
MANFRED
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dzisiaj parę słów o relacjach kocio-kocich.
Za parę dni miną trzy miesiące pobytu Maniusia u nas. I muszę powiedzieć, że to był bardzo kształcący czas dla nas. Przechodziliśmy płynnie przez fazy: entuzjazmu, później - nadwątlonej nadziei, totalnej rozpaczy, przez dostrzeganie światełka w tunelu aż po obecną - spokojnego optymizmu
Nie ma już u nas wojny między kotami
. Od około 3 tygodni nie było burczenia, syków i kotłowania. Owszem - biegają, gonią się na zmianę, czasem trochę przyczajają, ale seniorka Kiara wreszcie chyba zakumała, że to nie jest walka, tylko berek
Nie ma też miłości - choć ja konsekwentnie dodaję NA RAZIE.
Udaje nam się nieraz zaobserwować elementy zainteresowania. Kiara czasem liźnie Mańka po łebku (on jej jeszcze nigdy - co to może znaczyć??!
)
Teraz jest już tak, że koty zawsze śpią w tym samym pomieszczeniu. Kiara nawet zrezygnowała ze spania z nami (co to może znaczyć??!
) i śpią z Maniem na kanapach w dziennym pokoju - wprawdzie każdy na swojej , ale jednak.
Idziemy do przodu
Tutaj koteczki grzecznie zajęte najważniejszą sprawą w życiu:
A tu Maniuś już po posiłku. Przyznajcie, że chłopak ma urok

Za parę dni miną trzy miesiące pobytu Maniusia u nas. I muszę powiedzieć, że to był bardzo kształcący czas dla nas. Przechodziliśmy płynnie przez fazy: entuzjazmu, później - nadwątlonej nadziei, totalnej rozpaczy, przez dostrzeganie światełka w tunelu aż po obecną - spokojnego optymizmu

Nie ma już u nas wojny między kotami


Nie ma też miłości - choć ja konsekwentnie dodaję NA RAZIE.
Udaje nam się nieraz zaobserwować elementy zainteresowania. Kiara czasem liźnie Mańka po łebku (on jej jeszcze nigdy - co to może znaczyć??!

Teraz jest już tak, że koty zawsze śpią w tym samym pomieszczeniu. Kiara nawet zrezygnowała ze spania z nami (co to może znaczyć??!

Idziemy do przodu

Tutaj koteczki grzecznie zajęte najważniejszą sprawą w życiu:
A tu Maniuś już po posiłku. Przyznajcie, że chłopak ma urok

Sylwester minął i ostatnio jakoś często media raczą nas obrazkami ludzi, którzy się bawią
Więc, aby utrzymać się w tym trendzie - Maniuś w czasie harców
To jest kotek bardzo chętny do zabawy - lubi biegać i skakać. Ostatnio pokazywałam także, że "wygina ciało śmiało"
Wędka, piórka - to też coś, co go rajcuje.
Naprawdę fajnie jest mieć takiego żywotnego koteczka w domu - może Maniuś czeka na Ciebie??

Więc, aby utrzymać się w tym trendzie - Maniuś w czasie harców

To jest kotek bardzo chętny do zabawy - lubi biegać i skakać. Ostatnio pokazywałam także, że "wygina ciało śmiało"

Naprawdę fajnie jest mieć takiego żywotnego koteczka w domu - może Maniuś czeka na Ciebie??
To prawda, poprawiły się. Niebawem pokażę zdjęcia, które sugerują nawet pewną zażyłośćCotleone pisze:Pewnie, że ma ten urokPrzystojniak z niego
Bardzo się cieszę, że kocie relacje się poprawiły.


Dzisiaj postaram się o filmowy debiut Mańka.
A zatem:
(tam-tara-dam)
przed Państwem - po raz pierwszy na ekranie - obiecujący młody talent, przyszły mistrz kina akcji!
(tam-tara-dam)
Zadziwiający, porywający, intrygujący MANFRED w debiutanckiej roli!
Zapraszamy na mrożący krew w żyłach film "Pogromcy much-ów" !!
(tam-tara-dam)
https://youtu.be/3r1jmlQwdMY
PS. z rezydentką nie podzielił się nawet skrzydełkiem
A zatem:
(tam-tara-dam)
przed Państwem - po raz pierwszy na ekranie - obiecujący młody talent, przyszły mistrz kina akcji!
(tam-tara-dam)
Zadziwiający, porywający, intrygujący MANFRED w debiutanckiej roli!
Zapraszamy na mrożący krew w żyłach film "Pogromcy much-ów" !!
(tam-tara-dam)
https://youtu.be/3r1jmlQwdMY
PS. z rezydentką nie podzielił się nawet skrzydełkiem

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Troszkę mam opóźnienie w relacjach, za co bardzo przepraszam. Się poprawię
[nota bene: kiedy widzę czasem aktywność wolontariuszy na forum i wpisy o godz. 3.37, czy 4.28, to się zastanawiam, jak Wy to robicie?? Czy jesteście wszyscy stróżami nocnymi??
]
Dzisiaj zajawka w scenerii świątecznej:
Ponieważ nasz dom nigdy jeszcze nie przeżył świąt z kotami, to mieliśmy małą zagwozdkę - co z choinką? Oczywiście naoglądałam się w necie zdjęć choinek z gałęziami ogolonymi do samego czubka, choinek zakratowanych i zafoliowanych strechem, ale moja rodzina nie zapałała entuzjazmem do takich idei
Ubrali choinkę tradycyjnie, z nisko wiszącymi bombkami, kusząco bujającymi się na niskich gałązkach. Wiecie, co się stało, prawda?
Jeśli pomyśleliście, że choinka zemdlała, to ... pudło. NIC SIĘ NIE STAŁO! Była oczywiście obejrzana , obwąchana i nawet obmacana ze wszystkich stron, ale - pełna kultura!
Maniutek szczególnie upodobał sobie bombkę, która wisiała nisko nad kanapą. Leżał sobie na mięciutkim posłanku i pacał łapką. Po prostu hygge w czystej postaci
PS dla spostrzegawczych: na zdjęciu są dwa koty

[nota bene: kiedy widzę czasem aktywność wolontariuszy na forum i wpisy o godz. 3.37, czy 4.28, to się zastanawiam, jak Wy to robicie?? Czy jesteście wszyscy stróżami nocnymi??

Dzisiaj zajawka w scenerii świątecznej:
Ponieważ nasz dom nigdy jeszcze nie przeżył świąt z kotami, to mieliśmy małą zagwozdkę - co z choinką? Oczywiście naoglądałam się w necie zdjęć choinek z gałęziami ogolonymi do samego czubka, choinek zakratowanych i zafoliowanych strechem, ale moja rodzina nie zapałała entuzjazmem do takich idei

Ubrali choinkę tradycyjnie, z nisko wiszącymi bombkami, kusząco bujającymi się na niskich gałązkach. Wiecie, co się stało, prawda?

Jeśli pomyśleliście, że choinka zemdlała, to ... pudło. NIC SIĘ NIE STAŁO! Była oczywiście obejrzana , obwąchana i nawet obmacana ze wszystkich stron, ale - pełna kultura!
Maniutek szczególnie upodobał sobie bombkę, która wisiała nisko nad kanapą. Leżał sobie na mięciutkim posłanku i pacał łapką. Po prostu hygge w czystej postaci

PS dla spostrzegawczych: na zdjęciu są dwa koty
