Tajfun
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Jesteśmy po badaniach i konsultacji nefrologicznej.
I wg pani doktor przyczyną podniesionej kreatyniny i mocznika nie są raczej nerki. Możliwe, że stan taki powodują zęby, bo mimo, ze dziąsła i zęby wyglądają dobrze, to Tajfunowi wypadł jeden siekacz, co może świadczyć o tym, że u niego zęby psują się od korzeni. A wiadomo chore zęby sieją na cały organizm.
Dostaliśmy zalecenie zrobienia rtg zębów i jeśli będzie potrzeba, to będziemy usuwać te, które są popsute.
Oczywiście mogą też być inne przyczyny, ale na razie spróbujemy sprawdzić tę hipotezę.
Na szczęście Tajfun czuje się bardzo dobrze i nie widać, żeby mu coś dolegało.

Przyłapany na łażeniu po pergoli - musieliśmy z tego powodu zabezpieczyć balkon, żeby nie mógł tam wejść

Szpagat


I wg pani doktor przyczyną podniesionej kreatyniny i mocznika nie są raczej nerki. Możliwe, że stan taki powodują zęby, bo mimo, ze dziąsła i zęby wyglądają dobrze, to Tajfunowi wypadł jeden siekacz, co może świadczyć o tym, że u niego zęby psują się od korzeni. A wiadomo chore zęby sieją na cały organizm.
Dostaliśmy zalecenie zrobienia rtg zębów i jeśli będzie potrzeba, to będziemy usuwać te, które są popsute.
Oczywiście mogą też być inne przyczyny, ale na razie spróbujemy sprawdzić tę hipotezę.
Na szczęście Tajfun czuje się bardzo dobrze i nie widać, żeby mu coś dolegało.
Przyłapany na łażeniu po pergoli - musieliśmy z tego powodu zabezpieczyć balkon, żeby nie mógł tam wejść
Szpagat

Tajfun już po usunięciu siekaczy. Tylko one były do usunięcia, bo sprawiały mu ból. Pozostałe zęby - wszystko ok. Na zdjęciach nie było widać żadnych niepokojących zmian.
O dziwo wyniki badań przed zabiegiem były w normie - mocznik ładnie spadł. Podejrzewamy, że problem był być może w tym, że karma która dostawał była za mało tłusta i dostawał za dużo białka w stosunku do tłuszczu. Teraz Tajfun dostaje codziennie 1 kapsułkę oleju z kryla i mniej karmy i możliwe, że stąd ta poprawa. Pod koniec września powtórzymy badania, żeby się upewnić, że po zabiegu również jest wszystko ok.
A Tajfun w swojej "słodziakokotowości" przechodzi już samego siebie. Zrobił się z niego mega przylepny kocurek. Uwielbia się przytulać. Jak siedzę na sofie, to jak już nie śpi u mnie na kolanach, to chociaż łapkami się mnie trzyma
I mogę go nosić na rękach do góry brzuchem - wygląda wtedy, jakby mu się podobało
https://youtu.be/gL6DPhlzTJE
Plażing


Tu jeszcze z siekaczami

A tutaj wygląda jak mój Kubuś. Czasami mam problem, żeby tak od razu powiedzieć, czy to Kuba, czy Tajfun, bo Tajfun jest coraz bardziej podobny do Kuby


O dziwo wyniki badań przed zabiegiem były w normie - mocznik ładnie spadł. Podejrzewamy, że problem był być może w tym, że karma która dostawał była za mało tłusta i dostawał za dużo białka w stosunku do tłuszczu. Teraz Tajfun dostaje codziennie 1 kapsułkę oleju z kryla i mniej karmy i możliwe, że stąd ta poprawa. Pod koniec września powtórzymy badania, żeby się upewnić, że po zabiegu również jest wszystko ok.
A Tajfun w swojej "słodziakokotowości" przechodzi już samego siebie. Zrobił się z niego mega przylepny kocurek. Uwielbia się przytulać. Jak siedzę na sofie, to jak już nie śpi u mnie na kolanach, to chociaż łapkami się mnie trzyma

I mogę go nosić na rękach do góry brzuchem - wygląda wtedy, jakby mu się podobało

https://youtu.be/gL6DPhlzTJE
Plażing
Tu jeszcze z siekaczami

A tutaj wygląda jak mój Kubuś. Czasami mam problem, żeby tak od razu powiedzieć, czy to Kuba, czy Tajfun, bo Tajfun jest coraz bardziej podobny do Kuby

Przyplątał nam się jakiś koci wirus i pięć z sześciu kotów już się rozłożyło, w tym Tajfun 
Już tydzień temu miał w niedzielę ponad 40 st temp., ale dostał Tolfinę i Lydium i wydawało się, że zwalczył choróbsko. Niestety wczoraj znów temp. przekroczyła ponad 40 st, a dzisiaj nawet 40,6 st. Od wczoraj dostaje Tolfinę, a od dzisiaj dodatkowo Synulox.
W przyszłym tyg. wszystkie koty dostaną też Zylexis, żeby podnieść im odporność, bo niestety mamy nawroty nawet u tych, które przez 2 tyg. dostawały antybiotyk
Gdy temp. rośnie, to Tajfun leży jak szmatka
I wtedy już nawet się nie buntuje przeciwko mierzeniu temp... Tak mi go żal. Tylko przytula się do mnie, albo leży i wodzi za mną tymi swoimi smutnymi oczami 
Prosimy o kciuki, żeby udało się zwalczyć tego wstrętnego wirusa!


Tu z innymi chorowitkami


Na szczęście, gdy leki zaczynają działać i temp. zaczyna spadać, to wtedy wraca i apetyt i chęć do zabawy.
https://youtu.be/yai3YrCu5IU
https://youtu.be/YsXfEVVD0FA

Już tydzień temu miał w niedzielę ponad 40 st temp., ale dostał Tolfinę i Lydium i wydawało się, że zwalczył choróbsko. Niestety wczoraj znów temp. przekroczyła ponad 40 st, a dzisiaj nawet 40,6 st. Od wczoraj dostaje Tolfinę, a od dzisiaj dodatkowo Synulox.
W przyszłym tyg. wszystkie koty dostaną też Zylexis, żeby podnieść im odporność, bo niestety mamy nawroty nawet u tych, które przez 2 tyg. dostawały antybiotyk

Gdy temp. rośnie, to Tajfun leży jak szmatka


Prosimy o kciuki, żeby udało się zwalczyć tego wstrętnego wirusa!
Tu z innymi chorowitkami

Na szczęście, gdy leki zaczynają działać i temp. zaczyna spadać, to wtedy wraca i apetyt i chęć do zabawy.
https://youtu.be/yai3YrCu5IU
https://youtu.be/YsXfEVVD0FA
Tajfun w końcu doszedł do siebie, wrócił apetyt i chęć na zabawy z Zefirem.
Panowie szaleją, aż się regały trzęsą - dosłownie
A jak chłopaki nie biegają albo nie uprawiają zapasów, to Tajfun znalazł sobie nowa rozrywkę.
Uwielbia otwierać różne szafki, szczególnie upodobał sobie tę pod telewizorem.
Otworzyć ją nie jest łatwo, bo trzeba najpierw docisnąć i dopiero później się otwiera, ale jak widać Tajfun sobie z tym radzi. Nie udało mi się jeszcze nagrać, jak otwiera ją całkowicie, ale poniżej próbka jego talentów
https://youtu.be/MnB8IooCJLw
https://youtu.be/dgmsHvSAT7c
Panowie szaleją, aż się regały trzęsą - dosłownie

A jak chłopaki nie biegają albo nie uprawiają zapasów, to Tajfun znalazł sobie nowa rozrywkę.
Uwielbia otwierać różne szafki, szczególnie upodobał sobie tę pod telewizorem.
Otworzyć ją nie jest łatwo, bo trzeba najpierw docisnąć i dopiero później się otwiera, ale jak widać Tajfun sobie z tym radzi. Nie udało mi się jeszcze nagrać, jak otwiera ją całkowicie, ale poniżej próbka jego talentów

https://youtu.be/MnB8IooCJLw
https://youtu.be/dgmsHvSAT7c
Tajfun i Zefir mają nowy rytuał. Codziennie odprowadzają mnie na górę. Niestety ze względu na alergię TŻta nie mogą z nami spać
Ale zanim zniknę za drzwiami, poświęcam im trochę czasu. Siedzimy sobie wtedy na schodach i albo chłopaki leża u mnie na kolanach, albo bawią się. W każdym razie jest to już codzienny rytuał 
A chłopaki, jak tylko mają okazję, to próbują dostać się na górę
Szczególnie rano udaje się im nas przechytrzyć i jak tylko miną drzwi, to biegiem do sypialni i hop na łózko. Marzyłby mi się dla nich dom, w którym mogłyby spać razem ze swoimi ludźmi...






A chłopaki, jak tylko mają okazję, to próbują dostać się na górę

Szczególnie rano udaje się im nas przechytrzyć i jak tylko miną drzwi, to biegiem do sypialni i hop na łózko. Marzyłby mi się dla nich dom, w którym mogłyby spać razem ze swoimi ludźmi...
- KrisButton
- Posty: 3715
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
- KrisButton
- Posty: 3715
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
Tak to jest z kotami, tak jak z ludźmi, jedne od razu do każdego podejdą, inne po czasie albo po długim czasie albo i ... wcale. Ale słodycz jaką ma w sobie Tajfunek,wynagradza nawet długie czekanie na to żeby podszedł i dał się miziać 

Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.