Sylwan

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

boję się tu zaglądać... :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Morri pisze:boję się tu zaglądać... :(
mam to samo....
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

jest dobrze:) Choć powiem Wam, żem o 3 prawie zeszła, jak zobaczyłam Sylwana wyciągniętego jak długi na boku... A On po prostu spał:) Pierwszy raz nie na chlebek!!!! Zjadł też podkurek, teraz idę ze śniadankiem; nie gorączkował, o 18 kontrolna morfologia...
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

UUUUFFFFFFF :aniolek:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

jezuuu, jak dobrze!
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:tan:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Jeeej! Oby tak dalej!
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

pojadł i pierwszy raz wywalił mi brzusio:) Nie żeby tego nie lubił - to przełagodny kot! Po prostu chyba faktycznie czuje się lepiej :aniolek:
No to wesołe foto - w roli miszczów drugiego planu Mietek i Bono;)

Obrazek
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

:banan: :serce: :serce: :serce: :jebanewalentynki:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

No! I się Gościu Kochany nie wygłupiaj :)
Zdrówka i zdrówka :aniolek:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Mamy bardzo dobre wieści ::
Leukocytoza niemal w normie - 21 tys.!
Erytrocyty zresztą też - 6!!!!
Hematokryt - ponad normę ::
Sylwan w ciągu dwóch dni przytył kolejne... 200g :shock:
Martwią mnie cokolwiek kupy - ciągle kleksiki - zważając na ilości pokarmu, jakie wciąga - zatrważająco małe... Ale wg wetki po prostu zaczął wchłaniać - na potęgę...
Leki bez zmian póki co...
Big day we wtorek - wtedy dopiero okaże się, czy układ krwiotwórczy Sylwana zaskoczył... Wyniki z dziś pokazały, że krew się jeno "przyjęła", ale i tak baaaaardzo nas to cieszy:))))

Razem z Sylwanem życzymy wszystkim spokojnych i pełnych ciepła - w każdej postaci - i optymizmu Świąt Wielkiejnocy - sobie również ::
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Na takie wieści czekaliśmy :serce:
Do zobaczenia Aniele
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cudowne wieści !
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

I jak zwykle - najpierw dół - w niedzielę Sylwan zaczął przesmradzać z jedzeniem; w nocy 2 kupy śluzowato-krwiste, temperatura 39 st., w poniedziałek już nie jadł, a jak zjadł wieczorem - w wymiocinach była cała klatka; kup 6, wodniste placki, ale bez gorączki...

Dziś z duszą na ramieniu jechalim do weta - temperatura obniżona, waga znowu spadła, dostał lek przeciwwymiotny - coś tam pomemlał po powrocie, ale bez szału...

Przyszły wyniki - sinusoida się wznosi!!
NAJWAŻNIEJSZE - poziom erytrocytów nieznacznie spadł, ale reszta parametrów czerwonokrwinkowych - W NORMIE :lol:
Leukocyty idealnie po środku.
Mocznik spadł (jest jeszcze wysoki - 120 - ale nie podawaliśmy kroplówek!), kreatynina na stałym poziomie 2,3...
Wieczorem podaliśmy trochę kroplówki na wzmocnienie, a Sylwuś pojadł solidnie - kupy i wymiotów ni widu, ni słychu:)
Jutro rano pędzimy na USG...
ODPOWIEDZ