Cześć! Mam prawdziwą przyjemność przedstawić Wam Tabalugę - kota tak pięknego i miziastego, że aż wierzyć się nie chce, że wolontariuszki zgarnęły go wprost z okrutnej, ruchliwej ulicy... Ale po kolei!
Choć serce mi pęka, gdy o tym mówię, czasem najlepsze, co możemy zrobić dla kota, to złapać go, wykastrować i... wypuścić w miejsce bytowania. Kocia rzeczywistość jest bardzo ciężka, chętnych na adopcję nie ma zbyt wielu, domy tymczasowe pękają w szwach, kociarnie są przekocone, zaś koty wolno żyjące mnożą się na potęgę. Możemy więc chociaż postarać się o to, by nowych miotów było jak najmniej, a napędzane testosteronem kocury nie wdawały się w śmiertelne w skutkach bójki.
W takich okrutnych okolicznościach Tabaluga dokonał niemalże niemożliwego, czyli wpadł na kastrację i został na zawsze. Jak to się stało? Ten śliczny burasek okazał się tak łagodny, miziasty, proludzki i delikatny, że skazany na ulicę prawdopodobnie długo by nie pożył Każda jedna dyżurna w szpitaliku zakochiwała się w nim w ułamku sekundy i decyzja o zatrzymaniu koteczka w Fundacji zapadła bardzo szybko! Zaszczyt nadania mu imienia przypadł ciociom łapaczkom, które odłowiły kotka z ulicy i podarowały mu nowe życie! Tak narodził się Tabaluga, mały dzielny smoczek o wielkim sercu i radosnym usposobieniu.
Jak wytresować smoka? O to się nie martwcie, bo Tabaluga żadnych dodatkowych lekcji savoir vivre nie potrzebuje. Pazurki ma zawsze schowane, je chętnie, kuwetuje wzorowo i ochoczo bawi się zabawkami. A gdy wlepia w człowieka te niesamowite, bursztynowe oczy to serce topnieje!
Przyszłych właścicieli zainteresuje na pewno wiadomość, że Tabaluga jest kotem dwuletnim, w pełni zdrowym (FIV/FELV ujemnym), bez żadnych dolegliwości. W paszczy panuje porządek, jajeczka należą już do przeszłości, behawioralnie też nie widzimy nic niepokojącego. Można więc powiedzieć, że wiecznie głodny ludzi Tabaluga jest już w pełni gotowy do adopcji i aż przebiera łapami, by przenieść się "na swoje"
Jeśli tak jak my nie możecie się na niego napatrzeć, polecamy jego ZDJĘCIA i FILMY.
Ostatnio zmieniony przez saszka Sob 29 Kwi, 2023 18:25, w całości zmieniany 3 razy
Asnna
Dołączyła: 03 Maj 2018 Posty: 74 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 26 Mar, 2023 14:07
Tabaluga był w czwartek na wizycie u dr Musiał na Wichrowym. Pacjent był bardziej niż wzorowy, pozwolił sobie ładnie pobrać krew, dał się zaszczepić, cierpliwie zniósł USG i pobranie moczu z pęcherza Co więcej, nie był kupką nieszczęścia, tylko dziarsko miział się do mnie i pani doktor, jakby takie rzeczy robił co drugi dzień To bardzo zrównoważony, delikatny w obejściu kocurek, niesamowita przylepka, a do tego wyluzowany w stresujących syutacjach Niedługo wrzucę też zdjęcie
Asnna
Dołączyła: 03 Maj 2018 Posty: 74 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 27 Mar, 2023 18:52
A oto i nasz kawaler na stole weterynaryjnym, bez trwogi w sercu
Jako, że Tabaluga jest zdrowy, nie ma potrzeby, by dalej przebywał w klatce. Został więc przeniesiony do woliery, gdzie ma więcej miejsca i zabawek. Ochoczo się nimi bawi, zadowolony ugniata łapkami, nawet w powietrzu.
Mimo wszystko najbardziej uwielbia człowieka <3
Ciężko nakręcić filmik, na którym nie ma twarzy wolontariusza, ponieważ Tabaluga bardzo szybko znajduje się jak najbliżej człowieka Wołaniem zaprasza do siebie dwunogiego. Jest kocią gadułą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]