Sznupek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Sznupek

Post autor: kotekmamrotek »

Wiosnę czuć już w powietrzu, dlatego będąc w okolicy tego wielkiego centrum ogrodniczego postanowiliśmy wstąpić przygotować się do sezonu - mielim na myśli ten ogrodowy właśnie, wyszło - jak zwykle:/ Czyli marcowanie zaczęliśmy z nowym kotem, za to bez odpowiednich do pracy utensyliów :wink: A było tak... Wjeżdżamy na parking - mój wzrok przykuwa rudy... królik? Nie ma ogona, podjeżdżając bliżej okazało się, że to oczywiście kot...

Obrazek

Okolica jest naprawdę niebezpieczna - parking pełen aut, za płotem dwujezdniowa trasa do Poznania... Idę po karmę, częstuję delikwenta - on podchodzi, zaczyna jeść:

Obrazek

No to ja też podchodzę - to ma być test...
Obrazek

Jak widać zdany na piątkę:

Obrazek Obrazek

No to zostawiam kota pod obserwacją i idę zasięgnąć języka, a rudzielec co robi??? Idzie za mną i waruje pod drzwiami...
Obrazek

Okazuje się, że kocur (podogonie nie pozostawiło żadnych wątpliwości...) koczuje od ok. 3 miesięcy, pojawił się znikąd, przez ten czas zdążył stracić ogon - przyszedł kiedyś z okrwawionym kikutem... Jest dokarmiany, włóczy się za ludźmi, w ogóle się ich nie boi, próbuje włazić do aut... Oczywiście można go brać, niektórzy klienci już zwracali uwagę, że kot jest na pewno wściekły, bo tak się łasi:/

Co było robić - nie mieliśmy wyjścia - transporter jest zawsze na stanie - bardzo się przydał...

Sznupek jest proludzki do kwadratu, już wykastrowany, ujemny, badania krwi w jak najlepszym porządku:) Szuka domu, choćby tymczasowego, bo tkwi w klatce póki co...

Obrazek Obrazek

Kocur na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2019, 20:34 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Śliczny rudzielec, mimo wszystko ma szczęście, trafił na właściwych ludzi.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Jest piękny :serce: i tym bardziej w głowie mi się nie mieści, że tyle czasu nikt się Nim nie zaopiekował :neutral:
Olu jesteś wspaniała!
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Miał niezwykłe szczęście, że na Ciebie trafił :kwiatek:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bony, co to za kot... Jego klatka stoi na pięterku, więc kiedy ją otwieram, Sznupek od razu zaczyna wspinać mi się na ręce, a później na szyję, okręca wokół niej i tak może trwać i trwać... Można mu robić wszystko: drapać, szudrać, miziać, czochrać, i wszędzie, z jednym wyjątkiem - nasada ogona - pewnie, bidok, jeszcze pamięta o bólu, jaki musiała mu przysporzyć "amputacja" w niewiadomych okolicznościach... Ale wtedy jedynie ucieka spod ręki - po prostu... No nie rozumiem, jak on się uchował na tym parkingu???

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

:serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Cóż za słodycz :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

To jest chodząca miłość... I to ruda - dlaczego zatem nie było jeszcze ani jednego zapytania o kawalera??? Tak zachowuje się wzięty na ręce:

https://youtu.be/cHuyyjqAU0s?list=PLlNv ... umZ_J99k3M

Potrafi też bawić się jak małe kocię, miewa klasyczne kocie głupawki... Tylko jak rozładować energię głupawkową w klatce??? Ech, pieskie życie chciałoby się rzec:(
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2019, 7:20 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Sznupencja wydaje się kotem lubiącym inne futra - ostatnio spaceruję sobie z nim na rękach po szpitaliku i obserwuję wzajemne relacje - są baaaardzo obiecujące! Koty też reagują pozytywnie na rudzielca - zidentyfikowano jeden syk (ale to od egzemplarza wybitnie antykociego), więc jestem pełna nadziei... Choć i tak póki co nie ma możliwości, by sprawdzić to w naturze - domów tymczasowych jak na lekarstwo, a na miejsce po wyadoptowanym kocie zawsze jest pięć innych, najczęściej bardziej potrzebujących wyjścia z klatki niż pogodny, zdrowy i zupełnie niekłopotliwy Sznupcio... Zatem - czekamy, ćwicząc w międzyczasie tulki poziom master :aniolek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

W życiu Sznupka przewrót - od piątku zapomina, co to klatka :aniolek: Znaleźli się wspaniali ludzie, którzy dali mu siebie, wolność i kociego kolegę - bardzo wyjątkowego Kolę. Póki co relacje są obiecujące - no dobra, w zasadzie to nie zaobserwowano żadnej interakcji, ale brak negatywów już jest pozytywem:) Pewnie lada dzień nowy dom tymczasowy sam opowie o pierwszych chwilach rudzielca na salonach:) Ściskam mocarnie cała czwórkę kocio-ludzkiej rodzinki!
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Super wiadomości! :brawo:
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Powodzenia dla całej czwórki kocio-ludzkiej rodzinki :good: :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Aga_Maciej
Posty: 5
Rejestracja: 05 cze 2019, 19:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aga_Maciej »

Cześć :)

Jeśli chodzi o Sznupka:
Kuwetkuje ładnie, je i pije normalnie, chętnie się bawi i dokazuje (zwłaszcza w nocy. Leży coraz bliżej Koli, ale nadal trzyma bezpieczny dystans. Generalnie miejsca Sznupka są na parapetach i oparciu kanapy, Koli - w sypialni, na łóżku i na siedzisku kanapy. W drogę sobie nie wchodzą, Kola podjada mokre Sznupka, a Sznupek raz na jakiś czas ukradnie chrupka nie ze swojej miski. Żadnych wojen nie toczą ze sobą, Sznupek rozumie, że jest drugim kotem w domu i odpowiednią hierarchia jest :)

Straszna z niego przylepa, na kolanach u człowieka mógłby leżeć cały dzień. Najchętniej pomaga w kuchni :D
Kwiatków nie je, ale lubi pić wodę ze szklanki.

Zdjęcia wrzucaliśmy na Sznupkową chmurę - czy admini mogą potwierdzić czy doszły?

Pozdrawiamy
Aga i Michał
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Tak trzymać! A foty są, gdzie miały trafić - wsjo oki :) Teraz poczekajcie na zwrotkę na maila :)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Aga_Maciej
Posty: 5
Rejestracja: 05 cze 2019, 19:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aga_Maciej »

Sznupek jest już z nami ponad tydzień! :D W dzień zazwyczaj śpi (głównie na kanapie), a uaktywnia się wieczorami i w nocy. Bardzo spodobały mu się kwiatki - do tego stopnia, że kiedy my śpimy, Sznupek wskakuje na parapet i próbuje podgryzać liście. Ma pecha, bo mama zawsze się budzi, kiedy kot jest na parapecie. :wink:

Drugą ulubioną miejscówką Sznupka jest balkon, zwłaszcza kiedy jest gorąco. Bez problemu wskakuje na półkę i pilnuje okolicy. Uwielbia też ocierać się o siatkę - w końcu kiziania nigdy za wiele.

Z Kolą nadal nie ma miłości, ale wojny też nie toczą - po prostu się tolerują, a Sznupek doskonale rozumie, które miejsca i kiedy lepiej omijać. :wink: Na szczęście nie ma problemu z tym, żeby oba kotki korzystały z jednej kuwety. Porządek jest też z jedzeniem - każdy wie, gdzie jest jego miska.
ODPOWIEDZ