Nocek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek: :aniolek: :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

:jebanewalentynki:
Klaudia
Posty: 14
Rejestracja: 11 cze 2018, 22:48
Lokalizacja: Napachanie

Post autor: Klaudia »

Wspaniałe wieści o Nocusiu :) :) :) Widzę, że niezły przytulas się z z Niego robi. Super !!!
Miziam ogromnie za uszkiem Noculka :-)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Kurcze, Nocka męczy klatka chyba - mamy podejrzenia grzyba:((( Na tyle mocne, że oczywiście zostały pobrane zeskrobiny na posiew, ale i tak podano biocan... Kilka miesięcy temu pomógł, ale teraz - nie wiadomo... Oby nie trzeba było wdrożyć orungalu - bo i czasochłonna to terapia, ale przede wszystkim - bardzo obciążająca, a Noculek przecie już nie młodziak... Najlepsza byłaby szczepionka insol - ale tu poczekajmy na wynik posiewu, bo bez sensu byłoby wydawać niepotrzebnie tyle pieniędzy - my takich nie mamy, ale pojawiła się pewna obietnica...Już teraz jesteśmy za nią bardzo wdzięczni :kwiatek:

Czyż on nie jest słodki???
Obrazek
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

No jest, jest uroczy ::
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Jest :love:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Klaudia
Posty: 14
Rejestracja: 11 cze 2018, 22:48
Lokalizacja: Napachanie

Post autor: Klaudia »

Słodziak Kochany... Noculek :-)
Z niecierpliwością czekamy na wyniki...
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Nie jest gorzej - łepetynka powoli robi się znowu czarna!!! Wciąż czekamy na ostateczny wynik posiewu, ale wzrost po 10 dniach był ujemny, więc jesteśmy dobrej myśli:) A Nocuś - no cóż - pozwala się nosić na rekach, rozdaje baranki, a nawet noski-noski... I tak sobie ostatnio pomyślałam, że ufam mu tak samo, jak moim własnym kotom... Jego przemiana jest N-I-E-S-A-M-O-W-I-T-A :aniolek:

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

kotekmamrotek, piękne zdjęcie :serce:
Widać czułość i zaufanie obustronne.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Po prostu wow! :aniolek:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:lol: :lol: :lol:
Klaudia
Posty: 14
Rejestracja: 11 cze 2018, 22:48
Lokalizacja: Napachanie

Post autor: Klaudia »

Wygląda pięknie- widać , że wraca do zdrowia :-)
Miziam Noculka :-)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Mamy wynik posiewu - zero grzyba:))))))
Czyli suplementujemy celując w skórę i odporność i liczymy, że te łysinki po prostu zarosną za czas jakiś. Nocek z kolei robi się coraz odważniejszy - zawsze, jak wchodzę, czeka na mnie tuż za drzwiami i bardzo ciekawie wygląda na korytarz... Jeśli chodzi o stosunek do człowieka - bez zmian...

Obrazek
Klaudia
Posty: 14
Rejestracja: 11 cze 2018, 22:48
Lokalizacja: Napachanie

Post autor: Klaudia »

Super wieści !!!! :-) Nocuś Kochany
Piękniejszy z każdym zdjęciem....
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bibka już w swoim domu, dlatego Nocuś mógł wprowadzić się na Jej miejsce...
Pierwsze dni spędził w klatce - tylko Dżidżi profilaktycznie na niego nasyczał, reszta - echo; zresztą tak samo Nocek - żadnej negatywnej reakcji :shock:
Dlatego po trzech dniach sezam sią otwarł... I ciągle nic! Po kolejnym dniu z otwartą klatką i kibelkiem wewnątrz - majdan został zlikwidowany; Nocuś nie zaliczył żadnej kuwetowej wpadki. Po dwóch dniach zajarzył, gdzie należy zgłaszać się na popas:)
Jeszcze czasem czmychnie, jak pojawią się "męskie" kroki, ale ja mogę bez problemu przejść dosłownie obok. Jest super :aniolek:

Obrazek
ODPOWIEDZ