Szponek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Oczywiście. Tylko w pakiecie należy też uściskać i ułaskawić Wiktora :wink:
Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Szponek serdecznie wszystkich pozdrwaia i pyta czy taki cudowny kawaler jak on ma szansę na Stały Domek i własnego Człowieka
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Brzuchorzęska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Ale wypiękniał <3 :serce:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

to ostatnie foto! :love:
Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Zdjęcia nie oddają Jego urody i uroku <3 On jest pięknny całym sobą
Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Szponek to przepiękny koci kawaler.
Przy odrobinie spokoju i zaznanej miłości pięknie rozkwitł, choć nadal pozostaje zamknięty w łazience.
Szponek woli już mizianie niz jedzenie. To pieszczot domaga się głośno przez zamknięte drzwi, nie jedzenia. Chłopak nabrał nieco zaokrągleń, futerko wyładniało a strupków po grzybie prawie już nie ma. Niestety, mimo iż Szponek to dobry kociak, Wiktor który jest u mnie rezydentem DT bardzo źle na niego reaguje. Szponek z nerwów Wiktora nic sobie nie robi, niestety Wiktor obecność Szponka przypłaca pogorszeniem stanu zdrowia.
Czy naprawdę dla tak wspaniałego, spokojnego i ciepłego Szponka nie znajdzie się kochojący domek? Choćby tymczasowy? To wspaniały młody kot który odwdzięczy się za każde otrzymane dobro. Prawdziwe kocie cudo, nic tylko kochać i miziać!
Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Szponek był w tym roku bardzo grzecznym kotkiem, odwiedził Go więc Św. Mikołaj :wink:
Szponek ogromnie ucieszył się z prezentów za które serdecznie dziękuje Pani Magdzie

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 29 gru 2020, 9:17 przez Brzuchorzęska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
borsukowa
Posty: 304
Rejestracja: 14 kwie 2020, 11:09
Lokalizacja: Rokietnica

Post autor: borsukowa »

Jaki kotteeeełłłł :serce: Czy mi się wydaje, czy nie tylko mi wyjechał bebech po świętach ? :)))
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Słyszałam, że Szponek adres zmienił :) Jak mu się podoba nowa stancja? :)
Brzuchorzęska
Posty: 109
Rejestracja: 28 cze 2018, 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Brzuchorzęska »

Również dołączam do pytania :-) Jak się czuje Kawaler?
Awatar użytkownika
borsukowa
Posty: 304
Rejestracja: 14 kwie 2020, 11:09
Lokalizacja: Rokietnica

Post autor: borsukowa »

Gdzie jest teraz Szponek? :o nic nie wiedziałam! :knuje:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Teraz Szponek ma kocią koleżankę i długouchych :D Tylko jak się z nimi dogaduje? :aniolek:
Awatar użytkownika
borsukowa
Posty: 304
Rejestracja: 14 kwie 2020, 11:09
Lokalizacja: Rokietnica

Post autor: borsukowa »

długouchyyyychhhhh???? :szok:
kciu
Posty: 36
Rejestracja: 19 kwie 2020, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kciu »

Cześć, wybaczcie długie milczenie, ale i Szponek i my musieliśmy się oswoić z nową sytuacją :) Szponek jest teraz gościem Milenki z działek, Andżeliny i Munisia - już nie nadążamy z kuwetami :lol:
Pierwsze 2 dni były stresujące, Szponek praktycznie mieszkał w swojej kuwecie, mało jadł, a z klatki wychodził tylko aby załatwić się do innej kuwety. Teraz ma się już ku lepszemu, częstym przechadzkom po mieszkaniu towarzyszą zabawy oraz zabiegi o uwagę Milenki, która - póki co - jest nastawiana do Szponka raczej wrogo, choć i w tej kwestii z dnia na dzień jest coraz lepiej. Z królikami, na wzajem, skutecznie się ignorują, natomiast kontakt z nami toleruje jedynie w dobrze znanych miejscach - w klatce i jej okolicach. Kiedy do spotkania dojdzie w innym miejscu, natychmiast ucieka na znany grunt, ale kiedy już się tam znajdzie, staje się najbardziej miziastym stworem jakiego spotkaliśmy! Tańce, które odstawia w akompaniamencie głośnego mruczenia podczas głaskania nie pozwalają odejść od klatki.
Na ten moment do szczęścia brakuje zaprzyjaźnienie się kociej pary i mniejszy dystans do ludzkiej pary.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

<3
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
ODPOWIEDZ