Wawrzynek Wilczełyko

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
soki
Posty: 58
Rejestracja: 04 maja 2016, 18:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soki »

Wilczek jest po serii zastrzyków - przednie ząbki ma już śliczne, natomiast w ostatnich tylnych trzonowcach nie jest za ciekawie :( Teraz tydzień bez leków i w przyszły piątek kontrola, po której umówimy się na odkamienianie/ewentualne rwanie.
On sam nadal pełen energii i chęci do gryzienia całego jedzenia świata.

Co do osłon na okna - Młody musiał tak się przestraszyć, że mu ochota przeszła na eksperymenty, bo od tamtej pory nie próbował :D

Z Leelą stosunki się dookreśliły - nie ma między nimi wielkiej miłości, ale są wspólne radosne zabawy, czasem jakieś liźnięcie, czasem przytulasek i stale spędzanie czasu w swojej okolicy - jak rodzeństwo :D
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:aniolek:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

dajcie znaka, jak tam sprawy zębowe małego wariata;)
Awatar użytkownika
soki
Posty: 58
Rejestracja: 04 maja 2016, 18:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soki »

Wawrzyn w piątek miał czyszczone zęby - faktycznie miał na tych z tyłu duuuużo kamienia. Wczoraj skończył antybiotyk i we wtorek kontrola - może się poprawi i zęby da się uratować.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Soki, i co u Wawrzynka?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
soki
Posty: 58
Rejestracja: 04 maja 2016, 18:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soki »

A po staremu :)

Odkamienianie dało efekty na kilka miesięcy, ale ostatnio zęby znowu się odezwały i musiał dostać steryda w tyłek. Pani doktor Całujek twierdzi, że może mieć takie nawroty już zawsze, ale póki co nadal chce się wstrzymać z rwaniem, tym bardziej, że młody je i nic sobie z tego nie robi! Połączył tylko ból z karmieniem i nabawił się strachu przed jedzeniem w starym miejscu, ale wystarczyło zmienić mu miejsce na miskę i wszystko wróciło do normy :)

Jest rozwalająco słodziutki - codziennie przychodzi nam na kolanka i rozdaje buziaczki. Odziedziczył też ode mnie miłość do żółtego sera jako jedyny w domu (Leela bardzo meha na wszystko co nie jest mięsem), więc od czasu do czasu sobie podjadamy, ja plaster, on kawałeczek :P
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Całusy dla kociastych ale sera żółtego proszę nie dawać, nawet tyci-tyci :marudzi:
Jak wiedz pełno w nim soli :wisielec:
Awatar użytkownika
soki
Posty: 58
Rejestracja: 04 maja 2016, 18:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soki »

No i niestety, Wawrzynek musiał w zeszłą środę pożegnać się z zębami trzonowymi (fronty zostały), bo mimo niedawnego czyszczenia miał na nich kupę kamienia, a dziąseł nawet nie dało się dotknąć. Trzy panie lekarki debatowały długo i razem ze mną podjęły tę trudną decyzję. Ale młody zniósł to dzielnie, a teraz wszystko jest już wygojone i pięknie blade :D Nawet nawyki żywieniowe się nie zmieniły, nadal pochłania chrupy między posiłkami. I z pysia nie pachnie mu już tak morderczo :lol:

Trzymajcie kciuki, żeby na tym problemy z dziąsłami się skończyły!

Pozdrawiamy gorąco ^^
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:good:
Pozdrowienia od bezzębnego Stefana :D
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 636
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

Uściski dla Wawrzola i Leeli od Śliwki i Heleny :) Klinkier, choć Wawrzyna nie zna, też kazał pozdrowić bo dużo się nasłuchał od dziewczyn o małym rozbójniku ;)
ODPOWIEDZ