Dina

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek

W sierpniu Dinka zaliczyła wizytę ortopedyczną i lekarz orzekł zwichnięcie rzepki. Od jakiegoś czasu zaczęła kuleć - raz mniej, raz więcej. Wet stwierdził, że może to być uraz, do którego doszło przy złamaniu ogonka. Może potrącił ją samochód albo taki "prezent" zgotował jej człowiek. Teraz Dinka otrzymuje suplement - ArthroFlex, który bardzo dobrze zadziałał w przypadku Codiego. Jeśli nie będzie poprawy to Dinkę czeka operacja i klatka na dwa miesiące :(
Ostatnio zmieniony 16 paź 2020, 12:13 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek
Obrazek

Dinka miała dzisiaj kontrolne badanie krwi przed zabiegiem. We wtorek, 13 października ma już umówioną wizytę u dr Starczewskiego i już serce boli, że będzie musiała przez dwa miesiące siedzieć w klatce. Mamy nadzieję, że w tych trudnych chwilach Tuptuś jej nie opuści :pociesza:
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:25 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Dinka 13.10 miała operację, jest już po wizycie kontrolnej, ranka bardzo ładnie się goi i przebywa nadal w klatce. Rehabilitację rozpoczynamy od poniedziałku.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek
Obrazek

Dinka musi przejść jeszcze jedną operację stawu kolanowego :( Zabieg jest już umówiony na 17 listopada, kila dni wcześniej przed zabiegiem pojedzie na badanie krwi. Początkowo myślano, że wystarczy zrobić bioderko. Minęło trochę czasu i jednak ortopeda stwierdził, że uraz kolanowy, jakiego doznała, musi być naprawiony. Jak dotąd Dinka jest bardzo dzielna, wszystko znosi i dalej jesteśmy dobrej myśli.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:25 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek
Obrazek
Dinka po pierwszej operacji, oczywiście w asyście Tuptusia :kiss:

Obrazek
Obrazek
Dinka po drugiej operacji, tym razem w klatce i bez Tuptusia :(
Już prawie dwa tygodnie w "niewoli", Dinka bardzo źle znosi klatkę, wycofała się jeszcze bardziej: syczy, bije łapką i nie pozwala się do siebie zbliżyć. W przyszłym tygodniu Dinka jedzie do zdjęcia szwów i może już będzie mogła opuścić klatkę :?: Zobaczymy co powie Pan Doktor :!:
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:25 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Dinka opuściła klatkę i jest już po wizycie. Z nóżką jest wszystko dobrze, ranka ładnie zagoiła się. Lekko jeszcze kuleje ale coraz szybciej biega, zwłaszcza za Tuptusiem. Zaniepokoiło nas jednak to, że Dinka zaczęła mniej jeść i schudła. Zrobiono badania i okazało się, że wyniki nie odbiegają od normy i nie mamy się czym martwić. Mamy ją tylko obserwować :roll:
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek

Dina jest w świetnej formie. Operacja sprawiła, że koteczka śmiga po cały domu i co najważniejsze..... już nie kuleje :) Apetyt jej dopisuje, jest bardzo skoczna, lubi się zaczaić i pogonić jakiegoś futrzaka, ale tylko dla zabawy :wink: Jednak niezmiennie adoruje tylko rezydenta Tuptusia :pociesza:
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:24 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Migotka
Posty: 1968
Rejestracja: 01 wrz 2019, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Migotka »

Co u Dinki?
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek

Ulubione miejsce Dinki - hamaczek. Czasem dzieli go z Tuptusiem. Prawa tylna nóżka jest już pokryta sierścią i nie widać śladu po operacjach.
Chociaż Dinka nie ma problemów zdrowotnych to w ostatnim czasie odwiedziła jednak gabinet lekarski.
Wchodziła do jednej kuwety, potem do drugiej, kopała i wychodziła. Zamiast siusiania tylko kropelkowała. Pani doktor stwierdziła, że to na tle stresowym..... dużo kotów. Po podaniu leków już na drugi dzień było maleńkie siusiu a w kolejnych dnia wszystko wróciło do normy.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:24 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek

Żeby Dince zrobić zdjęcie to trzeba mieć szczęście. Tylko z Tuptusiem wychodzą najlepsze. Jest bardzo zwinna, żywiołowa, ruchliwa i trudno uchwycić moment bez ruchu. Najważniejsze jest jednak to, że jest zdrowa, ma apetyt i trochę urosła :wink:
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:24 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek

Obrazek

Dina nie lubi dziewczynek /Dosi i Debi/, jak tylko pojawią się w zasięgu jej wzroku to od razu przypuszcza atak. Adoruje natomiast kocurki. Nie pozwala nadal się pogłaskać, no chyba, że jest blisko Tuptuś. Wtedy podczas głaskania włącza nawet mruczando.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2021, 20:24 przez AnkaB, łącznie zmieniany 1 raz.
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek
Obrazek

Dinka nareszcie odzyskała swoje dawne futerko. Nie to, żeby je utraciła, ale po dwóch zabiegach pod narkozą, futerko stało się szorstkie i bez połysku. Teraz futerko błyszczy i chciałoby się bez przerwy głaskać. Dinka nie bardzo pozwala na to, no chyba, że w pobliżu znajduje się uroczy Tuptuś. Ostatnio można nawet pobawić się z koteczką, biega za piórkiem, goni za piłeczką i nie ucieka na widok człowieka. Nade wszystko kocha kocurki :)
AnkaB
Posty: 971
Rejestracja: 27 sie 2016, 14:56
Lokalizacja: Czerwonak

Post autor: AnkaB »

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia zdradzają, że z Dinką zadziało się coś niedobrego. Odwiedziła gabinet weterynaryjny z powodu kropelkowania. Wchodziła do kuwet i tylko posikiwała, nie załatwiając się do końca. Otrzymała leki i kiedy sytuacja się już normowała, nagle w kuwecie pojawiła się bardzo luźna kupa. W gabinecie okazało się, że Dinka ma temperaturę 40,3 stopnie i znowu w transporterku była luźna kupka. Dzisiaj powtórzono leki, temp. trochę obniżona -39,7. Jutro, Dinę czeka kolejna wizyta.
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1763
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Dinka jest małym, pięknym, delikatnym wypłoszkiem :aniolek: Zajęło jej chwilę, żeby przyjść się pokazać - uspokojona tym, że Agatce i reszcie bandy nic złego się nie dzieje, dołączyła do nas, ale tylko w ramionach Anki i otulona kocykiem. Wytrzymała z nami parę minut, pozwoliła zrobić sobie kilka fotek - nie jest to mistrzostwo świata, ale cieszę się, że kilka ujęć się udało :cool:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Ależ to jest mistrzostwo świata!!!
:modly:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
ODPOWIEDZ