Princeska
Moderatorzy: crestwood, Migotka
nasza damulka falowo podchodzi do zimy, albo przesypia dnie zmieniając lokum i boczki albo gania całymi dniami z klonami czyli Wilczkami. Jest również dość cierpliwa dla młodego towarzystwa i syknie tylko w sytuacjach kiedy młokosy zbytnio sobie poczynają. Ostatnio wydaje się być dość wyciszona .
Monika Włodarczak
Princeska od kilku dni coraz częściej przebywa w sypialni i nawet nie ucieka jak ktokolwiek kładzie się do łóżka. Dzisiaj wylegiwali się wspólnie z Okusiem i właśnie dołączył do nich syn. Obecnie słuchają książki o dinozaurach. Syn właśnie krzyczał "dobranoc" odpowiedziałam , ale własnie się dowiedziałam , że to nie było do mnie tylko do Princeski i Okusia 

Monika Włodarczak
Princeska już w nastroju wigilijnym przyjęła postawę małego buddy i czeka. Określenie to jest zasadne zarówno z punktu wyglądu fizycznego jak i zachowania.
Ona masę zachowuje bo jak jest zabawa z wędką to nie poradziłaby sobie z pozostałymi kotami, które są sporo większe , a tak to zamienia się w mały czołg i taranuje towarzystwo dzięki czemu wygrywa. Myślę, że zawodnicy rugby mogliby się sporo od niej nauczyć.
Spokojem również mogłaby obdarzyć spora gromadkę kotów bo nie widzę aby cokolwiek ją denerwowało. Takie zachowanie skutkuje tym, że nawet zaczepny Buffon trzyma dystans i przestał ją zaczepiać.


Monika Włodarczak
Princeska nadal rządzi - jest spokojna, ale jakakolwiek próba zaczepki ze strony innych kotów - tu najczęściej Buffon, kończy się machnięciem łapką, syknięciem i ustawieniem delikwenta do pionu. No - porządek musi być!!
Nadal jej ulubionym towarzyszem jest mrukliwy rezydent, nadal jest obrażona na rezydentkę i potrafi ją pogonić - czyli constans
Ostatnio jedną noc przespała z nami więc księżniczka była ewidentnie w dobrym humorze.
Nadal jej ulubionym towarzyszem jest mrukliwy rezydent, nadal jest obrażona na rezydentkę i potrafi ją pogonić - czyli constans
Ostatnio jedną noc przespała z nami więc księżniczka była ewidentnie w dobrym humorze.

Monika Włodarczak
Nasza Princeska niedawno nas ubawiła, rozsiadła się pod telewizorem i obejrzała film przyrodniczy. W pierwszej kolejności zafascynowały ją kozice, ale strzałem w dziesiątkę okazała się...pantera śnieżna. Tak Moi Państwo Princeska to nie grzeczniutka lalunia - w Princesce drzemie dziki kot!!!
https://www.youtube.com/watch?v=hQWcDyA ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=uGb1D-j ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=_SSjXGO ... e=youtu.be


https://www.youtube.com/watch?v=hQWcDyA ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=uGb1D-j ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=_SSjXGO ... e=youtu.be
Monika Włodarczak
wiedźma pisze:Cóż za solidny kuperek na pierwszym i drugim zdjęciuTakie kulotko do zakochania
Kuperek niestety nie zmniejszył się od czasu kiedy panna z takim bagażem do nas przybyła - jednakże spieszę z uzasadnieniem. Princeska jest najmniejsza w stadzie i musi dbać o masę ponieważ w pogoni za wędką towarzystwo by ją stratowało, a tak to kluska przyjmuje strategię pt "mały czołg" i to ona tratuje towarzystwo.


Monika Włodarczak
W dniu wczorajszym przy przycinaniu pazurków Princeska poszła jako ostatnia ponieważ jest najspokojniejsza. I nie zawiodła u niej odbyło się wszystko sprawnie i bezproblemowo po czym wycałowana wróciła na drapaczek.
Dzisiaj próbowałam zachęcić ją do zabaw z wędką bo wiosna blisko i przydałoby się co nieco zrzucić niestety Princeska uznaje, że fitness z furkoczącym motylem i na torze z piłką to już maksimum i tylko trochę się pobawiła.
Dzisiaj próbowałam zachęcić ją do zabaw z wędką bo wiosna blisko i przydałoby się co nieco zrzucić niestety Princeska uznaje, że fitness z furkoczącym motylem i na torze z piłką to już maksimum i tylko trochę się pobawiła.
Monika Włodarczak
Do dnia wczorajszego myślałam, że z Princeską osiągnęliśmy już wszystko co mogliśmy osiągnąć. Princeska mnie natomiast zaskoczyła. Siedziała wieczorową porą przy swojej ulubionej zabawce czyli torze z piłką i jak zaczęłam ją głaskać to ona się położyła na boczek , oparła główkę o tor i zrelaksowana oczekiwała głasków. Chwila wzruszenia warta wszelkich trudów.
Monika Włodarczak
Miło mi poinformować, iż w czwartek odbyło się PA Princeski. Przyjechała do nas przesympatyczna Pani Monika, która tylko upewniła się w chęci adopcji księżniczki. Królewna zachwyciła swoją przyszłą mamę spokojem,opanowaniem i nieśmiałością, która sprawia, że świata się chce jej przychylić. Trzymajcie więc kciuki bo dziewczyna zasługuje na swój dom.
Monika Włodarczak