Bono

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Bono

Post autor: kotekmamrotek »

Bono trafił do nas przez zupełny przypadek - przyniesiony przez Karmicielkę do współpracującej z nami lecznicy - bo krwawił z paszczy... Doktorka obejrzała, no i stwierdziła gigantyczny problem z zębami i zwróciła się o pomoc do nas...
Zanim coś pozytywnego zaczęło się dziać w paszczy, to tak naprawdę trzeba było zlikwidować giga stan zapalny, wyleczyć oczy, a przede wszystkim odkamienić uszy - za pierwszym razem nie dało się ich doczyścić, świerzbowiec był niemal wrośnięty w małżowiny... Wyniki krwi - o dziwo w normie!
Po tygodniu zatem udaliśmy się na czyszczenie paszczy i podogonia - no i tu się zaczęło... Po pierwsze dziąsła były pełne połamanych korzeni, a wokół każdego z nich powstały ropnie; tkanka była tak zmieniona, że wetka podejrzewała nawet zmiany nowotworowe... Ropy było tyle, że najprawdopodobniej kocur pochodziłby jeszcze tak z miesiąc, może dwa, a później pojawiłaby się sepsa... Najgorsze, że podczas narkozy udało się oczyścić tylko połowy szczęki i żuchwy; "powtórka z rozrywki" za około miesiąc.. W aspekcie tego, jak wyglądała paszcza, wydał nam się bardzo dziwny brak stanu zapalnego - no i niestety bingo - test na FIV okazał się pozytywny...
A Bono jest przekochany - barankuje, ugniata, no i gada - niestety :twisted: Ma przy tym bardzo donośny głos; zatem nieważne, czy piszczy jak kociak, czy wydaje dźwięki jak wściekły kocur (to zadziwiające, ale potrafi zupełnie zmieniać głos - jeszcze czegoś takiego nie słyszałam...) robi to GŁOŚNO :diabel:

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Bono na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2020, 13:46 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 8 razy.
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Alez piekny kocur.😄Cudowny jest.😄
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Może mamy tu jakiegoś naukowca, który podejmie się badań: czarny kot a wzmożona częstotliwość miauczenia? :D
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Niestety u Bono potwierdziło się nosicielstwo wirusa FIV... Zatem od wczoraj jest w naszym biurze, gdzie mamy nadzieję połączyć go z innymi fivkami - oby tylko kocury (Czaruś i Bambosz) się dogadały - żeby mógł wyjść z klatki...
W międzyczasie kocurowi przyplątało się zapalenie błony naczyniowej oka - zaniepokoiło nas to, że jedna źrenica zachowywała się asymetrycznie w stosunku do tej drugiej; popędziliśmy do weta, gdy przybrała kształt kręgla:
Obrazek

Dopiero okulista zorientował się w sytuacji - i dobrze, bo abstrahując od tego, że to bardzo bolesna przypadłość, to nieleczona kończy się najczęściej ślepotą... Na szczęście kilkunastokrotne w ciągu dnia zakraplanie oka Bono znosił jeszcze cierpliwiej niż Spławka - nawet nie trzeba było go z klatki wyciągać - i świetnie zareagował na nie - choroba jest już tylko wspomnieniem... Co może być przyczyną? Bardzo prozaiczna rzecz - zapalne ogniska okołozębowe...
Teraz Bono prezentuje się tak:

Obrazek

Nie dosyć, że Bono nie ma na widoku opiekuna tymczasowego (nie wspominając o takim na całe życie...), to nie znalazł się nawet taki człowiek, który przytuliłby go do serca choć wirtualnie... Bo pewnie czarny, zwykły, nie kociak, bez tragicznej historii - ot, kocur, jakich tysiące... No cóż, młodszy nie będzie, rozjaśniacza nie zastosuje, podrasować chyba się też nie da; ale może ktoś postąpi wbrew stereotypom i pomoże w jego promocji, utrzymaniu i leczeniu...? Bono - a my wraz z nim - będziemy bardzo wdzięczni!
Daria
Posty: 144
Rejestracja: 05 maja 2018, 22:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Daria »

Cudowny miziak, jest po prostu jedyny w swoim rodzaju. Aż serce ściska kiedy tak prosi o chwilę uwagi ze swojej klatki... Mam nadzieje ze bardzo szybko znajdzie kochający domek i dostanie tyle miłości ile sam daje.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bono jest wypuszczany z klatki podczas dyżurów - wzbudził ogromne zainteresowanie Czarusia, który chodzi za nim jak cień - nawet tak jakby zapomniał, że się boi człowieka :shock: Bono odmrukuje przyjaźnie, choć za blisko nie pozwala do siebie podejść, bardziej w oko wpadł mu Bambosz - to jego zaczepia! Chłopaki powinny się dogadać - jest jednak jeden problem - Bono zje wszystko, co się do tego nadaje... Zatem albo Czaruś się nauczy, że zjada się wszystko, albo niestety kawalerowie będą musieli być wypuszczani naprzemiennie...
I apel do dyżurnych - nie dajcie się nabrać, że Bono umiera z głodu - on nawet potrafi modulować głos - w tym celu brzmi jak słaniający się, wynędzniały szkielet koci - a w rzeczywistości waży ponad 7 kg :twisted:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

No jak on potrafi wrzasnąć, to aż czasem podskakuję. :D
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Kot - marzenie :love: Skala głosu jak u Villas. Pełen zakres wszelakich umiejętności:
1. Umożliwiających umierającemu z głody kotu zdobycie cennego pożywienia, czyli Bono-złodziejaszek:
https://youtu.be/eUmu7IrKbhQ
2. W razie niepowodzenia w realizacji punktu 1 - doskonała orientacja w terenie i pamięć topograficzna, czyli Bono-tu-kiedyś-stały-miski:
https://youtu.be/cJBGKRlNj6U
3. Jeśli punkt drugi również nie wypalił (bo jakiś niewspółczujący ludź podprowadził michy ze stałej miejscówki), odpalamy tryb Bono-przewracam-się-z-głodu:
https://youtu.be/JYsBF7LWIcc

A tak ogólnie to jeden wielki pompon miłości. Już dawno nie widziałam tak rozkosznie puchatych portek u kota. Aż ma się ochotę uściskać tę dupkę :love:
https://youtu.be/F2AyoOX8fiE
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Mam pewną teorię, dlaczego Czaruś, Bambosz i Bono się tak dobrze dogadują ;>

hmmm
Obrazek

HMMM
Obrazek

HMMMMMM!
Obrazek

Birds of a feather... :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:lol: :lol: :lol:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

No właśnie. I wszystkie FIV+.
PRZYPADEK? Nie sądzę. :D
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

poczekajcie, jak do tych ptaszków trafi Chemik ::
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Więcej nie przyjmujemy czarnych kotów :D
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

tfu Kocurów :D
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Bono ma aparycję Zabijaki - blizny na pyszczku, postrzępione uszy, wielkie gabaryty, mroczne umaszczenie. Charakterem jednak bliżej mu do leniwego kanapowca - uwielbia być miziany, zniewagi w postaci czyszczeniu uszu znosi dzielnie, tylko czasem kłapiąc bezzębną paszczą. Zniknęła też jego niechęc do innych futer, teraz z racji swojej wielkości i niezaprzeczalnej odwagi przewodzi Szpitalikowemu Gangowi Nocy, a za cel postawił sobie i swoim pobratymcom obrabować nas z całej miłości!

Obrazek
Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ