Miałam okazję poznać Pana Guzika w zeszłym tygodniu i muszę Wam powiedzieć, że to jest kawał kota. wszystko ma duże i łapy prawie jak u niedźwiedzia
Jest też bardzo kochany, dał się pogłaskać, wziąc na ręcę i chwilę się ze mną pobawił
On nie jest flegmatyczny... On jest po prostu energooszczędny
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Sty, 2018 11:40
wiedźma napisał/a:
On nie jest flegmatyczny... On jest po prostu energooszczędny
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 19 Mar, 2018 03:07
U Guzika wszystko po staremu. No może poza tym, że goni w rozmiarach... Docenta. Niby nie je jakoś specjalnie dużo, więc zabraliśmy się za aktywizowanie go do większego wysiłku
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że on się tak broni przed łaskotkami Choć, oczywiście, wiem, że to nie to
Dzięki Dobrej Ciotce, dostaliśmy też takie coś, co sprawi, że żeby dostać się do chrupek trzeba będzie spalić trochę kalorii Czy to przez poruszanie łapą, czy przez poruszanie głową
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2018 01:46
Guzik rozpoczął sezon balkoningowy Uwielbia wygrzewać się na słońcu Jemu zasadniczo do szczęścia wiele nie potrzeba Byle dobrze zjeść, mieć miękko pod tyłkiem i żeby człowiek drapał
Guzik jest najgłośniej mruczącym kotem, jakiego do tej pory poznałam. Kiedy się wkręci po miziankach, długo jeszcze leży i mruczy, jakby kontemplując przyjemność, która go właśnie spotkała
Jedyna zdrowotna pamiątka po dawnych czasach to swędzące miejsce na skroni - tam, gdzie kiedyś był ropień. Teraz została ledwo widoczna blizna, którą czasem rozdrapuje :/
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 01 Maj, 2018 18:15
Ciężka walka o zmniejszenie porcji posiłków
Na marginesie, Guzik się nie obżera, ale je chętnie i chętnie wszystkiego spróbuje. Nawet, gdy jest najedzony. Bardziej martwi mnie to, że tak mało się rusza
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
To spojrzenie pod koniec "Możesz mi wysypać jeszcze kilka?"
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Maj, 2018 19:50
Jakiś czas temu zauważyłam, że Guzikowe dziąsła nie wyglądają za dobrze - ten kawałek, gdzie są te male przednie ząbki. Smarowaliśmy przez jakiś czas żelem stomatologicznym, ale że chłopakowi było to bardzo nie w smak, dość szybko odpuściliśmy. I to był błąd Rozkulało się - zobaczcie
Uczciwie smarujemy się teraz Stomodine, choć nieszczególnie mu się to podoba. Guzikowa strategia, gdy czegoś nie chce, to uniki. Wiecie, jak kot potrafi wykręcać głowę, jak chce mu się zapakować do pysia coś, czego by sobie nie życzył Na szczęście Stomodine jest dla kotów dość smaczne
Guzik ostatnio zaczął mi się też pakować do łóżka pod kołdrę. Nie dzień przy dniu, ale złapałam go na tym już kilka razy. Wcześniej raczej za tym nie przepadał i można było z nim spać tylko wtedy, gdy człowiek sam obok niego przycupnął
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Cze, 2018 23:33
W zeszłym tygodniu zaliczyliśmy kontrolę u weta. Zdjęcia powiedzą wszystko:
Stan zapalny niewiadomego pochodzenia Górne siekacze się ruszają, co świadczy o tym, że stan zapalny sięga zębodołów Pobrano wymaz ze zmian, by ocenić, czy wchodzimy z antybiotykiem, czy ze sterydem. Dziś przyszły wyniki - na szczęście to tylko bakterie!!!
Sam Guzik nie daje po sobie poznać, że coś mu dolega. Jak zwykle przyjacielski, kontaktowy Dziś nawet prawie polizał Kadiego po głowie To anioł, nie kot
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 10 Lip, 2018 00:25
Udało nam się uporać ze stanem zapalnym w pyszczku. Trochę się obawiam, bo czeka mnie kilka dni poza domem. Mam nadzieję, że stres związany z moją nieobecnością nie sprawi, że problem wróci
Z dobrych wieści, dzięki wymazowi z pysia wiemy, że podłoże było czysto bakteryjne, bez śladów plazmocytarnego zapalenia dziąseł Dlatego odpowiednio dobrany antybiotyk podziałał szybko.
Podawanie leków Guzikowi byłoby trudne, gdyby trzeba je podać wprost do pysia - nie jest to, coś, co by lubił A że siłę ma jak koń, to choć zupełnie nieagresywny, potrafi postawić stanowczy opór Na szczęście wszystko wcinał z karmą
I nastał spokój
Przynajmniej na razie, bo po powrocie musimy zaliczyć kontrolę u weta
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Lip, 2018 20:10
Wydawać by się mogło, że tak doskonale proludzki kot, jak Guzik, już bardziej proludzki być nie może. A jednak Ostatnio zaczyna lubić branie na ręce i kolana Coś, co wcześniej nie znajdowało się w kręgu jego zainteresowań Jak widać, kot w każdym wieku będzie robił postępy w relacjach, jeśli tylko troszkę nad nim popracujemy, by zwyczajnie pokazać mu jeszcze inne możliwości bycia w centrum
Tytułem uzupełnienia: kolana wcale nie należą do domownika
Ostatnio przeglądałam sobie wątek Guzika od samego początku. Bo teraz naprawdę można już nie pamiętać, że miał kiedyś problem, by się z kimś dogadać Teraz to najbardziej terapeutyczny kot w stadzie - taki, o którego inne się ocierają i któremu podstawiają głowę do polizania
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Lip, 2018 23:04
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]