
Kaziu Luboński
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Kaziuniu - mój kochany
- już blisko miesiąc temu wyprowadził się do własnego Domu. Z opóźnieniem, jednak opiszę w skrócie jak to było
.
Pojechaliśmy z asystą mojej kuzynki czyli 1/2 składu tymczasowego teamu tymczasowego.
Kaziu został przywitany z radością i wśród wielu miłych słów, które usłyszał było - "Czekałam na Ciebie..."
Nawet jak to teraz piszę, to się wzruszam... Czekały na niego przygotowane kartoniki, budka, miseczki i zapas jedzenia. W planach jest wykonywany własnoręcznie drapak.
Po wyjściu z transportera zwiedził całe mieszkanie, z pewną nieśmiałością, ale zajrzał wszędzie. Jako wielbiciel wszelakich pościeli skorzystał z okazji i ...ulokował się także na łóżku brata Pana...
Na drugi dzień otrzymałam wiadomość, że jest dobrze
. Jedynie zostanie z Panem sam na sam wywołuje zaniepokojenie u Kazia, ale biorąc pod uwagę jego początkowy lęk przed mężczyznami, to ta sytuacja nie dziwi. Praca nad wzajemną relacją z Panem trwa 
Poryczałam się w drodze powrotnej... To mój pierwszy tymczasek.... No bo Homer to się nie liczy


Pojechaliśmy z asystą mojej kuzynki czyli 1/2 składu tymczasowego teamu tymczasowego.
Kaziu został przywitany z radością i wśród wielu miłych słów, które usłyszał było - "Czekałam na Ciebie..."

Po wyjściu z transportera zwiedził całe mieszkanie, z pewną nieśmiałością, ale zajrzał wszędzie. Jako wielbiciel wszelakich pościeli skorzystał z okazji i ...ulokował się także na łóżku brata Pana...
Na drugi dzień otrzymałam wiadomość, że jest dobrze


Poryczałam się w drodze powrotnej... To mój pierwszy tymczasek.... No bo Homer to się nie liczy

Po ponad 2 latach od adopcji wieści o Kazia Lubońskiego (kota Felv +)
"Kazik ma się dobrze, choć gdyby go zapytać, pewnie by mówił, że go głodzimy. Nieważne ile zje, zawsze mu mało, a jest na wiecznej diecie. Większość dnia śpi razem z Noskiem (to zaadoptowany po Kaziu kot Felv + z innej fundacji). Kiedy nie śpi. patroluje okolice misek albo wietrzy się na balkonie.
Od roku mamy nowego członka rodziny, córkę, więc chłopaki nie są specjalnie zachwyceni, że ktoś im zakłóca spokój. Ale uczymy Młodą zachowania wobec kotów, a ostatni dostali nowe półki poza jej zasięgiem (póki co im nie zaufali). "
Kaziu jest szczęśliwy z Rodziną i Noskiem
Później załączę zdjęcia.

"Kazik ma się dobrze, choć gdyby go zapytać, pewnie by mówił, że go głodzimy. Nieważne ile zje, zawsze mu mało, a jest na wiecznej diecie. Większość dnia śpi razem z Noskiem (to zaadoptowany po Kaziu kot Felv + z innej fundacji). Kiedy nie śpi. patroluje okolice misek albo wietrzy się na balkonie.
Od roku mamy nowego członka rodziny, córkę, więc chłopaki nie są specjalnie zachwyceni, że ktoś im zakłóca spokój. Ale uczymy Młodą zachowania wobec kotów, a ostatni dostali nowe półki poza jej zasięgiem (póki co im nie zaufali). "
Kaziu jest szczęśliwy z Rodziną i Noskiem

Później załączę zdjęcia.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń