Kwiatowe Maluchy

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Nika
Posty: 31
Rejestracja: 29 lut 2016, 13:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nika »

czy dziewczyny pakują plecaczki do nowego domku? widziałam, że są zarezerwowane:) piękne one
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 28
Rejestracja: 02 sty 2017, 14:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

Stokrotka razem z Dorotką trafiły ponownie do DT. Nowe miejsce poznają od dwóch dni. Dla Stokrotki to za dużo. Najlepiej jej robi odpoczynek pod ciemnym łóżkiem. Nie boi się człowieka. Boi się nowego miejsca i nowej sytuacji. Spod łózka wychodzi, ale na krótko. Czasami z ciekawości – wywabiają ją różne dźwięki. Czasami nie może już wytrzymać bez bycia głaskaną. Prze chwilą przyszła do pokoju i wskoczyła na kolana. Po chwili uwagę przerzuciła na otwarty balkon. A kilka minut później znowu uciekała pod łóżko. Rano stwierdziła, że trzeba się przywitać, kiedy usłyszała ruch ponad nią na łóżku.

Stokrotce otuchy dodaje noc. W nocy, to nie ona boi się Dorotki. W nocy Stokrotka zaczyna polować na Dorotkę. Niestety. Dorotce się to nie podoba. A Stokrotka potrafi gonić z sykiem Dorotkę przez całe mieszkanie. Jednocześnie, przy człowieku kotki potrafią się bawić bezkonfliktowo obok siebie (ale nie ze sobą). Nie ma też problemu z obwąchiwaniem się, kiedy człowiek jest obok. Kocia kłótnia zaczyna się, kiedy kotki czują, że człowieka nie ma w promieniu kilku metrów.

Stokrotka jest też dosyć wybredna, jeżeli chodzi o jedzenie. Jeszcze nie widziałem, żeby zjadła puszkowaną mokrą karmę - nie pomaga wstawianie misek pod łóżko. Gardzi też piersią z indyka. Co innego tuńczyk z saszetki – dla tuńczyka przybiegła z pokoju do kuchni (rozpoznała szelest opakowania). Tuńczyk znika natychmiast a miska jest wylizywana do czysta.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

To dopiero dwa dni, z każdym dniem będzie lepiej :) trzymam za to kciuki :)
Może skoro potrafią bawić się obok siebie, ale nie ze sobą, to spróbujesz bawić się z nimi wędką z piórkiem? Tak, że najpierw piórko leci nad jedną kotką na chwilkę żeby pacnąć łapką, później piórko leci nad druga kotką i po chwili znów naprzemiennie? :) Nic na siłę, ale może je to trochę zintegruje ;)
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 28
Rejestracja: 02 sty 2017, 14:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

Już próbowałem :) Dorotka lubi wędkę typu wstęga a Stokrotka woli piórko. Rzadko obie jednocześnie się interesują tą samą wędką. Używam obu wędek na raz - bawią się bardzo blisko siebie. W czasie zabawy albo w ciągu dnia nic nie wskazuje na jakąkolwiek wzajemną agresję. Mogą być obie obok siebie na parapecie - obie głaszczę jednocześnie - obie są blisko, ocierają się o siebie chodząc po parapecie. A potem... Może to noc (czas łowów) i chęć pogonienia się, która przeradza się z jakiegoś powodu (odreagowania strachu?) w syczenie i burczenie. Albo kotki chcą się ustawić w hierarchii w nowym miejscu.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Raczej, tak jak mówisz, odreagowanie stresu i (lub) nowe ustalenie hierarchii. Mocno trzymam kciuki :) Nie wierzę, że żyły w harmonii przez tyle lat i nagle przestały się kochać :) Może to tylko chwilowy kryzys w rodzinie :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Bardzo mocno trzymam kciuki!
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Moim skromnym zdaniem, koty bardzo długo odreagowują stres. I z opóźnieniem, tak mi się wydaje. Dopiero po chwili, po jakimś czasie wychodzi ten stres, ale mogę się mylić.
Super, że zgarnąłeś dziewczyny :kwiatek:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

znalazłam tutaj facebookowe pozdrowienia z ich poprzedniego domu: https://www.facebook.com/371850769322/p ... =3&theater
Była właścicielka przez lata zapewniała, że koteczki żyją w wielkiej przyjaźni. Ja naprawdę stawiam na stres. Mam nadzieję, że z upływem czasu dziewczyny dojdą do siebie i nie będą miały potrzeby odreagowywania złych emocji na sobie nawzajem :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 28
Rejestracja: 02 sty 2017, 14:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

Stokrotka była w poniedziałek u weterynarza. Miała pobieraną krew do badań i przegląd ogólny. Wyniki są dobre. Zająć się będzie trzeba kamieniem nazębnym - ale bez pośpiechu (w październiku/listopadzie). Przed zabiegiem, kotka powinna się porządnie zadomowić. Samą wizytę Stokrotka zniosła dzielnie. Po powrocie schowała się co prawda na chwilę pod łóżko. Ale szybko spod niego wyszła, najadła się i radośnie przybiegła poocierać się o człowieka.

Stokrotka coraz lepiej dogaduje się też ze swoją współlokatorką Dorotką. Nadal dochodzi pomiędzy kotkami do małych zgrzytów - ale te drobne sycząco-burczące nieporozumienia dosyć szybko są zapominane. Kotki są coraz bliżej siebie. Spokojnie się obwąchują. Nawet już krótkie liźnięcie główki miało miejsce.

Stokrotka jest coraz bardziej zadomowiona. Nadal zdarzają się chwile zdrowego strachu przed nieznanym. Ale teraz są to już tylko krótkie wypadu pod łóżko z szybkimi powrotami na kanapę. Stokrotce coraz częściej zdarzają się też drzemki na plecach - brzuszek do góry i łapki na bok. Z reguły na takie drzemki pozwala sobie przy człowieku (również na łóżku).

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:serce:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

super!!! :aniolek: Zdjęcia takie, że nie wiem, które wybrać na fejsa :love: :aniolek: :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

::s ::s ::s
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Zdjęcie numer 2
- chyba w coś wdepłam, weź powąchaj...
- noo, capi...
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Dziewuszki do schrupania! :aniolek:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Stokrotka wraz z Dorotką zmieniły dt na ds :) U Macieja :tan:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ