Bracia i Siostra B.

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Zurha pisze:Ło panie, cat dancera? Komuś sie tutaj powodzi :P Faktycznie działa lepiej niż normalne, plebejskie wędki?

Widziałam Buddę na żywo i to jest faktycznie delikatny, melancholijnie wyglądajacy chłopiec.

A Banshee najbardziej rozczula na poprzednim zdjęciu z językiem.
Na Buddę i Banshee działa wszystko. Każda wędka, patyk, piłka, mysza, nawet gacie na kiju pewnie byłby super ;) Więc trudno powiedzieć, czy lepiej. Ale rzeczywiście, jak Banshee usłyszała, że za zamkniętymi drzwiami próbuję rozdensować Wydrę, to wszczęła lament, czego normalnie nie robi. A przynajmniej nie pod drzwiami. No i wczoraj nawet Budda się zmachał, a on kondycję ma naprawdę dobrą. Jeśli chodzi o podejście kotów mniej imprezowych - meh, cudów nie ma. Leniwiec Dżender i tak oczekiwał, że dostanie pod nos i pomajta łapkami, leżąc na pleckach ;)

Na pewno człowiek musi się mniej namachać, bo konstrukcja praktycznie sama się buja bardzo finezyjnie, więc łatwo zafundować kotom intensywne cardio, nie fundując go też sobie ;) I jest to coś nowego - zatem ja np. bawię się świetnie :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Sabrina już dawno wypróżniona, ale karuzela emocji kręci się dalej. Teraz wskutek remontu. Więc tylko fotograficzny update na szybko: tym razem zdjęcia korzystne ;)

Melancholijny chłopiec Budda:
Obrazek

I jego urocza siostra Banshee, love child buldożka francuskiego oraz gremlina:
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

remont częściowo zakończony - tylko częściowo, bo został nam jeszcze salon, ale mamy gotowy mniejszy pokój, który dla kotów jest o tyle ważniejszy, że znajduje się w nim większość kuwet oraz miejsca leżące - regał, drapak i łóżko piętrowe - żeby nie było, to nie ludzie na nim sypiają... - zwane redutą. dzieci zmiany przyjęły trochę nieufnie, do nowych wnętrz długo wejść nie chciały, ale w końcu uległy, zwłaszcza że stary drapak zamieniony został na ekskluzywny słup z legowiskami, ochrzczony czule baobabem.

Bubek w beżach na baobabie, z zadumą spogląda w przyszłość:
Obrazek

Banshee w beżach na regale, równie melancholijnie w dal wpatrzona:
Obrazek

a tak po prawdzie, Brodzeństwo zwyczajnie ściemnia, w żadną przyszłość nie spogląda i żadnej w tym nie ma zadumy, jeno zwyczajnie czekają, aż żreć dadzą, jak reszta rodziny zresztą:
Obrazek
(korytarz też po drobnym liftingu, ale on na kocich nijakiego wrażenia nie zrobił)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 2 razy.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Widać, że rodzeństwo, co nie? :P

Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Brodzeństwo miało ostatnio okazję zaznać wielu rozrywek, związanych z gośćmi, w tym także tymi najzacniejszymi, od dziewięciu miesięcy do prawie pięciu lat. Budda zawiódł - nie wykazał się talentami towarzyskimi ani czarem gospodarza, zwiał na redutę i tam siedział :? na szczęście Banshee ratowała sytuację, ochoczo biorąc udział w zabawie z gośćmi nieco starszymi oraz niestrudzenie uciekając przed miłością gości nieco młodszych. Podejrzewamy, że gdyby miała kontakt z dziećmi codziennie, to pewnie dość szybko by się przyzwyczaiła i wypracowała sposoby na radzenie sobie z natrętnie poklepującymi małymi rączkami, bo chęć imprezowania z wędką była u niej silniejsza niż cokolwiek innego i cały czas kręciła się na widoku, a podczas zabawy pokazała nawet parę spektakularnych fikołków ;)

poza tym zakończyłyśmy remont w salonie i koty szczęśliwe, bo życie powoli wraca do normy - dobrze, że nie zdają sobie sprawy z tego, że w najbliższym czasie planujemy wymienić kanapę, więc jeszcze parę trzęsień ziemi może się zdarzyć :twisted:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

wracając jeszcze do tematu gości: bratanica saszki jest wielką fanką rezydentki Burak, ale bardzo lubi też Buddę (którego cały czas uważa za dziewczynkę, jednak jemu to chyba nie przeszkadza). ostatnio jednakoż jej serce zdobyła także Banshee, która doczekała się poświęconego sobie dzieła:

Obrazek
:love:

PS. warto zwrócić uwagę na fakt, że w misce kotka znajduje się WODA - świadczy to o zaawansowanej wiedzy Autorki i jej odporności na uprawianą w przedszkolu tudzież bajkach kotkomleczkową propagandę ^^
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 1 raz.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Się nie wyświetla :(
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

a teraz?
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

widać :)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

kat pisze:widać :)
A zachwyty gdzie? :P
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

wow!! te kolory :)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Przy okazji wymiany firany okazało się, że przypadkiem spełniłyśmy największe marzenie Banshee - o polegiwaniu na niej.

Obrazek

Więc polegiwała często i chętnie. Aż do momentu, gdy zasłonka została skrócona. W zamian koty dostały 2 nowe legowiska, ale - jak powszechnie wiadomo - żadne wypasione, komercyjne legowisko nie jest tak fajne, jak miejsce randomowo wybrane przez samego kota ;)
Albo nierozważnie rzucona część garderoby, której nie zdążyło się jeszcze schować. Poniżej ilustracja kociej zasady 3 sekund - wszystko, co leży gdzieś 3 sekundy, może być uznane za miejsce polegiwania kota ;)

Obrazek

Choć w sumie w tym wypadku nie jestem pewna, czy Budda nie tyle chciał polegiwać, co akurat próbował przymierzyć spodnie :hm:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Zurha
Posty: 3363
Rejestracja: 06 lip 2017, 22:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zurha »

Skąd ja to znam... muszę zawsze pamiętać żeby rozrzucać wszystko w dwóch zestawach, aby oba koty były szczęśliwe i wyspane.

Banshee leży w pozycji, mówiącej że jest biednym kotkiem, który nic nie ma i bardzo niewiele by chciał :P Jeno kawałek firanki...
Peony
Posty: 288
Rejestracja: 18 maja 2017, 0:38
Lokalizacja: Wrocław / Poznań

Post autor: Peony »

Zurha pisze:Skąd ja to znam... muszę zawsze pamiętać żeby rozrzucać wszystko w dwóch zestawach, aby oba koty były szczęśliwe i wyspane.

Banshee leży w pozycji, mówiącej że jest biednym kotkiem, który nic nie ma i bardzo niewiele by chciał :P Jeno kawałek firanki...
:jebanewalentynki:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Banshee od życia żąda dużo więcej niż jeno kawałek firanki :? to rozwydrzone, wymuszające i okropne rozpaskudziejstwo! jak ją na miłość zeprze, to nie ma litości - pod nogi wlezie, wskoczy na krzesło, na którym człowiek zamierza usiąść, będzie napierać ryjkiem w rękę czy w bok aż do bólu (takie to zwierzę małe, a takie odczuwalne!), a wszystko to przy akompaniamencie nieustającego trąbienia, od którego ogłuchnąć idzie... no ale cóż, dwa lata z kawałkiem pracowałyśmy, zanim się bestia otworzyła, to teraz mamy, cośmy chciały :(
Budda zaś pod względem upierdliwości dzielnie asystuje siostrze, a w kwestii dźwięczności to nawet ją przebija - czasem mam wrażenie, że nie płacze tylko wtedy, kiedy śpi lub je :? przez pozostałą część doby non stop słychać, że on na tym łez padole nic innego robić nie może, tylko snuć swoją pieśń smutku i rozpaczy. a człowiek by czasem spać chciał albo coś...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
ODPOWIEDZ