Silwerka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Silwerka

Post autor: kotekmamrotek »

Silwerka to trzeci kot z terenu kampusu Uniwersytetu Przyrodniczego; bardzo drżeliśmy o Jej zdrowie, gdyż dwa pozostałe koty z tego stada (Czaruś i Tytus) są nosicielami wirusa FIV... Na szczęście okazało się, że kotka jest ujemna! Uratowały ja przede wszystkim sterylizacja, która została przeprowadzona zanim kotka trafiła na teren uczelni (czyżby kolejny wyrzucony z domu kot??) oraz najprawdopodobniej jej charakter - koteczka jest bardzo przyjazna w stosunku do innych kotów, nigdy nie wdawała się w bójki, wolała towarzystwo człowieka - i z nim też spędzała noce - razem ze swoja karmicielką - portierką, która niestety przeszła już na emeryturę...
Po badaniach okazało się, że kotka jest zdrowa, z wyjątkiem paszczy - ma pod językiem ropiejącą nadżerkę - dostaje już antybiotyk, liczymy na szybką poprawę, gdyż ewidentnie boli ją ta zmiana - trzymajcie kciuki!
Jest bardzo łagodna, choc jeszcze trochę nieufna w stosunku do nowego człowieka, ale cóż się dziwić, skoro ze strony ludzi nie zawsze zaznała dobra...
A tak w ogóle to Silwerka jest przepiękna - to najprawdziwsze sreberko...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Silwerka na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2018, 22:21 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Slicznota. :D
aga_mati
Posty: 42
Rejestracja: 11 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: poznań

Post autor: aga_mati »

Boziu, jakie piękne umaszczenie... wspaniała jest!!! :aniolek:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

w ogóle to ona jest gigantyczna - wszerz też;) ale tak w ogóle - wygląda na wypasionego giga-kocura;)
aga_mati
Posty: 42
Rejestracja: 11 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: poznań

Post autor: aga_mati »

Faktycznie na drugiej fotce ma pokaźny bębenek
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Ale śliczna lalunia :love:
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Silwerka jest przepiękną, dużą kotką. Niestety klatka bardzo źle na nią wpływa. Wycofała się, czasem syknie, czasem próbuje pacnąć. Wymaga pracy i cierpliwości. Jednak gdy podejdzie się do niej bez pośpiechu i spokojnie do niej mówi - można ją bez problemu pogłaskać i zobaczyć jak pięknie zaczyna udeptywać swoje posłanko :)
https://youtu.be/r-C5bgEr3yM
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Niezła jesteś, jak otwieram klatkę, to ona jest już gotowa do ucieczki lub ataku. Kurcze! :shock:
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Neda pisze:Niezła jesteś, jak otwieram klatkę, to ona jest już gotowa do ucieczki lub ataku. Kurcze! :shock:
Nie robię nic nadzwyczajnego :shock: Spokojnie do niej gadam i wolniej się poruszam
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

wiedźma pisze:
Neda pisze:Niezła jesteś, jak otwieram klatkę, to ona jest już gotowa do ucieczki lub ataku. Kurcze! :shock:
Nie robię nic nadzwyczajnego :shock: Spokojnie do niej gadam i wolniej się poruszam
Uwierz, że bardzo wolno się poruszam. :D Tylko na żarcie jest chętna do współpracy ze mną. :?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Słuchajcie, a wszyscy (pytanie do atakowanych) gadacie do niej? Bo mnie też nigdy nie zaatakowała... Nie bywam może jakoś często, ale nigdy nie miałam z nią zatargów... Żadnych...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Morri pisze:Słuchajcie, a wszyscy (pytanie do atakowanych) gadacie do niej? Bo mnie też nigdy nie zaatakowała... Nie bywam może jakoś często, ale nigdy nie miałam z nią zatargów... Żadnych...
Gadam.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ja w poniedziałek zauważyłam małą poprawę - mogłam podejść do klatki nie syczała na mnie.
Wcześniej nawet jak byłam metr od klatki, to już był syk.
Ona się po prostu boi :(
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Boi panicznie. Mnie też pacnęła kilka razy, ostatnio wczoraj, dzięki temu mam obie dłonie w czerwone kreseczki. Gadam do Niej nie tylko jak sprzątam u Niej ale nawet jak jestem przy innych kotach, Ona wtedy nie syczy, patrzy a po chwili odwraca łepek. Ale otwierając klatkę syki są cały czas, wkładając rękę jest już panika, zbliżenie się np. po kuwetę gdy jest w niej, znaczy pacanie. Zalecam zakładanie rękawic bo wczoraj miałem zaćmienie umysłu i nie założyłem.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Aż mi się nie chce wierzyć, że piszemy o tym samym kocie...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ