Beti

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

jankers, I’m doing great! ::
Awatar użytkownika
MajaF
Posty: 63
Rejestracja: 16 paź 2022, 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MajaF »

Do twarzy Beci w tej nowej odsłonie :wink:
szukam cię w miękkim futrze kota
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

MajaF, dziękujemy <3
3łapcie
Posty: 328
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3łapcie »

Hejka! Jak się miewa piękna Beti?
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

U Beci niestety nie dzieje się dobrze… W zeszły piątek poczuła się zle, zwymiotowała i trzęsła sie, siedziała skulona, widać było, ze coś sie dzieje… Popedzilysmy na cito do weta. Po dotarciu na miejsce objawy zaczęły ustępować, ale mimo wszystko Becia została zbadana. Lekarz stwierdził, ze być może ma podrażniony żołądek po wymiotach, dostała No-spe. Szczerze mówiąc, byłam niespokojna. Becia już wcześniej miała zdiagnozowane kamienie w pęcherzyku żółciowym, które mogą dawać objawy w postaci kolki zolciowej i niedrożności przewodu żółciowego, także postanowiłam zabrać ja na kontrole do pani dr, która prowadziła wcześniej Betinke. Na wizycie, podczas USG dostrzegliśmy kolejne i większe kamienie w pęcherzyku :( Niestety leczenie farmakologiczne zostało wyczerpane. Becie czeka operacja. KOLEJNA :( Na domiar złego po leczeniu chirurgicznym raka zalecono zrobienie RTG płuc Beci. Badanie pokazało, ze Mała ma prawdopodobnie powiększony węzeł chłonny w okolicy serca… Mamy nadzieje, ze nie jest to przerzut z malzowin usznych. Najczęściej pojawiają się w miąższu płuc. Jest jeszcze jedna możliwość, może to być zmienione uszko serca :/ Musimy jak najszybciej zrobić echo serca. Jestem bardzo zmartwiona :| To jest za dużo jak na jednego kota… Bardzi proszę, trzymajcie kciuki, bo bardzo tego teraz potrzebujemy…
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Trzymamy kciuki z całych sił! :aniolek: :aniolek: :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Dziękujemy Kasiu <3
3łapcie
Posty: 328
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3łapcie »

Hej, co u tej wspaniałej dziewczynki? Jak jej zdrowie?
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

3łapcie pisze:Hej, co u tej wspaniałej dziewczynki? Jak jej zdrowie?
W piątek byłyśmy z Becia na konsultacji kardiologicznej i miała zrobione echo serca. Betinka była niesamowicie grzeczna pacjentka :) Bardzo dzielnie zniosła całe badanie. Wynik jest pomyślny! Serduszko naszej dzielnej wojowniczki pracuje prawidłowo, wszystko jest w porządku! Kamień spadł mi z serca, bo naprawdę bałam się tego badania… Także szykujemy się do operacji usunięcia woreczka żółciowego… Trzymajcie za Betinke kciuki!
Zdjęcia pojawia się niebawem!
Ostatnio zmieniony 28 mar 2023, 15:52 przez Johanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Modeleczka ::

Obrazek

Obrazek

Beciula odpoczywa pod kocykiem ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Becia jutro jedzie na operację usunięcia kamieni i woreczka żółciowego... Będzie operowana przez wspaniałą chirurg, także trafi w świetne ręce! Jednakże bardzo się martwię :( Trzymajcie mocno kciuki!
Ostatnio zmieniony 28 mar 2023, 15:53 przez Johanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Beti jest już po operacji. Bardzo dzielnie ja zniosła. Jest niesamowita wojowniczka <3 Woreczek żółciowy został cały usunięty. Był bardzo zmieniony, w silnym stanie zapalnym, dlatego chirurg zdecydowała, aby zrobić badanie histopatologiczne… Prawdopodobnie nie jest to kwestia nowotworzenia. Natomiast przewód żółciowy jest bardzo poszerzony, nie było możliwości, żeby go usunąć. Becia będzie musiała być pod stała kontrola weterynaryjna w związku z tym.
Jesli chodzi o samopoczucie naszej pacjentki, to wszystko jest w porządku ;) Bardzo ładnie je (jest teraz na diecie niskotłuszczowej), rana wyglada bardzo dobrze!
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Trzymaj się Beciula <3
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

miyazawa pisze:Trzymaj się Beciula <3
miyazawa, dziękujemy! <3
Niestety Beti poczuła się dziś zle. Wymiotowała, bolał ja brzuch, wyglądała mizernie :( Pojechałyśmy na cito do weta, okazało się, ze przy ujściu przewodu żółciowego, znacznie poszerzonego utknął zlog… Beti dostała leki przeciwwymiotne i rozkurczowe. Nadal trzymaj kciuki za dzielna wojowniczkę, bo jej droga do zdrowia jest strasznie długa i kreta…
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Trzymajcie się tam, dziewczyny! :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Morri :serce:
ODPOWIEDZ