
Maja, Bolek, Tina
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Ja o Majce co prawda nic nie wiem, ale chetnie skrobne co u Tiny.
Otoz mala (juz nie mala) rozbrykala sie niesamowicie. Poluje na muchy, kapcie, sznurowki, RAJSTOPY!, wyimaginowane rzeczy, plamki na sciahnie, zwirek, smieci, worki - slowem, wszystko na co sie da polowac
Na szczescie oduczylismy ja szybko gryzienia rak i nog.
I wciaz nas zaskakuje swoja goscinnoscia
Jak zwykle wita kazdego nowo przybylego goscia, malo tego! Od razu doprasza sie pieszczot, chyba na zasadzie - "oho! ten mnie jeszcze nie glaskal!"
Tinka zrobila sie juz spora, aczkolwiek trzyma linie. Przechadza sie po pokojach z mina Pani Domu
Zdrowko jej dopisuje, bylem na szczepieniu i odrobaczeniu juz jakis czas temu. Ale byla akcja po przyjezdzie. Okazalo sie ze Tinka po dluzszej jezdzie autobusami niezbyt dobrze sie czuje i biedna zwymiotowala kilka razy po powrocie. Obolala odrazu schowala sie na swojej polce i zasnela. Ale wszystko dobrze sie skonczylo
Juz 2 razy obcinalem jej pazurki! Sam!
haha, chyba ja bylem bardziej wystraszony niz ona. Magdo, mialas racje, nie wolno jej odpuscic, trzeba pokazac kto tu rzadzi - teraz wie ze pazurki zostana obciete chocby nie wiem jak plakala i sie wyrywala, na koniec i tak daje sobie spokoj i grzecznie czeka na ostatnie szlify manicure 
Wkleje pare zdjec Tinki:
Dżemka po wariowaniu z rolka

Masowanie (niektorzy mowia ze mina morderczyni)
Wygrzewa sie:
Pozdrawiam cieplo,
Jarek
Otoz mala (juz nie mala) rozbrykala sie niesamowicie. Poluje na muchy, kapcie, sznurowki, RAJSTOPY!, wyimaginowane rzeczy, plamki na sciahnie, zwirek, smieci, worki - slowem, wszystko na co sie da polowac




Tinka zrobila sie juz spora, aczkolwiek trzyma linie. Przechadza sie po pokojach z mina Pani Domu

Zdrowko jej dopisuje, bylem na szczepieniu i odrobaczeniu juz jakis czas temu. Ale byla akcja po przyjezdzie. Okazalo sie ze Tinka po dluzszej jezdzie autobusami niezbyt dobrze sie czuje i biedna zwymiotowala kilka razy po powrocie. Obolala odrazu schowala sie na swojej polce i zasnela. Ale wszystko dobrze sie skonczylo

Juz 2 razy obcinalem jej pazurki! Sam!


Wkleje pare zdjec Tinki:
Dżemka po wariowaniu z rolka


Masowanie (niektorzy mowia ze mina morderczyni)


Wygrzewa sie:

Pozdrawiam cieplo,
Jarek
Ostatnio zmieniony 09 lis 2009, 15:38 przez yarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Hej!
Sluchajcie, nie wiem co sie dzieje z Tina. Na karku i na lapce wyszlo jej cos takiego:




Bylem u weta, ale babka powiedziala ze to uczulenie na krople do odrobaczania.. Tylko ze ja juz bardzo dawno temu odrobaczalem. Dala jej zastrzyk na 'wzmocnienie', zapisala masc do uszu (bo miala takie brazowa wydzieline-juz nie ma) i biostymine do picia. Nic wiecej.. Minelo juz 2 tygodnie od wizyty i nic sie nie poprawia, a wlasciwie wyszlo to na lapce. Tinka to miejsce czasami drapie.
co to moze byc???
Jarek
Sluchajcie, nie wiem co sie dzieje z Tina. Na karku i na lapce wyszlo jej cos takiego:




Bylem u weta, ale babka powiedziala ze to uczulenie na krople do odrobaczania.. Tylko ze ja juz bardzo dawno temu odrobaczalem. Dala jej zastrzyk na 'wzmocnienie', zapisala masc do uszu (bo miala takie brazowa wydzieline-juz nie ma) i biostymine do picia. Nic wiecej.. Minelo juz 2 tygodnie od wizyty i nic sie nie poprawia, a wlasciwie wyszlo to na lapce. Tinka to miejsce czasami drapie.
co to moze byc???
Jarek