Szopen - uroczy burasek
Moderatorzy: crestwood, Migotka
bardzo bym chciała zrobić Szopusiowi jakieś nowe fajne fotki, w nowym miejscu, w nowej sytuacji, ale niestety... hrabia głównie w jednym miejscu trzyma swoje szanowne cztery litery














Ostatnio zmieniony 18 lis 2009, 16:10 przez Nina, łącznie zmieniany 1 raz.
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Szopuś tęskni za Fabiolką strasznie - zrobił się przylepny, nie odstępuje mnie na krok - widać, że mu brakuje kogoś...
tu jeszcze we trójkę:


tu się bawi w chowanego

"może i się boję obcych, ale łóżko moje choćby nie wiadomo co... " (Piotr przyjechał
)



i jeszcze Dropsik z życzeniami na nadchodzące Mikołajki


tu jeszcze we trójkę:


tu się bawi w chowanego

"może i się boję obcych, ale łóżko moje choćby nie wiadomo co... " (Piotr przyjechał



i jeszcze Dropsik z życzeniami na nadchodzące Mikołajki


"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Ogłaszam wszystkim, że dnia wczorajszego nastąpił cud bożonarodzeniowy, sięgnęła mnie nieziemska łaska – Szopuś sam przyszedł i władował mi się na kolana !!!!!!!!!!!!!!
Rok czasu musiałam czekać, ale warto było
A tu jeszcze taka mała scenka, która miała miejsce jakiś czas temu, ale zapomniałam o tych zdjęciach
:
Otóż dnia pewnego wychodząc o 8 rano z domu wyciągnęłam fileta z kurczaka do odmrożenia na obiad, i taki obrazek zastałam po powrocie (w godzinach popołudniowych):


Otóż tak – nietrudno się domyślić, że ów potencjalny łup ukryty był tutaj:

Na mój widok koty bardzo się ucieszyły, ale kiedy zobaczyły, że mój powrót nie oznacza wcale, że mięsko pójdzie zaraz do ich paszcz – zaczęły kombinować
Niestety nie zgłębiłam jeszcze kociego języka, ale myślę, że brzmiało to mniej więcej tak:
„Szopen: ty, stary, ona nam chyba nie da tego kurczaka!”
„Drops: idź się trochę podlizać, nie ma to jak ją podejść dobrym łaszeniem
”

„Szopen: no i nic – wracam, poszła sobie z kuchni w ogóle – a Ty coś wymyśliłeś nowego?”

„Drops: No nie wiem popatrz tu od dołu – myślisz, że dam radę tam doskoczyć??”

„Szopen: He He He chyba cię pogięło tłuściochu – w życiu tam nie dosięgniesz!!”

„Drops: Odezwał się chudziaczek!!!! Ja przynajmniej coś próbuję a Ty tylko siedzisz z tym swoim zadem i czekasz na cud jakiś”
„Szopen: A rób stary co chcesz!!!! Ja tam się kładę, może jak będę ślicznie wyglądał to dostanę to żarcie”

„Drops: Jak zwykle!! Wszystko sam muszę robić!! Dobra wchodzę !!!!!!!!!!!”

„Szopen: Ha Ha!! Mówiłem, że nie masz szans słoniu!!!! Ty, idzie, idzie!!! Rób piękne oczy!!!!”

No i teraz forumowy quiz: Czy koty dostały kurczaka na piękne oczy????
Rok czasu musiałam czekać, ale warto było
A tu jeszcze taka mała scenka, która miała miejsce jakiś czas temu, ale zapomniałam o tych zdjęciach
Otóż dnia pewnego wychodząc o 8 rano z domu wyciągnęłam fileta z kurczaka do odmrożenia na obiad, i taki obrazek zastałam po powrocie (w godzinach popołudniowych):


Otóż tak – nietrudno się domyślić, że ów potencjalny łup ukryty był tutaj:

Na mój widok koty bardzo się ucieszyły, ale kiedy zobaczyły, że mój powrót nie oznacza wcale, że mięsko pójdzie zaraz do ich paszcz – zaczęły kombinować
Niestety nie zgłębiłam jeszcze kociego języka, ale myślę, że brzmiało to mniej więcej tak:
„Szopen: ty, stary, ona nam chyba nie da tego kurczaka!”
„Drops: idź się trochę podlizać, nie ma to jak ją podejść dobrym łaszeniem

„Szopen: no i nic – wracam, poszła sobie z kuchni w ogóle – a Ty coś wymyśliłeś nowego?”

„Drops: No nie wiem popatrz tu od dołu – myślisz, że dam radę tam doskoczyć??”

„Szopen: He He He chyba cię pogięło tłuściochu – w życiu tam nie dosięgniesz!!”

„Drops: Odezwał się chudziaczek!!!! Ja przynajmniej coś próbuję a Ty tylko siedzisz z tym swoim zadem i czekasz na cud jakiś”
„Szopen: A rób stary co chcesz!!!! Ja tam się kładę, może jak będę ślicznie wyglądał to dostanę to żarcie”

„Drops: Jak zwykle!! Wszystko sam muszę robić!! Dobra wchodzę !!!!!!!!!!!”

„Szopen: Ha Ha!! Mówiłem, że nie masz szans słoniu!!!! Ty, idzie, idzie!!! Rób piękne oczy!!!!”

No i teraz forumowy quiz: Czy koty dostały kurczaka na piękne oczy????
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
-
Cyraneczka
- Posty: 6
- Rejestracja: 20 lis 2009, 16:03
- Lokalizacja: Poznań
No Szopuś znalazł domek na Nowy Rok - domek fajny, osiatkowany, z kocim towarzystwem, właścicielka trochę nie tego (karmienie zwierząt przez nią to jakaś porażka
) ale w końcu nikt nie jest idealny 
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Szopenie - wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Oby cały okazał się tak rewelacyjny, jak jego początekNina pisze:No Szopuś znalazł domek na Nowy Rok - domek fajny, osiatkowany, z kocim towarzystwem, właścicielka trochę nie tego (karmienie zwierząt przez nią to jakaś porażka) ale w końcu nikt nie jest idealny
Nina, jesteś aniołem!

