Bambosz

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Szczęściem, Bambosza omijają wewnętrzne niesnaski Nocnego Gangu. Najbardziej zakumplował się z Czarusiem i chociaż jego kumpel wikłał się w pewne bijatyki, Bambosz pozostał obok, bezpiecznie obserwując. Rozsądnie zrobił, bo dzięki temu ustrzegł futro na kuperku i kocią dumę. Trudniej ostatnio dostrzec go na dyżurze, bo dzieli dziuplę Czarusia (w bliskim sąsiedztwie klatki Bono, bo w końcu wrogów warto trzymać blisko, każdy ulicznik Wam to powie). Staramy się przekonać ten duet, by to jednak Czaruś naśladował Bambosza, niźli Bambosz Czarusia, ale wiecie jak to bywa z kotami...

Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Bambolini :serce: Jaki śliczny misiaczek :aniolek:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

U Gangu Nocy nuda - przez ostatnie 2 tygodnie w godzinach ranno-popołudniowych przebywali w biurze goście. Skutecznie zniechęciło to członków Gangu Nocy do zabaw i psot i większość dnia spędzali schowani za biurkiem. Na dyżurach musiałam się mocno nagimnastykować żeby znaleźć wszystkich podopiecznych - tak byli pokitrani. Jedynie Puccini, biały rodzynek w mafii, bajerował gości swoim charakterkiem i nadstawiał plecki do głaskania. To pozwala wysnuć wnioski, że Dyżurni są obdarzeni specjalnymi względami Gangu Nocy, bo w normalnych warunkach bywają dotknięci zaszczytem oglądania ich mordek, a czasem nawet macania kuprów, zatem możemy czuć się bezpiecznie na dzielni, gdyż mamy kocią protekcję! :D

Bambosz od czasu do czasu jeszcze pokazywał swoje wielkie zdziwione oczęta, ale gdy tylko próbowałam go dopaść na głaskanie, szybko czmychał w najdalszy kąt. Może inni dyżurni mieli więcej szczęścia?
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Piena pisze: Bambosz od czasu do czasu jeszcze pokazywał swoje wielkie zdziwione oczęta, ale gdy tylko próbowałam go dopaść na głaskanie, szybko czmychał w najdalszy kąt. Może inni dyżurni mieli więcej szczęścia?
Ja najczęściej głaszczę go przewieszona przez biurko. :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chyba mamy kandydatów na dwupak - Czaruś i Bamboszek! Na dyżurze Bono jak zwykle okupował miejscówkę na klatce Pucciniego - na to Bambosz chcący zapewne ogrzać się w blasku szefa wszedł do transportera stojącego na tejże klatce... Co na to Czaruś? Wpakował się do tego samego transportera... Dodam, że to był taki zwykły standardowy ferplast, a chłopaki nie należą do chucherek :: Zresztą w większości przypadków kocury trzymają się blisko siebie...
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Bamboszek zaliczył kolejną sesję zdjęciową (przy okazji dziękujemy Iga_92 i jej siostrze :) ). Odnoszę wrażenie, że jest to najbardziej fotogeniczny kot w szpitaliku:
Obrazek
Obrazek
Fanom Dwupaku Bambruś, chciałabym móc powiedzieć, że powyższe zdjęcie obrazuje ich codzienną bliskość i zażyłość, jednak tym razem na drugi plan wprosił się Bono :P
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Bono na tym drugim foto wygląda jak taki prawdziwy villain :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ale zombie villain ::
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Bambosz kocha zabawy z piórkiem, przepada i szaleje za nimi. Który atakujący to Bambosz? :)

Obrazek
Teffina
Posty: 153
Rejestracja: 27 maja 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Teffina »

Są w takich pozach, ze trudno je rozróżnić o.O na pewno obydwa wyglądają, jakby zaraz miały być usmażone laserem z oczu Pucciniego :D Wkrótce też dorzucę zdjęcie z zagadką... :)
W międzyczasie trochę bamboszowej słodyczy na filmie:

https://youtu.be/1ghZdrAOE10

00:05 - słychać jego uroczy głosik
P.S. To jest to "krewetkowanie"?
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Widzę, ze Bambosz dalej tańczy jeśli chce być wymiziany :D tylko teraz bardziej taki breakdance :D
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Szkoda tylko, że nie podchodzi, żeby go pogłaskać. Ale najciekawszy ze wszystkich jest z pewnością on - nawet jeśli całe stado akurat ma drzemkę, na uwagę Bambosza zawsze mogę liczyć. :)
Teffina
Posty: 153
Rejestracja: 27 maja 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Teffina »

Neda pisze:Szkoda tylko, że nie podchodzi, żeby go pogłaskać. Ale najciekawszy ze wszystkich jest z pewnością on - nawet jeśli całe stado akurat ma drzemkę, na uwagę Bambosza zawsze mogę liczyć. :)
No, nieśmiały, ale ciągle hiperaktywny :) ostatnio da dyżurze rzuciłam do kosza na śmieci mały kawałek kartonika, który oczywiście nie trafił i wylądował obok. Na to oczywiście Bambosz "jam jest drapieżnik" się rzucił i kawałek już był mordowany kilka kroków (ludzkich) dalej (zdobycz trzeba było przenieść w bardziej ustronne miejsce do mordowania):D

Zgadzam się ze zdaniem, ze to najbardziej fotogeniczny kot w szpitaliku. Nawet rozmazany, ze święcącymi oczyma wychodzi fenomenalnie. On się nadaje na twarz produktów dla kotów. I to nie byle jakich, a takich de lux, z najwyższej półki! Ech, taki potencjał się marnuje, a nikt go nie chce...
(na dole zdjęcia to oczwiście grzbiet Bono , który domaga się uwagi, zwłaszcza po tym, jak ktoś zajął jego legowisko...)
Obrazek

Na koniec jeszcze obiecana zagadka: który to Bambosz, który to Czaruś? ;) Mimo, że widać tylko czarne sylwety, to po oczach łatwo rozpoznać :D
Obrazek
W razie czego odpowiedź w postaci zdjęcia z fleszem w wątku Czarusia
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bambosz odwiedził dziś panią doktor - taka rutynowa kontrola po pół roku... Uszy i futerko na 5, zęby - 5 z minusem, warstwa tłuszczu... No, gdyby oceniać grubość - dostałby 6 :oops: Zatem trza odchudzać... Badania krwi prawie idealne, gdyby nie amylaza - ponad trzykrotnie wyższy poziom - ale u kotów dobrze karmionych (z naciskiem na "dobrze") tak czasem jest, więc czekamy na poziomu lipazy mając nadzieję, że z trzustką wszystko w porządku...
Poniżej Bambosz w klatce, co by rano nie urządzać mu gonitwy przed wizytą u weta;)*

Obrazek




*chociaż może to byłoby wskazane patrząc na jego kształty;)
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Bambosz nie uniknął klątwy kotów golęcińskich i pomimo wielokrotnego odrobaczania i pozornie czystych wyników badania kału, wygląd jego odchodów nas niepokoi. Dlatego Bambosz ostatnimi czasy był raz na 3 dni łapany do klatki, żeby pobrać jego urobek i sprawdzić co w kupie piszczy. Czekając na wyniki smarujemy także jego pyszczek maścią stomagel, która ma pomóc na lekki stan zapalny wynikający z odkładajacego się kamienia.
Do tego ze smutkiem muszę donieść, że Bambosz to kot najbardziej oporny na wdzięki dyżurnych w historii. Nie ma w nim krztyny agresji, jedynie niechęć do spoufalania zaprawiona strachem. Bambosz zamknięty w klatce pozwala się miziać i potrafi nawet potężnie się rozmruczeć. Jednak wypuszczony na salony od razu zapomina o naszych staraniach :(
Obrazek
ODPOWIEDZ