Brzoza i Topola

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

jaggal pisze:
miyazawa pisze:Buk Was chyba opuścił, że żeście te czorty pod strzechę zgarnęły :lol:
a w sumie masz rację - kiedy można je odwieźć?
Too late bejb 😽
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Borze zielony i szumiący, cóż tam się dzieje :roll:
Pewnie Pasiuk dostrzega coś czego inni nie potrafią dostrzec. Może zawsze marzył o karierze niani czy coś w ten deseń :wink:
Dobrze, że nie napisałaś, że Pasiuk jest pięć razy cięższy, bo to by można uznać za body shaming. On chyba kocięciem małym nadal się czuje.
A jak będziesz chciała wynieść B&T z domu, to zalegnie niczym Rejtan przed drzwiami, a ponieważ duży jest, tonie dasz rady go ominąć.
Czekam na dalsze relacje w poligonu.
PS. Ja ciągle grożę moim potworom, że jak będą niegrzeczni, to dostaną kociaka :twisted: Czym Wasze stado zawiniło, że dotarły 2?
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

kocięta jednak dają wiele radości.

zwłaszcza, gdy saszka sprzątając ich klatkę, usiądzie z rozmachem w misce z wodą.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

:turla: Czyli plusy dodatnie się znalazły :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

You've been hit by a smooth criminal!
https://youtu.be/IrDGVAGKUVo?list=PLlNv ... ExoWHg6oR6
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

jaggal pisze:kocięta jednak dają wiele radości.

zwłaszcza, gdy saszka sprzątając ich klatkę, usiądzie z rozmachem w misce z wodą.
:turla: :turla: :turla:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1777
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

saszka pisze:You've been hit by a smooth criminal!
Iście hollywoodzki duet :puk: :brawo:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

no dobra, przeżyliśmy, zatem apdejtujemy.

otóż siostry zdecydowanie mają swoje życiowe autorytety. idolem Topoli jest Krzysztof Kolumb i jego pragnienie odkrywania nieznanego, bo od początku była znacznie bardziej ciekawska, jako pierwsza wypłynęła na suchego przestwór oceanu (tzn. wyszła do przedpokoju), pierwsza wylazła na parapet i ogólnie gdzie tylko można było wepchnąć nos, to go wepchnęła. Brzoza woli generała McArthura i jego "Jeszcze tu wrócę", nowe tereny badała dużo bardziej zachowawczo, chowając się w miejscach, które uznała za bezpieczne i czyniąc z nich krótkie wypady... bądź też wpady - niedostępną Topoli przestrzeń podłóżkową poznała dogłębnie, ponieważ podczas snu spadła się z poduszką do szpary przy kaloryferze :? cóż, podobno największe odkrycia są dziełem przypadku...
po początkowym lataniu po ścianach dzieciaki mocno się uspokoiły - nie wiadomo, czy zadziałała świadomość, że nie będą na stałe zamknięte w klatce i nie muszą biegać na zapas, czy też cudowna pogoda i temperatura, która nawet dla kotów jest zdecydowanie za wysoka. owszem, potrafią biegać, tarzać się ze sobą, mordować myszki, piłeczki i piórka, ale jednocześnie bardzo dużo śpią, zwłaszcza Brzoza, która jednocześnie dużo bardziej niż Topola ceni sobie rozkosze podniebienia i bywa, że po posiłku wygląda jak tykwa nadziana na patyk. raz wydęło ją tak, że poczułyśmy się z saszką zaniepokojone (widmo Choroby, Której Nazwy Nie Chcemy Wymawiać i Już), na szczęście po fachowym masażu jelit kocię wydało z siebie taką ilość metanu, że prawie nam kwiatki zżółkły. Brzoza potrafi też bardzo klarownie informować, że ma ochotę na posiłek - używa może mało subtelnej, ale sprawdzonej metody darcia japy. Jako pierwsza nauczyła się, co znaczy cmokanie (sygnał posiłku dla rezydentów) i grzechotanie kubeczka z ciastkami. jej miłość do pożywienia jest tak wielka, że usiłowała nawet spożyć palec saszki, który pachniał czymś jadalnym, o próbach wyciągania parówki spomiędzy ludzkich zębów już nie wspomnę...
Topola jest zdecydowanie mniej zainteresowana jedzeniem - jej pasja to eksplorowanie i... człowiek. ogólnie to już wiemy, że jeśli wrzeszczy Brzoza, to chce jeść, jeśli wrzeszczy Topola, to chce na ręce. swoje pragnienie potrafi manifestować bardzo jasno: wspina się na nogawkę albo skacze z jakiegoś wyższego miejsca na ludzki tułów. jest ogólnie bardzo słodka z tym swoim tuleniem się, dawaniem całusów i wycieraniem pyszczka o ludzkie policzki, ale żeby kociak domagał się wrzaskiem, by go nosić na rękach i lulać przed zaśnięciem? :?
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

jaggal pisze:~*~wspaniały, erudycyjny, długi wpis~*~
to ja tu tylko wrzucę fotki :P

Brzoza
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Topola
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Razem
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

witajcie, koci przyjaciele, apdejtu ciąg dalszy!

kocięta zadomowiły się u nas na dobre (i złe, biorąc pod uwagę to, co potrafią zrobić z roślinkami...). rezydenci też pogodzili się z faktem ich egzystencji w przestrzeni publicznej, choć każdy z kotów zareagował inaczej: Dżender był wyraźnie załamany i udał się na wewnętrzną emigrację do szafy saszki, gdyż przewidział zapewne, że kocięta to jego obdarzą największą atencją, na szczęście umiarkowaną, gdyż siostry ewidentnie potrzebę czułości zaspokajają u człowieka (Topola) lub u miski (Brzoza), co nie przeszkadza im spać obok Dżendera, a czasem nawet czule przytulić się do jego sempiterny*. Pasiuk bardzo chciał móc się z dziewczynkami bawić, ale niestety jego zapędy spotkały się z wyraźnym oporem. po tym, jak pierwsza próba zakończyła się podduszeniem Brzozy, kociaki na jego widok reagowały natychmiastowym padnięciem na grzbiet i wystawieniem łapek do góry. z biegiem czasu Topola ośmieliła się na tyle, że postanowiła Pasiukowi oddać - i cóż, okazało się, że gigant ma gliniane nogi (i fartuch**). póki co, Pasiuczek jest zatem wciąż samotny w swoim pragnieniu zabawy w lawinę***... Wydrę początkowo dziewczynki napawały skrajnym obrzydzeniem, które wyniośle demonstrowała, obecnie raz czy dwa została złapana na czymś w rodzaju wspólnej zabawy i złości się na maluchy o wiele rzadziej, choć syki czasami się zdarzają (przeważnie wtedy, gdy dziewczynki wpadną na nią w ferworze zapasów). Burak natomiast...
...ekhm.
Ano cóż, Burak znienawidziła małe od pierwszego ich na nią syknięcia (swoją drogą, to siostry były znacznie bardziej bojowo nastawione od rezydentów) i nie raz, nie dwa pacnęła je łapą, ale swoją rozpacz i rozczarowanie przeniosła na mnie - na początku strasznie na mnie krzyczała, później zażądała rekompensaty emocjonalnej ("GŁASZCZ") i przy każdej możliwej okazji demonstrowała swoje prawa do mnie, uwalając mi się na brzuchu. z czasem jej szalejące emocje trochę opadły i ostatnio nawet mijają się z kociętami bez syku i warczenia, co nie zmienia faktu, że wystarczy tupnięcie motylka na drugiej półkuli i łapa idzie w ruch. tym samym mała beczułkowata Burak budzi u sióstr olbrzymi respekt, który niezmiennie demonstrują, bo na jej widok padają na grzbiet albo omijają ją szerokim łukiem. bardzo lubię te momenty, kiedy Burak leży gdzieś sobie rozleniwiona i nie chce się jej ruszać, zatem gdy kociaki pojawiają się w pobliżu, odwraca po prostu głowę i udaje, że ich nie widzi.
generalnie koegzystencja maluchów z rezydentami jest na tyle przyzwoita, że w klatce spędzają już tylko noce i te momenty, kiedy wychodzimy gdzieś na dłużej. w domu stałym siostry z pewnością dogadają się z innymi kotami, ale nie są im one absolutnie potrzebne do szczęścia. obie na pierwszym miejscu stawiają człowieka, przy czym Topola jest totalną kluchą i przylepą, a Brzoza wykazuje jakieśtam oznaki niezależności, ale to tylko ściema...
...właśnie przyszła i zażądała wzięcia na ręce i drapania po brzuszku, po czym uroczo się rozmruczała, strzeliła wielkiego bąka i pobiegła się bawić :?

za co? -.-


* gluteus maximus, czyli mięsień pośladkowy wielki
** fałda skórna pod brzuchem, oznaka dobrobytu i męskości
*** zasady są proste - Pasiuk jest lawiną i na Ciebie spada
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe, czyli jak rozróżnić siostry nie patrząc na umaszczenie:

- Brzoza jest odrobinę większa i ma bardziej masywną łepetynę i nieco, ekhm, jak to się mówi "świńskie oczka", głowa Topoli jest smuklejsza, ślepska większe, a pyszczek nieco dłuższy,
- oczy Brzozy są zielone, Topoli - bursztynowe,
- Brzoza zjada więcej i lubi sobie odpocząć podczas zabawy, Topola łapie parę kęsów w locie, po czym kontynuuje szaleństwa aż do całkowitego padnięcia,
- Topola częściej domaga się fizycznego kontaktu z człowiekiem, Brzoza jest odrobinkę bardziej niezależna, ale za to kiedy uzna, że chce się przytulić, to nie ma zmiłuj (nieważne, że jest piąta rano i człowiek naprawdę chciałby spać),
- Brzoza dużo lepiej radzi sobie z innymi kotami i błyskawicznie uczy się, na co może sobie z nimi pozwolić, a na co nie, Topola mimo miliona ciosów łapą nadal nie doszła do wniosku, że włażenie na Burak nie jest dobrym pomysłem,
- Brzoza szybciej ogarnęła domowe rytuały i sygnały towarzyszące karmieniu, Topola bardziej polega na obserwowaniu siostry.

obie natomiast są tak samo paskudne, jeśli chodzi o demolowanie wystroju domu - wszędzie wlezą, wszystko sprawdzą, pogryzą co się da, a następnie radośnie legną na stosie szczątek i będą domagać się głaskania...

spytałabym "za co?", no ale.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

*załącznik obrazkowy*

Sisters (... are doin' it for themselves ;))
Obrazek

Topola, czyli ta z Pasiuczą łatą na nosie.
Obrazek
Obrazek

Brzoza, czyli ta "rumieńcami".
Obrazek
Obrazek

A na koniec - Evil Brzoza!
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1777
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Cudne koty, cudne foty!
:cool:
Krówek nie da się nie pokochać, podobnie jak nie da się nie uśmiechnąć do Waszych relacji ::
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

w wyścigu ewolucyjnym Topola odsadziła Brzozę na kilka długości: nauczyła się zakopywać kupę.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Topola i Brzoza, pieszczotliwie zwane Pupu i Pipi, rosną jak na drożdżach! Okazuje się przy tym, że powiedzenie "małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem" w przypadku kociąt jest również prawdziwe. Z każdym kolejnym tygodniem dziewczynkom przybywa bowiem masy mięśniowej i ubywa mózgu...

Dowód nr 1:
https://youtu.be/3cWDO4fuvZM?list=PLlNv ... ExoWHg6oR6

Obecnie od godziny bawimy się w ściąganie na suszarce z praniem. To znaczy - ja ściągam kotki, a kotki ściągają ubrania. Jest super.

Na koniec relacja z rzadkich chwil spokoju:
Obrazek
Obrazek
https://youtu.be/NZxD1BIx3Qc?list=PLlNv ... ExoWHg6oR6
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
ODPOWIEDZ