
Fugu
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Od piątku wieczór nasze dziewczęta poznają się przez uchylone drzwi, ze strony naszej rezydencji syk i warczenie, ale nie ma agresji, wycofuje się potem pod stół. Fugolina pierwszy dzień też sykneła(brawo za odwagę!!!), teraz raczej się najeży i wycofuje. Caly czas kontynuujemy wymianę pomieszczeniami Pań, a dzisiaj Fuguś zwiedziła piętro mieszkania i przez kwadrans nie mogłam jej odszukać...co się okazało odpoczywała w szufladzie pod łóżkiem gdzie Gieniula będąc kociakiem najchętniej spała..I nadal ma tam posłanko. Jesteśmy dobrej myśli :-)
Dzisiaj minęły dwa tygodnie odkąd Fugolina dołączyła do naszej rodziny
Socjalizacja dziewczyn z dnia na dzień jest coraz lepsza, skracają dystans. Gienia nawet zapomina syczeć jak Fugu coraz bliżej podbiega. Dzisiaj spędziły 5h sam na sam
dom nadal stoi
Poniedziałek- pierwsze chwile razem:
Sobota- kolejne śniadanie razem:




Poniedziałek- pierwsze chwile razem:
Sobota- kolejne śniadanie razem:
Dziewczęta coraz lepiej, chociaż wspólnych zabaw jeszcze brak. Syki praktycznie sie skończyły.
Fugu zachlysnęła się przestrzenią i biega po piętrach całe popołudnie plus noc...dodatkowo w nocy najchętniej po nas skacze..
A nad ranem( lub jak kto woli w środku nocy) zaczyna serenady wyspiewywac....
Może macie doświadczenie/ pomysły jak opóźnić lekko śpiewy żeby nie zaczynały się wcześniej niż o 7?
Fugu zachlysnęła się przestrzenią i biega po piętrach całe popołudnie plus noc...dodatkowo w nocy najchętniej po nas skacze..
A nad ranem( lub jak kto woli w środku nocy) zaczyna serenady wyspiewywac....
Może macie doświadczenie/ pomysły jak opóźnić lekko śpiewy żeby nie zaczynały się wcześniej niż o 7?

Dobrze przeczytać takie wieści
Najwidoczniej Fugu jest zadowolona i szczęśliwa w nowym miejscu
Koty mają taki rytm, że muszą trochę pobuszować o świcie, ale uczą się tez rytmu człowieka
My zazwyczaj wstajemy o 8 i wtedy jest kocie śniadanie i nasze koty o tym wiedzą... kiedyś zaskoczyłam moje stado i wstałam przed 6 z powodu wyjazdu... były tak zaskoczone, że tylko patrzyły półprzymkniętymi ślepkami i nawet nie raczyły się podnieść, nie dowierzały w to co się działo 


Koty mają taki rytm, że muszą trochę pobuszować o świcie, ale uczą się tez rytmu człowieka


O! Twój też budzi metodą "na meble"!Zurha pisze:Kiedy dostaje ostatni posiłek? U mnie co prawda nie było problemu ze śpiewaniem, ale kocurro wstawał o 3:30 i trzaskał szafkamiZaczęlam dawać mu ostatni mały posiłek bezpośrednio przed pójściem spać i pomogło - powolutku przestawił się na tryb nieco późniejszego pobudkowania.


U nas podobnie - im później damy jeść, tym dłużej wytrzyma (choć nie zawsze

Ostatni posiłek jest ok 20-21. W sumie to żadna z Pań nie zjada wszystkiego od razu...Gienia z przyzwyczajenia, Fugu dojada w nocy. Nie jest też z nimi tak, że po jedzeniu śpią... Fugu podjada coś i biega dalej, bawi się, znowu coś zje, pobiega dookoła i tak na okrągło
Wulkan energii...A chciałam ją trochę poddtuczyc.
.hihi

Wulkan energii...A chciałam ją trochę poddtuczyc.
.hihi
Fugu chyba tak łatwo nie podtłuczyć, próbowaliśmy i jadła ładnie, ale no chyba panna ma predyspozycje do smukłej sylwetki, inne kotki mogą pozazdrościć
U nas ostatni posiłek był o... 17/18. Ale to dlatego, że śniadanie było 4/5
więc może nie była w stanie zaskakiwać nas swym śpiewem vo wstawaliśmy przed nią
Sprawia wrażenie szczęśliwej w moim odczuciu

U nas ostatni posiłek był o... 17/18. Ale to dlatego, że śniadanie było 4/5


Sprawia wrażenie szczęśliwej w moim odczuciu

Nadeszła piękna wiosna i nasza dama wygryzła rezydentkę z miejscówki w wieży z widokiem
jej urok rekomensuje nam nocne śpiewy...raz mniej, raz więcej słyszalne...
Poza tym to mały dzikus i na mizianko można liczyć jedynie od rana, po południu to już tylko biegi, ew mozna spróbować metodą na jedzonko
układy między damami są poprawne, zaczęły się nawet gonić
trykają sie noskami, ale jeszcze nie ma wspólnej siesty na kanapie. W samą Wielkanoc zaskoczylam obie wstając o 5:30, każda spała na `swoim` pietrze.


Poza tym to mały dzikus i na mizianko można liczyć jedynie od rana, po południu to już tylko biegi, ew mozna spróbować metodą na jedzonko

układy między damami są poprawne, zaczęły się nawet gonić

a dla fanów wdzięku królewny Fugu filmik `Pogromca myszy II`
tak tak ta słodka kocia istota próbuje kąsać w zabawie swoimi kłami wilkołaka...hihi
https://youtu.be/JxkcCUuEiMA
tak tak ta słodka kocia istota próbuje kąsać w zabawie swoimi kłami wilkołaka...hihi

https://youtu.be/JxkcCUuEiMA