Witajcie Kochani, sami nie wiemy kiedy a już nasze kociambry, tzn. Bożenka i Ignaś są z nami ponad miesiąc. Prze ten okres dały się nam poznać już chyba z każdej ze stron. Bożenka to wielka przylepa, która od czasu do czasu wpada w szał biegania i wtedy lata jak przysłowiowy kot z pęcherzem. Jest też nadal głodna wiedzy - podgryza książki, kiedy tylko ma okazję

Ignaś natomiast jest troszkę flegmatyczny, chodzi za nami jak cień i porównać go można do odkurzacza - wciągnie wszystko co namierzy (tzn. każde jedzenie, które ma w zasięgu). Sytuacja ogólnoświatowa, tzn. pandemia koronawirusa, spowodowała, że całą Wielkanoc spędziliśmy w domu tylko z naszymi pociechami, nie wyjeżdżając nigdzie. Ich zachowanie podczas śniadań wielkanocnych było cudowne, gdy przychodziły do nas i lekko łapkami trącały nas tak, jakby chciały powiedzieć, że chętnie się do nas przyłączą, a przez całe święta nie odstępowały od nas na krok. Oba kociaki są niesamowite, to nie podlega dyskusji. Razem z Adamem stwierdziliśmy, że nie chcemy już być ich domem tymczasowym. PODJĘLIŚMY DECYZJĘ, ŻE W NAJBLIŻSZY WEEKEND ZŁOŻYMY WNIOSEK O ICH ADOPCJĘ!!!!!!!!

KOCHAMY JE
