Amaltea
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Amaltea lubi jeść mokre Wild Freedom oraz suchą karmę Purizon. Je tyle ile potrzebuje, odchodzi i nie wyjada nawet do końca, nie podjada od drugich kotów. Pomiałkuje jak jest wykładane do misek ale nie jest nachalna. Od dwóch dni zaczęła w nocy spać na moim łóżku. Do innych ludzi ma dystans, najwięcej po gładki przychodzi do mnie ale nie chowa się jak ktoś przyjdzie tylko siedzi w bezpiecznej odległości. Najbardziej lubi bawić się piórkami i myszkami.
trzymamy kciuki za Amalti oraz za domowników!Pyza pisze:Amaltea się pochorowała, ma chore gardło i nie chce jeść. U weterynarza dostała antybiotyk, ale na chwilę obecną nie ma poprawy. Jutro wizyta kontrolna, zobaczymy co będzie dalej.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Niestety leki nie pomogły i Amaltea nie zaczęła jeść następnego dnia, ani przez cały tydzień
Podczas kontroli zostało wykonane usg, badania krwi i moczu.
Na USG widocznie powiększona trzustka z dużym odczynem hyperechogennym, biochemia również potwierdziła stan zapalny w tym narządzie. Dodatkowo mamy jeszcze struwity i stan zapalny pęcherza
Amaltea przeszła na lekką karmę gastro i przez ostatnie kilka dni dokarmiana była prosto do pyszczka zblendowaną karmą ze strzykawki. Dodatkowo była kroplówkowana i dostawała zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyk... Dopiero wczoraj wieczorem skusiła się na odrobinę suchej karmy i dziś zaczęła jeść samodzielnie. W ciągu najbliższych dni czeka ją jeszcze seria zastrzyków antybiotyku i leków przeciwbólowych. Trzymanie kciuków i ciepłe myśli bardzo się przydadzą, sytuacja jest poważna


Na USG widocznie powiększona trzustka z dużym odczynem hyperechogennym, biochemia również potwierdziła stan zapalny w tym narządzie. Dodatkowo mamy jeszcze struwity i stan zapalny pęcherza

Amaltea przeszła na lekką karmę gastro i przez ostatnie kilka dni dokarmiana była prosto do pyszczka zblendowaną karmą ze strzykawki. Dodatkowo była kroplówkowana i dostawała zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyk... Dopiero wczoraj wieczorem skusiła się na odrobinę suchej karmy i dziś zaczęła jeść samodzielnie. W ciągu najbliższych dni czeka ją jeszcze seria zastrzyków antybiotyku i leków przeciwbólowych. Trzymanie kciuków i ciepłe myśli bardzo się przydadzą, sytuacja jest poważna

Ostatnio zmieniony 14 mar 2020, 22:36 przez Niebieska, łącznie zmieniany 1 raz.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń