Cezary, Czesław i Celinka - cudne trojaczki
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dawno tutaj nie pisałam. Przyszedł czas na podzielenie się nowymi wiadomościami. Kinia od września w dzień mieszka w naszej sypialni. Na noc jest przenoszona do garażu, gdzie spędza czas ze swoją córką Gosią (wychodząca). Jest tak dlatego, że Czaruś od lat sypia w nocy z nami, a z Kinią wyjątkowo się nie lubią. Znają się od wielu lat, ale nie zdołali się zaakceptować. Garaż jest ogrzewany i z luksferami, więc nie jest źle. Panna dostaje karmę mokrą dla nerkowców, leki i kroplówki. Początkowo dostawała kroplówkę co dwa dni. Teraz raz w tygodniu. Jej wyniki znacząco się poprawiły. Kreatynina z ponad 5 spadła do 2,16. Mocznik jest w normie.
Czaruś niedawno przeszedł badania profilaktyczne. Wszystkie wyniki z krwi ma w normie (w tym parametry nerkowe i wątrobowe). I oby tak zostało. Waży 5,6 kg. Ma już ponad 10 lat, więc jedzenie daję mu częściej, ale mniejsze porcje. Jest bardzo grzeczny, miziasty i przekochany. Śmieję się, że to kot samoprzylepny, bo gdy tylko siądę od razu mam go na kolanach.
Czaruś niedawno przeszedł badania profilaktyczne. Wszystkie wyniki z krwi ma w normie (w tym parametry nerkowe i wątrobowe). I oby tak zostało. Waży 5,6 kg. Ma już ponad 10 lat, więc jedzenie daję mu częściej, ale mniejsze porcje. Jest bardzo grzeczny, miziasty i przekochany. Śmieję się, że to kot samoprzylepny, bo gdy tylko siądę od razu mam go na kolanach.
Pozdrawiam. Malwinka.