I zostawiłam Teofilka w DS. Ma tam kocią koleżankę piękną Felicję, która okazała się bardzo grzeczną damą i nawet nie syknela na Teosia. Nawet dały sobie powitalnego noska !
Teofilek próbuje wychodzić z pokoju. Felicja urocza ale niezwykle zazdrosna..to będzie długa noc:)Niestety nie mam pojęcia jak dodać zdjęcie skradajacego się do mnie Teośka;/
Teos jest odwazny i bardzo ciekawski więc będzie wchodził gdzie się da Trzeba mieć na niego "oko" jak przy małym dzieciaku. A wspinaczka to jego ulubione zajęcie drapak uwielbia.
Felicja się zaprzyjaźni tylko potrzebuje troche czasu na poznanie tego "nowego". Przy socjalizacji pomaga przenoszenie zapachów i wspólna zabawa np piórkiem.
Hejka. Od 3.20 Teoś się zaczął odzywać-miauczał i płakał za swoim dotychczasowym otoczeniem. Na szczęście miałam pod ręką kartki więc na bieżąco robiłam mu nowe kulki:)W ciągu dnia koteły spały-odsypiały nockę (miałam okazję być dziś dwa razy w ciągu pracy w domku;)).spanie jeszcze osobno.Teoś postanowił spędzić noc w moich nogach-jestem w szoku;) Dziś gonię po maść i jakieś zabawki dodatkowe bo ten maly rudzielec to prawdziwy wulkan energii.
Bo Teoś to dobrze wychowany kotek i śpi ładnie łóżku ze swoimi dużymi. Jeszcze chwila i zacznie ci wkładać swój nosek w Twój
A wulkan to on i jest troche mi brakuję jego biegania po chacie U mnie nie mógł się tak popisywać bo mało przestrzeni u Was to zostanie maratończykiem hihihi
Dziś Teoś postanowił przedstawić dowód miłości dla swojej siostry. Upolował resztkę masła!
Oj nienauczona ja...od dziś się musimy zacząć uczyć nie wchodzenia wszędzie gdzie ogon zawiedzie:)milego dnia;)