Czaruś

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Czaruś dostał nowego kumpla do towarzystwa - w biurze dołączył do niego Bambosz. Mamy nadzieję, że możliwość obserwowania miziającego się kolegi pozwoli mu jeszcze bardziej otworzyć się na człowieka. Wydaje mi się, że kiedyś bardzo dużo w tym zakresie dało mu podglądanie tulącego się do nas Tajgiego.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Jak tam po kilku tygodniach w nowym towarzystwie? :)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Tylko biedny Czarek nie załapał się na super sesję :( wszystko dlatego, że wobec nowych ludzi to strachliwy koteczek. Upodobał sobie kryjówkę za klatką Bono i tam czuje się bezpieczny, gdy nachodzą go nieproszeni goście.

Przy oswojonych Wolontariuszach opuszcza czasem schron i przechadza się po swoich włościach, próbując nas przestraszyc sykiem. Wszyscy jednak wiemy, że to tylko teatrzyk dla zachowania pozorów, bo Czarek ewidentnie czuje się coraz pewniej. Towarzystwo Gangu, a zwłaszcza odważnego Bono, wpłynęło na niego leczniczo - zdecydowanie jest to kot stadny :)
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Piena pisze:Towarzystwo Gangu, a zwłaszcza odważnego Bono, wpłynęło na niego leczniczo
Dobre słowo, powiedziane w zły czas. Męska przyjaźń okazała się nie być tak czysta, jaką jawiła się nam wcześniej. Czaruś zgarnął od Bono kilka plaskaczów i bezzębnych chapnięć, jednak na tyle silnych by się intensywnie zestresować. Futro na kuperku i brzuszku zaczęło wychodzić kępami na tle stresowym i podjęliśmy trudną decyzję o separacji chłopaków. Od tamtego momentu kuperkowe futerko Czarusia uległo poprawie, on sam częściej też opuszcza schron zza klatki Bono.
Wiele by znaczył dla tego Kluska, własny dom i własny człowiek...
Obrazek
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:jebanewalentynki:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

U Gangu Nocy nuda - przez ostatnie 2 tygodnie w godzinach ranno-popołudniowych przebywali w biurze goście. Skutecznie zniechęciło to członków Gangu Nocy do zabaw i psot i większość dnia spędzali schowani za biurkiem. Na dyżurach musiałam się mocno nagimnastykować żeby znaleźć wszystkich podopiecznych - tak byli pokitrani. Jedynie Puccini, biały rodzynek w mafii, bajerował gości swoim charakterkiem i nadstawiał plecki do głaskania. To pozwala wysnuć wnioski, że Dyżurni są obdarzeni specjalnymi względami Gangu Nocy, bo w normalnych warunkach bywają dotknięci zaszczytem oglądania ich mordek, a czasem nawet macania kuprów, zatem możemy czuć się bezpiecznie na dzielni, gdyż mamy kocią protekcję! :D

*zdjęć nie ma, bo za biurkiem fotki nie wychodzą, a poza tym boimy się stracić protekcję :P
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Czaruś ostatnio wyszedł do mnie i obwąchał mi palec :lol:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

kat pisze:Czaruś ostatnio wyszedł do mnie i obwąchał mi palec :lol:
A ja go ostatnio głaskałam, bez patyka!!!! Ale musiał siedzieć w szparze biurka, co by szybko się wycofać w razie ataku paniki. Mimo wszystko nadstawiał łepek, widać, że to lubi. :)

OK...wcześniej przekupiłam smakołykami. :twisted:
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Oj tam. Nie taki Czaruś straszny ;) Przy ostatniej wizycie w szpitaliku dostałam bojowe zadanie zdybania go do klatki w związku z planowaną wizytą u weta. I choć biedak bardzo się starał, zapewniając mi rozrywkę w postaci przesuwania mebli, to jednak koniec końców jakoś się udało. Cudem. Jako jedną z kryjówek wybrał bowiem niezbyt fortunnie transporter. A stamtąd już prosta droga za kraty...

W klatce za to mogliśmy na spokojnie wyczesać trzy spore kołtuny z dupska i jeszcze się na dodatek wygłaskać. Co jeszcze kilka miesięcy temu nie miałoby prawa zaistnieć...
https://youtu.be/1ksyX3ltnR4

https://youtu.be/s1p0NVD_3Lo

https://youtu.be/V9UqHHdwEmE

Zobaczcie przy okazji jak nam chłopak wyprzystojniał :) Lśniąca czarna sierść, zero wystających kości :)

PS. Mam nadzieję, że wkrótce i Chemik odkryje, że ludzja ręka to jednak jest całkiem fajna i przydatna ;)
Ostatnio zmieniony 19 lip 2018, 0:57 przez wiedźma, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Jaki piękny pulchniutki kotecek :love:
Troszkę jeszcze nieśmiały ale co się dziwić.
Przydałby się Mu własny domek i człowiek.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chyba mamy kandydatów na dwupak - Czaruś i Bamboszek! Na dyżurze Bono jak zwykle okupował miejscówkę na klatce Pucciniego - na to Bambosz chcący zapewne ogrzać się w blasku szefa wszedł do transportera stojącego na tejże klatce... Co na to Czaruś? Wpakował się do tego samego transportera... Dodam, że to był taki zwykły standardowy ferplast, a chłopaki nie należą do chucherek :: Zresztą w większości przypadków kocury trzymają się blisko siebie...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

O tak - za klatką leżą przytulone do siebie.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

a są jakieś foty? choćby i zza tej klatki? bo to aż się prosi jako news do kroniki towarzyskiej na fejsbuczku ;)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Ja bym wolała, żeby Bambosz przylgnął i uczył się kontaktów z człowiekiem od Pucciniego, ale cóż.... serce nie sługa. :D
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Wbrew wszelkim ludzkim żądaniom przyjaźń Czarka i Bambosza jest silna i stabilna. Chłopcy chętnie dzielą ze sobą różne szpitalikowe kąty, a nawet miski. Oboje trochę za bardzo się nam roztyli, więc ich wspólne toczenie, wygląda naprawdę komicznie. Czaruś jednak coraz dłużej pozostaje na widoku w trakcie dyżurów i obserwuje nasze ruchy w napięciu wyczekując pełnej miseczki. Nie są to jednak miejsca zbyt łatwo dostępne dla człowieka, na przykład między szafkami:
Obrazek
Albo w budce drapaka:
Obrazek
ODPOWIEDZ