Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Nie 18 Gru, 2022 13:42
Bracia i Siostra B.
Autor Wiadomość
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Gru, 2018 13:13   

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ;)
A że to pierwsza choinka Buddy i Banshee, to wzbudziła na początku nie lada sensację. Zwłaszcza Bubek był wielce zaaferowany!




Kocur okazał się jednak symetrystą i nie mógł znieść, że choinka krzywa z jednej strony, więc odstająca gałąź przez cały pierwszy dzień dostawała regularne lanie ;)

PUNCH! POW! Karząca łapa symetryczności w akcji!


I relacja filmowa:


Paradoksalnie choinka w wersji w pełni udekorowanej budzi mniej kontrowersji/emocji i wszelkie winy z tytułu bycia lekko krzywą i kaprawą ;) zostały jej wybaczone!

Banshee nie ma żadnych zdjęć z choinką, bo kiedy tylko odkryła, że to nic jadalnego, to dała jej spokój. Przeżycia estetyczne Banshee są bowiem ściśle połączone z jej żołądkiem i/lub jelitami...
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Sty, 2019 13:22   

I po świętach ;) A nawet po starym roku! 2018 był dla Buddy i Banshee całkiem udany. Poza epizodem z zębami zdrowie rodzeństwu dopisywało, życie towarzyskie kwitło, stare przyjaźnie zostały utrzymane, adoratorów przybyło, a w kwestii porywów serca obyło się bez większych zmian, choć Banshee wraz z ochłodzeniem chwilowo przeniosła część swoich uczuć z jedzenia na wełniane tekstylia (głównie moje swetry), które namiętnie memla i liże. Z tego powodu na wszelkie wypadek w ogłoszeniu kocicy rozważam adnotację Do domu z owcą: NIE. Budda za to wciąż wiernie kocha Pasiuka, bo to lojalny chłopak. Wszelkie modyfikacje otoczenia przysporzyły kotom wiele radości (nowe, lepsze miejsca do polegiwania, chowania się itp.). Pielęgnacyjna rutyna także została już w pełni zaakceptowana, korekty i ulepszenia diety (w tym dodatek siemienia lnianego) spowodowały natomiast, że teraz sierść obojga rodzeństwa jest miękka i miła w dotyku, brzuszki zadowolone, a sylwetki wciąż bardzo zgrabne (Budda) lub prawie zgrabne (Banshee ;) ). I nikt się nie zatyka ;)
Sylwester zdaje się minął futrom również spokojnie. Ale rodzeństwo lekce sobie waży postanowienia noworoczne, więc żadnych nie podjęło. Tylko przesyła pozdrowienia i życzenia miłości - żeby każdy zwierzak (także taki dwunożny ;) ) miał kogo kochać. I przez kogo być kochany.
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 10 Sty, 2019 16:37   

Zabawa z cyklu "ile widzisz kotów?" lub "policz wszystkie łapki na zdjęciu" ;)
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 11 Sty, 2019 10:07   

saszka napisał/a:
Zabawa z cyklu "ile widzisz kotów?" lub "policz wszystkie łapki na zdjęciu" ;)
Obrazek


boję się zagrać, bo nagrodą na pewno jest kot :spadam:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 24 Sty, 2019 20:57   

Buddzie na pyszczku zrobiły się jakieś brzydkie przełysienia i zaczerwienienia, więc zaliczył wizytę u weta. Wstępna diagnoza - histeria ;) Ale pani doktor na wszelkie wypadek pobrała zeskrobiny i inne cuda i mamy już diagnozę powstępną - histeria :P
Grzybów, bakterii, pasożytów niby niet. Ale wg nas stresu też niet, więc...? Jednakowoż smarowanie dzioba i Vetoskin pomogły i poprawa była niemal natychmiastowa, choć nadal kontynuujemy kurację.

Poniżej fotki tuż po wizycie w przychodni (wyraźnie widać miejsce pobrania zeskrobin):




Banshee to za to okaz okrągłego zdrowia. Wesoły, kochany, absolutnie obsługiwalny kot. Tylko piekielnie głośny, dość natrętny i strasznie żarty ;) No i cały czas nie wiemy, czy ona jest tak brzydka, że aż ładna, czy tak ładna, że aż brzydka...? Ostatnio miała sesję na magicznym parapecie, na którym wszystkie koty wychodzą zjawiskowo, a Banshee wyszła jak... Banshee. Cóż, beauty is in the eye of the beholder ;)


_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 24 Sty, 2019 21:41   

Dla mnie to Banshee jest piękna!!! :)
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4702
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 25 Sty, 2019 09:45   

przepiekna!!
ale wygląda trochę jak mopsik...

a na histęrię to polecam lampkę wina :)
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 07 Lut, 2019 12:12   

Banshee się na pewno uważa za piękną, to nie ulega wątpliwości ;)
Ostatnio niestety postanowiła zacząć żyć na krawędzi i rano, kiedy człowiek krząta się nerwowo przed wyjściem, biega za nim i próbuje zdobyć głaski. A gdy np. człowiek ów chce usiąść na jakieś siedzisko, by założyć w spokoju choćby skarpetki, to Banshee tuż przed nim tam wskakuje, cała z siebie zadowolona, w oczekiwaniu na drapanie, i już dwa razy prawie na niej z jaggal usiadłyśmy :/ Generalnie albo w końcu ktoś ją przygniecie, albo ona kogoś zabije, bo ostatnio, podczas takiego siadania, już z mocno skoncentrowanym na mym zadzie środku ciężkości, żeby na Banshee nie klapnąć ostatecznie i z impetem, wykonałam nagły manewr w bok, lądując tym samym z hukiem na podłodze. Git :evil:

Budda to za to porządne dziecko - większość czasu schodzi ludziom z drogi (a właściwie to zwiewa ;) ). Po problemach dermatologicznych na pyszczku praktycznie nie ma śladu. Trochę się bałam, na ile skuteczna będzie cała kuracja, bo Bubek partyzancko wraz ze wspólnikiem Pasiukiem pierwszego dnia zjadł praktycznie 4 VetoSkiny (3 całe, 1 wstępnie rozciamkany), gdyż nierozsądnie zostawiłam woreczek strunowy z kapsułkami na dziesięć sekund na blacie bez nadzoru, ale nie sądziłam, że to aż taki przysmak, żeby go warto było od razu kraść i pochłonąć w całości :shock:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 13:56   

Banshee ma gifa ;)

_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Wto 26 Lut, 2019 17:57   

dzieci nam dorastają - ale to nic dziwnego, przecież to już prawie trzylatki. trudno trochę się przyzwyczaić do tego, że młodzież tak szybko wyrasta ze słodyczy dzieciństwa...
dzieci chyba zdają sobie sprawę z tego, że złoty czas się kończy i zaczynają zastanawiać się nad wyborem drogi na przyszłość. o ile Banshee nadal waha się między karierą śpiewaczki a odkurzacza, pozostając na drodze względnej przyzwoitości (wyjąwszy koncerty o piątej rano), o tyle Budda znienacka postanowił posmakować życia na krawędzi - przy okazji posmakował szynki, którą ukradł saszce z kanapki. cóż, finders keepers, losers weepers...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 27 Lut, 2019 20:40   

Banshee miała gifa, to Budda ma film ;)
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 27 Lut, 2019 21:19   

Jaka podpurka na brodę :) wygodnicki :)
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Lut, 2019 08:54   

Chitos napisał/a:
Jaka podpurka na brodę :) wygodnicki :)


No co ma się przemęczać :lol:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 05 Mar, 2019 12:16   

Pewną złośliwością z mojej strony było oczywiście nie wstawienie foto ze styczniowej sesji parapetowej, na którym Banshee wygląda szczupło i bez wątpienia mało buldożkowato :P A wręcz powiedziałabym, że obiektywnie ładnie:



Nadrabiam jednak teraz, bo nie można przecież przez ponad miesiąc chować do kotka urazy za oślinienie całego swetra i tym samym zrujnowanie koncepcji stylizacji na dany dzień, prawda? Trzeba umieć wybaczyć i zapomnieć :tak:
Na przykład Banshee też mi dzisiaj wybaczyła, że udaremniłam jej próbę obrzygania łóżka, nalegając, by nadmiar karmy, który nieleganie spożyła z cudzej miski, zwróciła na płytki w korytarzu, gdzie pierwotnie jadła, a potem do tego bezczelnie szybko pozbawiłam ją możliwości ponownego pochłonięcia tego, co przed chwilą "oddała". Było to oczywiście wredne z mojej strony, wiem, zwłaszcza, że odkąd w mieszkaniu nie ma jasnego dywanu, możliwości komfortowego womitowania (które co prawda zdarza się baaaardzo rzadko, no ale jednak czasem komuś choćby kłaczek podejdzie albo jak wyżej) zostały biednym kotom i tak znacznie ograniczone :(
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 05 Mar, 2019 14:20   

Biedna Banshee :(
podrzucę jej numer do TOZu przy najbliższej okazji, co by mogła skutecznie ukrócić takie bezczelne znęcanie się nad futrzakami. Stop nienawiści rzygowej!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]