;) Je, pije, załatwia się gdzie trza.
Jednak coraz śmielej wychodzi na salony - podczas ostatniego dyżuru aż dwukrotnie zaszczycił mnie widokiem swego uciekającego zadka
Tak się czasem zastanawiam, kiedy nie będzie zwiewał - może w czerwcu? Oby wczesniej, ale ten czerwiec i tak byłby git! |
|
|
|
 |
Morri

Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17256 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 03 Maj, 2017 23:21
|
|
|
a jak sierść? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
 |
|