Brzoza i Topola

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Migotka
Posty: 1971
Rejestracja: 01 wrz 2019, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Brzoza i Topola

Post autor: Migotka »

Czego można spodziewać się po spacerze w lesie? Na pewno nie znalezienia przerażonych, trzęsących się, wołających o pomoc, głodnych, maleńkich, dwóch kulek nieszczęścia. Koteczki Topola i Brzoza zostały znalezione w lesie w okolicach Sławicy. Były tam same. Zupełnie same. Maleństwa porzucone i zostawione na pastwę losu. Czekałaby je tylko długa lub szybka śmierć, a jedyne, czego by zaznały za swego krótkiego życia to strach i głód. Koteczki są oswojone, korzystają bezbłędnie z kuwety. Kolejne ofiary bezlitosnego człowieka, który zamiast wykastrować kotkę, woli porzucać kociaki? Kolejne kocie dzieci potraktowane jak rzecz… Dziewczynki miały szczęście, że osoby o dobrym sercu były w lesie we właściwym miejscu i czasie i dostarczyły kruszynki pod nasze skrzydła. Zaopiekujemy się nimi najlepiej jak umiemy.

Topola i Brzózka są energicznymi i radosnymi, kilkutygodniowymi pięknościami. Bawią się razem i dokazują, robią małe zapasy. Śpią wtulone w siebie – czysta słodycz. Apetyt im w miarę dopisuje, choć zdarza im się nie lubić niektórych karm. Bufet więc mają suto zastawiony, co kto polubi.
Siostrzyczki czeka jeszcze pełna profilaktyka zdrowotna, badania, szczepienia.

Nasze kruszynki już teraz rozglądają się za domem tymczasowym. Póki co przebywają w szpitalikowej klatce, ale przynajmniej są bezpieczne i zaopiekowane. Klatka to nie jest najlepsze miejsce dla kociaków, które poznają świat. Może kogoś skuszą te cudowne pysie?

Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=UU7QS4i ... 6&index=14

Brzoza:
Obrazek

Topola:
Obrazek

Topola i Brzoza na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2023, 17:49 przez Migotka, łącznie zmieniany 1 raz.
warner
Posty: 112
Rejestracja: 15 maja 2023, 20:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: warner »

Maleńkie siostry odbyły w tym tygodniu pierwszą wizytę u weterynarza. Okazuje się, że jak na swoją historię i wiek, to są w naprawdę dobrym stanie :hura:

Została potwierdzona płeć (dziewczynki) i wiek (6 - 6,5 tygodnia).
Maluszki otrzymały pierwszy środek na odrobaczenie, zostały też wysmarowane środkiem na pchły. Niestety ze względu na zbyt małą wagę, kropelki będą mogły zostać zaaplikowane dopiero po jej przyroście.
Szczepienie tym razem się nie odbyło, gdyż małe muszą być tego dnia na czczo.
Oddane zostały też próbki kału, więc czekamy z nadzieją na dobre wyniki :wink:
Kolejna wizyta zaplanowana jest na następny tydzień, więc jeśli wszystko będzie dobrze, misiaki zostaną na niej zaszczepione.
Ważne jest teraz, by nabrały wagi, są za małe jak na swój wiek, jednak dają nam duże wyzwanie przy doborze jedzonka, które faktycznie wpłynie na ich apetyt i chęć zajadania się.

Siostrzyczki są absolutnie rozkoszne. Patrząc na nie, nie sposób się nie rozpłynąć. Są żywe, ciekawskie i odważne. W drodze do weterynarza zdecydowanie nie podobało im się to, że nie mogą swobodnie po wszystkim biegać :lol:
Na badaniu były przede wszystkim ciekawe wszystkiego wokół, nie straszne im były nowe, obce ręce, obracanie i dotyk. Obie za sobą krzyczały, kiedy na zmianę czekały w transporterze na swoją kolej :D

Odwagą przodowała Topolka, z desperacją próbowała przedrzeć się przez transporterkowe drzwiczki, wkładając łapki gdzie popadnie i szaleńczo przy tym krzycząc. Brzózka była nieco bardziej wycofana, po serii krzyków, z lekkim wycofaniem obserwowała co też tam się wyprawia.

Obie dzielnie zniosły wizytę, przyciągając uwagę i zachwyty każdego członka personelu. Te dwie malutkie, przeurocze siostrzyczki mają w sobie tyle pokładów energii i pomysłów, że przyszły dom tymczasowy/stały ma zagwarantowanego dwudziestoczterogodzinnego banana na twarzy, oczy pełne serduszek i błogi wyraz rozczulenia na twarzy ❤️

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Są przesłodkie :love:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:love: :love: :love:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1777
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Kruszynki :love: są tak drobniutkie, że po klatce mogą się nieźle rozpędzić :wink: Podczas mojej wizyty nie mogły usiedzieć na miejscu, cały czas czekały, aż poświęcę im choć chwilę uwagi. Te oczka zza krat klatki - widok zapada mocno w pamięć :cry2: Obyście jak najszybciej znalazły kochające miejsce w domu, u boku troskliwego człowieka!

Obrazek
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 663
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Dyżurna ciocia: Rany, młode znowu słabo jedzą :(

Topola i Brzoza:
Obrazek
O co tym ciotkom chodzi :loco:

Obrazek Obrazek
Obrazek

https://youtu.be/R9Fo1Wn7gt8?list=PLlNv ... ExoWHg6oR6
Ostatnio zmieniony 14 lip 2023, 11:19 przez Żywia, łącznie zmieniany 1 raz.
warner
Posty: 112
Rejestracja: 15 maja 2023, 20:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: warner »

Dwa mięciutkie futerka. Osiem maleńkich łapek. Cztery hipnotyzujące patrzałki. A na to wszystko jedno słowo.

CHAOS

Ten jeden wyraz wystarczy, by w pełni opisać maleńkie siostry. Obserwując je, można nieskończenie zachodzić w głowę, skąd dwie tak drobne istoty mają w sobie niekończące się pokłady energii. Wszędzie jest ich pełno, ciekawi je każda rzecz, która pojawi się w zasięgu ich wzroku.
Jednym z uwielbianych przez nie zajęć jest organizowanie nielegalnych wyścigów w klatce. A już całkowicie przepadają, gdy podczas jej porządkowania cała zawartość zostaje wyciągnięta i mogą nabijać kilometry, zamieniając się w małe huragany :dance:

Choć jesteśmy prawie pewni, że małe nie miały dotąd okazji zobaczyć na żywo małp, to jednak zdecydowanie wydają się z nimi utożsamiać. Odkąd do wystroju ich tymczasowego apartamentu dołączył mięciutki hamak, skok w dal stał się kolejną ćwiczoną przez nie dyscypliną sportową. Można śmiało stwierdzić, że do tej pory mieliśmy błędne przekonanie o przeznaczeniu klatki, bowiem dziewczynkom służy przede wszystkim za ścianę wspinaczkową i udawane gałęzie drzew, pomiędzy którymi mogą wesoło przeskakiwać :jump:

https://youtu.be/-cc-VEkwvKY
https://youtu.be/d5ffz2ypUKc
https://youtu.be/c23Nv53KBLk

W odwadze przoduje Topola. Po otwarciu klatki niemal natychmiast jej małe stópki za cel stawiają sobie błyskawiczne wyjście poza nią. Na nic straszna jej wysokość ani próbujące zatrzymać ją ręce wolontariuszek. W końcu przez nie też można przeskoczyć, prawda? :cool:
Zdecydowanie podoba jej się też branie na ręcę, choć najczęściej kończy na karku lub plecach, bo przecież im więcej powierzchni do wspinania, tym weslej :lol:

Brzoza jest nieco ostrożniejsza, z mniejszym zapałem rzuca się w nieznane. W tej parze zdaje się, że to ona przejęła odruch uprzedniego przemyślenia sytuacji i obserwacji jej rozwoju przed podjęciem działań. Mimo tego w rojbrowaniu wcale siostrze nie ustępuje. Wspólne zapasy? No przecież. Rzucanie się po całej klatce? Wiadomo. Nieustanne sprinty i skok w dal? Absolutnie!
Zaobserwowaliśmy ostatnio, że zachowanie małej staje się również coraz śmielsze, jakby odwaga i towarzystwo siostry działało na nią wspierająco.

Ostatnio odbyły też kolejną wizytę u weterynarza, zbierając do kolekcji swoje pierwsze szczepienie ochronne.

Jak to się stało, że do tej pory dziewczynki nie mają kolejki człowieków zainteresowanych wpuszczeniem ich na stałe do swojego życia? Nie mamy pojęcia. Przebywając z nimi na co dzień ciężko to pojąć. Dwie prześliczne, futrzaste istotki, które oprócz fikuśnego wyglądu, mają przede wszystkim małe serduszka, przepełnione miłością do każdej napotkanej osoby. Ugoszczenie ich w swoim domu jest gwarancją lat wypełnionych nie tylko śmiechem, zabawą i polepszeniem nawet najgorszego dnia od samego spojrzenia na nie, ale - co najważniejsze - lat wzajemnej, bezgranicznej miłości i wzruszeń, towarzyszącym każdemu spojrzeniu w te piękne, ufające oczka, każdemu wtuleniu się w ramiona.

Spójrz im głęboko w oczy i daj sobie szansę na całkowite stracenie dla nich głowy ❤️ ❤️

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jakie słodkie cukieraski :love:
Rozniosą klatkę :wink: Oby jak najszybciej mogły z niej wyjść i zwiększyć terytorium harców.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Jeżu! One są cudne :serce:
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Łoo mamoo!!! Co za przesłodki cukier w cukrze :serce: :serce:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dziewczyny są przecudowne także osobiście :) Gdy tylko wejdzie się do szpitalika od razu wiszą na prętach klatki, zagadują, domagają się kontaktu - boskie są, do schrupania! :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Boża i Tupolew... ykhm, Brzoza i Topola znaczy się, są u nas od wczoraj.

dziewczęta chwilowo przebywają w klatce, z której kilka razy dziennie są wypuszczane, żeby mogły sobie pobiegać - to jedyne rozsądne wyjście, biorąc pod uwagę, że na swobodzie radośnie latają po ścianach, więc strach myśleć, co by było, gdyby klatki nie miały... wypuszczone mordują piórko, gryzą myszki, skaczą po oparciu kanapy, biegają jak oszalałe i generalnie beztrosko demonstrują zupełny brak szarych komórek.

rezydenci byli wobec nich nastawieni raczej pozytywnie, niestety podłe małpy syczą na nich i buczą, co zdecydowanie obniżyło notowania sióstr w domu. B&T syczą i buczą także na siebie nawzajem oraz na swoje odbicia w lustrze, więc wszystkie doniesienia o ich rzekomej słodyczy są zdecydowanie przesadzone*.

* nie zgadzają się z tym saszka oraz Pasiuk, który jest w dziewczynkach absolutnie zakochan i bardzo chciałby być ich tatusiem, bratem oraz kolegą, aby bawić się, bawić się, bawić się na całego, co może być widokiem bardzo ciekawym, zważywszy na fakt, że jest od sióstr pięć razy większy.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 1 raz.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Buk Was chyba opuścił, że żeście te czorty pod strzechę zgarnęły :lol:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

miyazawa pisze:Buk Was chyba opuścił, że żeście te czorty pod strzechę zgarnęły :lol:
a w sumie masz rację - kiedy można je odwieźć?
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
airam
Posty: 1167
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: airam »

Brakowało Twoich opisów żywota tymczasowiczów.
Tymczasem mój ogrom podziwu dla wolontariuszy, którzy biorą pod swój dach kocięta, nadal rośnie.
"Świat się kręci i kręci i kręci. Ponieważ kot."
Ponieważ kot Jacek Dukaj
ODPOWIEDZ