dlugo bylo super.... ostatnio zauwazylam, że Eli chudnie i nie chce sie bawic z Maciusiem..Apetyt ma ale tylko na surowine. Zaczela ez wiecej pic. Konieczny wet. Martwie sie....
Eli od poniedziałku codziennie u weta. Obraz usg i wyniki krwi wskazują na Triaditis.
Na usg widac powiększoną śledzionę, o zwiekszonej ziarnistości miązszu (marmurkowa), trochę pogrubiałe jelita, poszerzoną dwunastnicę i watrobę oraz przewody żółciowe, wyrażnie powiększone węzły chłonne krezkowe.
W wynikach krwi mamy niestety parametry watrobowe bardzo podwyższone (Eli ma objawy żółtaczki), podwyższoną lipazę, wysokie WBC i obniżone parametry czerwonokrwinkowe.
Zostały wdrożone kroplówki, żeby wypłukać bilirubinę, ale nie mozna z nimi przesadzić, bo mamy też anemię.Poza tym Eli dostaje leki na wątrobę, antybiotyk i od jutra Epo.
Na szczęście je. Zalecona została karma gastro.
Ale rokowania są bardzo ostrożne...
Kciuki bardzo potrzebne.
Elunia po trzech dniach wizyt u weta i kroplówkach. Tak jak napisała Kasia wyniki ma bardzo złe. Pani doktor powiedziała też, że ściany chyba śledziony są bardzo pogrubione i ona jeszcze takich nie widziała Nie możemy ustalić przyczyny tego wszystkiego bo wykluczyliśmy zatrucie co bylo jnajbardziej prawdopodobne. Może to byc koronawirus. A Ja nie wiem czy to nie ma związku z tymi wielkimi torbielami jakie miała usuwane w 2018 roku. A była to bardzo inwazyjna operacje polegająca m.in. na rozcięciu i usunięciu części wątroby. Na szczęście Elunia ma apetyt cały czas i chętnie je karmę gastro którą dostała od weta i też od Kat. Eli nie ma też gorączki. Kat dała też dla Eli zastrzyki epo i Zentonil i bardzo mnie wspiera w tej trudnej sytuacji. Kasiu bardo dziękujemy !
Mam robić Eli kroplówki podskórne, kiedyś to robiłam i oby mi się udało.
Kciuki potrzebne by ta cholerna bilirubina się wypłukała bo to teraz najważniejsze.
Elunia po wizycie kontrolnej wczoraj. Wyniki lepsze ! I tez po jej zachowaniu to widac Pęcherzyk żółciowy który miał bardzo grubą ściankę pomniejszył tę ścianke. Watrobe ma dużą ale ona zawsze tak miała...Martwi wet śledziona bo nie najepiej wygląda.... Pani doktor mówi, że albo mega zapalenie albo chłoniak Czekamy na rozmaz i wyniki morfolgii. Pozytwywne jest też to, że Elunia mimo tych wszystkich wizyt u weta i u Kat na kroplówki podskórne /ja nie dalam rady/ na które ją podstępnie zabiarałam, jazdę autem trwajacą godzine w każdą ze stron przychodzi do mnie i się przytula Mam nadzieję, ze jakoś rozumie, ze to jej pomaga. I i ta cholera bilirubina spada !!!!!!
U Eli samopoczucie dużo lepsze, ale ostatnie wyniki krwi nie były jeszcze dobre.
W przyszłym tyg. Eli ma kontrolę - usg i kolejne badania krwi. Zobaczymy, czy tym razem będzie lepiej... Kciuki potrzebne!
Elunia dziś miała dzień pełen wrażen, najpiew byliśmy u dr Grussa na USG. Koteczka ma wiele zmian świadczących o stanach zapalnych szczególnie jelit ale tez trzustki i śledziony, na szczeście nie ma cholestazy, która byłaby zagrożeniem życia. Eli w czasie badania zachowywała się super - lekarz określił: "jakby sobie brzyszek na plaży opalała: )) Wyniki pozwolą wdrożyć odpowiednie leczenie ale na ten moment nie ma zagrożenia życia ! Potem pojechałyśmy na badania krwi do Lubonia. Po tych wrażeniach od rana, Eli miała bardzo gorące uszka i główkę ale tempeturę miała na szczęście w normie. To ze stresu pewnie. Krewka tez nie za bardzo leciała ale po 4 wkłuciach udało się wreszcie pobrac potrzebne próbki. A potem juz powrót do domku i śniadanie i obiad razem wciągnęła w minute bo strasznie glodna
U Eluni po perypetiach zdrowotnych w zeszłym roku ani śladu. Przez jakiś czas była na karmie weterynarynajnej ale już od połowy roku je wszystko z wielkem apetytem. Tzn nie za bardzo wszystko bo najbardziej kocha surowe mięso a z karm w puszce najchętniej Doline Noteci i to tylko z kaczką Karma Max i Animonda jest wg niej niezjadliwa Poza tym stala się bardzo przytulaśna i śpi najchętniej przytulona do mojej szyji prawie na głowe i wchodzi diablica. Ale przy tym tak słodko mruczy, że trudno ją przesunąć. Oczywiści love z Małym Maciusiem trwa.
Eli wraz ze swoim kompanem Małym Maciusiem, przeniosły się wczoraj do nowego domu tymczasowego
To kotki typu strachulcowego, także kciuki mocno potrzebne za ich szybką aklimatyzację!
Ostatnio zmieniony 07 sty 2024, 16:12 przez miyazawa, łącznie zmieniany 1 raz.