Hej !
U nas powoli sezon grypowy, ale o dziwo Fernando nie daje za wygraną! Co prawda, jeszcze co jakiś czas wycieramy nosek, ale jest to na tyle sporadyczne, że Fernando uznaje to jako normalność:)
Często, jak zostanie pościelone łóżko, Fernando wskakuje i .... udaje zaskoczonego
Czyż nie wygląda superaśnie?
I jeszcze zbliżenie
Zawsze jest zaskoczony, gdy ktoś go zawoła i zapyta, co robi w miejscu, gdzie nie bywa często

W związku z tym, iż wielkością i wagą przewyższa mniejsze pieski, to i piesko się zachowuje.
Ostatnio reaguje, jak mówię: Fernando, chodź już spać i wychodzę do sypialni. A Fernando po kilku chwilkach przychodzi i kładzie się na swoim legowisku
