UPDATE ZDROWOTNY
Czas na szybkie podsumowanie ostatnich wizyt lekarskich!
Wiemy, że na to czekaliście!
Będziemy pisać z perspektywy poprzednich wydarzeń, zaczynamy od najwcześniejszych.
Byliśmy u weta aż 3 razy w ciągu ostatnich 2 tygodni.
Wiele miało się wyjaśnić, mieliśmy też sporo pytań!
Badanie ogólne
5.06
Przeziębienie
Jakie są efekty inhalacji?
Czy ją trzeba kontynuować?
O tym zadecydować miała wizyta 7.06 w piątek.
Chudy w karcerze podczas inhalacji
Łzawiące oczka - co z nimi? Czy kontynuujemy kropelki?
Z lewego trochę cieknie, prawe wygląda całkiem nieźle.
Na potwierdzenie odstawienia kropli czekamy na wizytę w piątek 7.06.
Prawdopodobnie odstawiamy.
Co mówią wyniki badań krwi?
B12 i kwas foliowy - w normie!
Zauważyliśmy zaczerwienienie dziąseł - co teraz?
Lekki stan zapalny - minimalne zaczerwienienie.
Smarujemy dalej pastą, nie chcemy usuwać tych pięknych ząbków!
Kroplówka - czy konieczna kontynuacja co 2gi dzień?
Odwodnienie jest wyrównane!
Na usg nerki wyglądały elegancko!
Badania krwi mieliśmy zaplanowane na 7.06. One przesądzą, co dalej

Czy mocznik spadnie? Czekamy z zapartym tchem!
Steryd
Stopniowo zmniejszamy dawkę ze względu na piękny wygląd nerek (tudzież brak pogorszenia. Może to będzie lepsze określenie).
Jeśli chodzi o czarną jak wungiel kupę
Dziewczyny lubią brąz, a Chudy o tym wie - bo produkuje ostatnio czekoladowe batony!
Jelita wyglądają ładnie na usg. Pani doktor zachwycona, my też!
Ciśnienie w normie
Kondycja i waga
Ile waży Chudy? Czy dieta działa?
Regularne posiłki, świeże powietrze i relax. Czy Chudy schudł?
Sprawdziliśmy to dla Was! Tak, to już się dzieje! Rudzielec waży 5 kg.
Gratulujemy sukcesów zdrowotnych!
7.06 Badania oczu, pobieranie krwi
W piątek 7.06 mieliśmy kolejną wizytę.
Trzeba zbadać krew, żeby dowiedzieć się, czy kroplówki można podawać rzadziej.
Kot od rana obrażony. Patrzy z urazą, w końcu jedzonko najważniejsze, a tu trzeba na czczo do badań krwi.
Badania oczu
Cóż, badaliśmy oczka, była próba udrożnienia. To się okazało udaną próbą rozdrażnienia. Rozwarczał się na dobre, ale faktycznie poddawany był intensywnym, rożnorodnym testom (co widać na poniższym obrazku).
Później pobranie krwi, na końcu kroplówka.
Choć było nerwowo (próby ukąszenia pani doktor, warczenie), na szczęście za 2 dni odstawiamy kropelki - oczka wyglądają bardzo ładnie

.
Kończymy również z inhalacjami.
Nie musimy wspominać, że batony (profesjonalnie: urobek, potocznie: kupa) są brązowe jak Pan Bóg przykazał.
Zdrówko do przodu!
Jak Chudy znosi wizyty?
Stał się nieco bardziej... waleczny.
Ponieważ ma swoich ludzi na stałe, to może się legalnie obrażać. To już wiemy.
Nie wyczekuje już w samotności na wizyty wolontariuszy. Nie każdy ma ten luksus obrazić się na swojego człowieka... D
rugi aspekt tego jest taki, że bardziej się buntuje i zaznacza niezadowolenie.
Również u weta.
Syczy, warczy, a nawet... chce ugryźć!
Tak, to szokująca prawda (ale tylko panią doktor, choć nie wiem, czy to nas pociesza).
Cieszymy się pod tym kątem, że ma trochę więcej pewności siebie.
Zauważyliśmy też coś (po drodze do weterynarza)
Chudy lubi podróżować!
Jest żywo zainteresowany otaczającym światem.
Węszy, ogląda z zaciekawieniem wszystko dookoła. W samochodzie leży wyluzowany w transporterze. Zapomina dokąd jedzie - cieszy się chwilą.
Przed wejściem do weta mijamy ryneczek, pachnie warzywami, ogóreczkami, panie rozprawiają - a Chudy się przygląda jak oczarowany.
Mieliśmy w związku z tym pewne pytanie do pani doktor, ale o tym opowiemy kiedy indziej
12.06 - wizyta alarmowa
Chudy przyszedł do nas na balkon się poprzymilać (jedliśmy obiad).
Był po swoim posiłku.
Po chwili zauważyliśmy, że pulsacyjnie zaczyna drżeć, mruży oczy (nie z przyjemności) i opuszcza główkę.
Alarm, na cito do weta.
Sprawdziliśmy elektrolity - okazało się, że wszystko jest w porządku.
Prawdopodobnie była to kolka po jego posiłku. Chudzina dostał lek przeciwbólowy.
Po południu się dąsał, bo było pobieranie krwi.
Waga: 4980 (jeśli dobrze pamiętam)
Przy okazji udało się omówić wyniki badań krwi wykonanych pod kątem nerek - kroplówki będziemy podawać tylko 2 razy w tygodniu! Sukces
Chudy to wyczesany kot!
Powoli się otwiera, o tym w kolejnych wpisach!