Wiktor

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Póki co nici ze zmiany diety, bo Porta zaginęła w akcji:/ Ale mamy ciekawą obserwację - o ile Wiktor nie lubi innych kotów, to kocięta traktuje zupełnie inaczej. Podczas dyżurów biega sobie swobodnie i chętnie przysiada obok klatki z młodymi Senekami i pozwala im bawić się swoim ogonem - nigdy bym w to nie uwierzyła! Ciekawe, czy kiedy kocięta dorosną, staną się też persona non grata...?
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

kotekmamrotek pisze:Póki co nici ze zmiany diety, bo Porta zaginęła w akcji:/ Ale mamy ciekawą obserwację - o ile Wiktor nie lubi innych kotów, to kocięta traktuje zupełnie inaczej. Podczas dyżurów biega sobie swobodnie i chętnie przysiada obok klatki z młodymi Senekami i pozwala im bawić się swoim ogonem - nigdy bym w to nie uwierzyła! Ciekawe, czy kiedy kocięta dorosną, staną się też persona non grata...?
Niespełnione ojcowskie uczucia? :lol:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Na dowód wcześniejszego postu - taka oto scenka rodzajowa:

Obrazek

To kocurki Kwieciste, ale jak widać młodzież ma u Wiktora wzięcie - żeby nie było, że coś w kwestii niechęci do doroślaków się zmieniło - Klatka z Gryzonią została ostatnio... olana - dosłownie :twisted:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Dziś tematem przewodnim jest miziankowatość - no to macie:

https://www.youtube.com/watch?v=nz-PGI6 ... U&index=14

Wiktor przeszedł też ostatnio przegląd weterynaryjny - cukrzyca idealnie pod kontrolą, parametry nerkowe constans, ciśnienie w normie, lipaza specyficzna powyżej (standardowo) - ale niższa niż 3 miesiące wcześniej! Podsumowując - jak na "schorowanego" dziadka - jest SUUUUPEEER:)))))) Przydałaby mu się taka sama karma jak Anatolowi, ale koszty powalają :neutral:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Wiktor dostał ostatnio prezent - Gwiazdor jakoś go nie zauważył, ale wypatrzyła Pani Małgosia - i dzięki Niej kocur mógł przejść na dietę niskotłuszczową - może to da odetchnąć nieco trzustce - marzy nam się remisja... Rezydent z tego samego dt już rok jest bez insuliny! Dom, choćby tymczasowy, już chyba nam się nie marzy...

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Wiktor ze względu na długość klatkowania i marne wizje na dom tymczasowy biega sobie podczas dyżurów po szpitaliku luzem - niestety ostatnio ze względu na liczne przyjęcia musi siedzieć zamknięty, aż "nówki" przejdą dwutygodniową kwarantannę - na szczęście w kocim przypadku szpitalik i przyjęcie NIE RÓWNA SIĘ koronawirusowi!, ale inne choroby zakaźne trzeba wykluczyć... No i wygląda to tak:

Obrazek

Ale chyba i tak nie zrobi to wrażenia na nikim - jak zwykle w przypadku Wiktora...
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

kotekmamrotek, przykro, że nikt nie chce dać Mu szansy :(
Dobrze, że choć z wynikami unormowane.
Dużo ciepłych myśli dla Słodkiego koteczka :serce:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

:cry: Bardzo przykre, że taki cudowny kot tyle czasu czeka na swoją szansę.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

NIE UWIERZYCIE - ja jeszcze też nie do końca wierzę, ale chyba stał się cud - znalazł się KTOŚ, kto chce dać dom tymczasowy Wiktorowi - jego insulinie, glukometrowi, suplementom i grubaśnej teczce zdrowotnej przy okazji :: Ja to już uważam za cud, bo dałabym sobie uciąć - no, kciuka to nie - ale mały palec, że Wiktor do końca życia będzie w klatce i tam dokona żywota... Cudem do kwadratu będzie jego przeprowadzka, bo póki co od dwóch tygodni biegamy po specjalistach i gruntownie sprawdzamy stan zdrowia, żeby przyszły Opiekun miał zupełną jasność w temacie. Byliśmy ma usg, u laryngologa, Wiktor miał zbadane krew, mocz i brodawkę, którą wyhodował sobie na szyi - i czekamy na jeszcze jeden wynik - mam nadzieję, że dotrze jutro, bo jutro jest wizyta u lekarz prowadzącej kocura. Tak naprawdę to nie wiem, co powiedzieć, bo jestem szczęśliwa tak bardzo, że chce mi się ryczeć, ale też jakoś dziwnie łyso mi - i już nie wiem, z jakiego powodu te łzy :roll:
Trzymajcie kciuki za wszystko!!!!!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki!!!
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No więc stało się - Wiktor ma własnego człowieka :banan: I z tego co wiem (czytam, słyszę, no i widziałam już w sobotę), owinął go sobie wokół małego pazurka :: Ale taki to jest kot - nie da się go nie kochać... Ale o tym to już nowy dt sam napisze na bank! Ja tylko pokażę jedną marną fotkę - tak zachowywał się Wiktor dosłownie kilka minut po wypuszczeniu z transportera :shock:

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

kotekmamrotek, widać jaki szczęśliwy, że wreszcie poza klatką :)
Super wiadomości! :jump:
Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Wiktor obecnie jest moim domownikiem. Potwierdzam, oddałam Mu się cała pod niepodzielne władanie. Kocham wszystkie Koty, ale Wiktor jest Kotem przekochanym i niesamowitym. Nie mam pojęcia jak tak wspaniały Dżentelmen mógł tyle czasu spędzić w klatce niezauważony. Wiktor to kot idealny: porozmawiać można, przytulić i pocałować potrafi, szanuje ciszę nocną, dba o higienę pracy ciągnąc swego człowieka ciągle do łóżka (miałczy i prowadzi do sypialni :wink: ) a co jeszcze bardziej godne pochwały, zjada jedzonko bez wybrzydzania i grymaszenia. Wiktor objął w posiadanie całe moje serce :serce:
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Oboje Brzuchorzęski (co za karkołomna konstrukcja językowa :wink:) - uwielbiam Was :aniolek:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

A jak tam zdrówko? Unormowało się?
ODPOWIEDZ