Fernando

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Skończyliśmy przyjmowanie leków na katar i całe szczęście nie trzeba już przedłużać leczenia :) czekamy jeszcze na wyniki krwi pod kątem czynników wątrobowych, bo ostatnio były niepokojące. Ale trzymamy kciuki, że nasz Pultas* wyszedł na prostą po przyjmowanych lekach. Szykuje się jednak wyprawa do Wrocławia na rynoskopię, bo mimo braku kataru głośno oddycha, co może być spowodowane zwężeniem w nosku, oraz prawdopodobnie czyszczenie kanalików łzowych, przez które łzy w lewym oku się zbierają i spływają po pyszczku zamiast do noska. Mimo tego wszystkiego nasz panicz czuje się świetnie, chętnie się bawi wędką i kapselkami oraz delektuje się drapankiem między łopatkami :D :D


*udało się zrzucić trochę sadełka! Ale jeszcze duuuuużo do spalenia :roll:

Obrazek

Obrazek
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Druga fota boska. :lol: Zatem kciuki za dalsze postępy i badania!! :)
bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Same dobre wieści! Ferdusiowe czynniki wątrobowe w normie, a w dodatku był wczoraj we Wrocławiu na rynoskopii - wyczyścili mu nosek (miał w środku mocno pozaklejany, dlatego ciężko oddychał), ale nie znaleźli żadnych polipów! Przez te złogi namnażały się bakterie, dlatego tak katarek wracał. Badania bakteriologiczne wskażą, jaki konkretnie jeszcze antybiotyk powinien brać i może będzie mógł oddychać pełną klatą :D już teraz jest dużo lepiej, nie słychać już charczenia, a wcześniej można było go zlokalizować po samym oddechu. Nawet dużo żywszy się zrobił i wszędzie go pełno :wink: (zdjęcie akurat sprzed wyjazdu! ^^)

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Ech, Pseudomonas:/ Z faktem, iż Ferdziu jest fivkiem, to połączenie jest wyjątkowo niefortunne (to oczywiście duży eufemizm;/) Ale nic to - walczymy! Od dziś Fernando dostaje byczą - tfu! - końską dawkę celowanego antybiotyku - trzymajcie kciuki, by się udało!
bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Minął już tydzień, odkąd Ferduś dostaje antybiotyk, ale póki co jakichś większych rewelacji nie ma :( świszcze noskiem, tak że można go łatwo w mieszkaniu zlokalizować. Nie tracimy jednak nadziei na polepszenie się zdrówka, Fernando ewidentnie też, bo dzielnie przyjmuje kolejne porcje tabletek i nawet nie próbuje z tym walczyć :!: Od wujka dostał laser, więc robimy zadymę po całym mieszkaniu, a od darczyńcy dzisiaj dostał masę smakołyków, zabawkę, rękawicę do czesania (uuuufffffff!), no i przede wszystkim karton do kitrania się i odpoczynku :D

No i też wydaje się jakoś wielce nie przejmować nochalem :wink:

Obrazek
bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Niestety Ferduś dalej zmaga się z męczącym katarem :( wczoraj jeden antybiotyk został zamieniony na drugi i zobaczymy, czy będzie poprawa (mocno trzymać kciuki!). Mimo wszystko Ferdo staje się coraz bardziej milusiński i żądny uwagi (szczególnie drapania po szyi i pleckach i to nie tylko przez człowieka :D).

Ferduś delektuje się głaskami od Gibona :D


Obrazek
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Gibon <3 <3 <3
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cudowny < 3
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Ferduś otrzymał w prezencie od swojego wujaszka osobiście zrobiony czołg, w którym uwielbia i szaleć, i odsypiać trudy dnia codzienniego :lol:

Ferduś w akcji:
Ferduś Czołgista

Obrazek
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

spłakałam się ze śmiechu :D :D :D
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Czolgista :) :)
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Zakocisty!!! 😂😂😂
bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Ferdusia solidarnie z wszystkimi współlokatorami zmogło grudniowe lenistwo i całe dnie leżakuje na niedawno odkrytej przez niego piłko-poduszce, którą opuszcza tylko w imię jedzonka i spraw w kuwecie. Już nawet nie śpi z nami w łóżku - ciągle tylko ta poducha i poducha :cry: Wciąż przyjmuje Unidox na swój nochal i generalnie jest bardzo dobrze. Czasem ma tylko takie momenty, że poświstuje, ale oddycha mu się całkiem w porządku. Niekiedy skumuluje w sobie siły, żeby przyczaić się na kogoś zza rogu i poganiać się po mieszkaniu, a potem znów z powrotem plask na poduchę z wielkim westchnięciem wycieńczenia.

Obrazek

I ostatnio daje nam coraz częściej do zrozumienia, że hej!- sam się mogę głaskać!

Ferdusiowe samomizianie


Ach, ten Ferduś!
bubelka
Posty: 33
Rejestracja: 03 wrz 2019, 13:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bubelka »

Ferduś wciąż dostaje Unidox i oddycha bez większych problemów :) Jednak postanowił się trochę rozbudzić z zimowego snu i bryka tu i ówdzie, zaczepiając wszystkich ludzi na trasie do/z kuchni i strasząc nagłym wyskoczeniem zza rogu wszystkich wychodzących z łazienki. I znów przychodzi do łóżka w nocy, porozpychać się i poprzeszkadzać trochę, co bym się nie mogła za bardzo wyspać :lol:

Ale nasz Księciunio nie ukrywa,
w czym najlepiej mu się pływa...

Obrazek

Obrazek


Wymęczony harcami...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ