A małe powoli zbierają się do odlotu. Już tylko Hester rozgląda się za właściwymi ludźmi. Reszta już wybrała
Czworo Oświeceniowców
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Trójka maleńtasów już u siebie, w stałych domkach. Dziś odjechały Hester i Clara... Jakoś szczególnie smutno mi było Gorzej to zniosłam niż zazwyczaj.
Hugo zostaje jeszcze tydzień. Miał odejść pierwszy a będzie ostatni. Na szczęście zakumplował się z Damazym, więc samotność mu nie doskwiera
Trzymmajcie kciuki za Oświeceniowców i ich nowe domki
I za mnie, bym tak nie tęskniła
Gorzej to zniosłam niż zazwyczaj. Hugo zostaje jeszcze tydzień. Miał odejść pierwszy a będzie ostatni. Na szczęście zakumplował się z Damazym, więc samotność mu nie doskwiera
Trzymmajcie kciuki za Oświeceniowców i ich nowe domki
I za mnie, bym tak nie tęskniła
Panny już w nowych domach. A Hugo u mnie na kolankach 
. Jutro mam go zawieźć do stałego już domu .
Mały od tygodnia jest sam. I pod tygodnia zamienił się w bestię . Jada tylko mokre-przy czym jak wejdzie do kuchni to już drze się o żarcie . Chodzi za mną wszędzie, siada na moich stopach, kiedy stoję, albo wspina się po spodniach i siada na ramieniu 
. Zamęcza wuja Damazego zapasami i gonitwami... Wymusza wszystko wrzaskiem.
Nie wiem jak on da sobie radę jako jedynak Albo jak dadzą sobie z nim radę... Jest naprawdę wymagający. Takiego tymczasa jeszcze u nas nie było .
. Jutro mam go zawieźć do stałego już domu .Mały od tygodnia jest sam. I pod tygodnia zamienił się w bestię
. Jada tylko mokre-przy czym jak wejdzie do kuchni to już drze się o żarcie . Chodzi za mną wszędzie, siada na moich stopach, kiedy stoję, albo wspina się po spodniach i siada na ramieniu . Zamęcza wuja Damazego zapasami i gonitwami... Wymusza wszystko wrzaskiem.Nie wiem jak on da sobie radę jako jedynak
Albo jak dadzą sobie z nim radę... Jest naprawdę wymagający. Takiego tymczasa jeszcze u nas nie było .Właśnie dostałam pierwsze Wieści od Ady - Cha-chy
Po przyjeździe do domu od razu wyszła z koszyka i zaczęła penetrować każdy zakątek mieszkania. Na początku upodobała sobie bardzo tereny za łóżkiem, do którego z resztą wchodziła okazując swoją nieśmiałość. w pierwszą noc zasypiała razem z nami, co już stało się standardem. lubi się wtulać, miziać, wchodzić pod kołdrę, gonić za myszką i papierowymi kulkami. jest bardzo towarzyska jak tylko przyjdą do nas jacyś znajomi to zaraz podbiega i daje się im tarmosić. na razie drapie wiklinowy transporter, ponieważ czekamy od poniedziałku na drapak który zamówiliśmy na zooplus.pl w załączniku przesyłam kilka zdjęć cha-chy, która piszę ze mną tą wiadomość wskakując na klawiaturę - strasznie spodobał się Jej komputer. dzisiaj miała w ogóle obcinane paznokcie, bo zaczęła drapać pod pościelą. przed nami jeszcze wizyta u weterynarza w celu szczepienia i później sterylizacji. to chyba wszystko z rewelacji, w razie czego będziemy informować na bieżąco.
Po przyjeździe do domu od razu wyszła z koszyka i zaczęła penetrować każdy zakątek mieszkania. Na początku upodobała sobie bardzo tereny za łóżkiem, do którego z resztą wchodziła okazując swoją nieśmiałość. w pierwszą noc zasypiała razem z nami, co już stało się standardem. lubi się wtulać, miziać, wchodzić pod kołdrę, gonić za myszką i papierowymi kulkami. jest bardzo towarzyska jak tylko przyjdą do nas jacyś znajomi to zaraz podbiega i daje się im tarmosić. na razie drapie wiklinowy transporter, ponieważ czekamy od poniedziałku na drapak który zamówiliśmy na zooplus.pl
w załączniku przesyłam kilka zdjęć cha-chy, która piszę ze mną tą wiadomość wskakując na klawiaturę - strasznie spodobał się Jej komputer. dzisiaj miała w ogóle obcinane paznokcie, bo zaczęła drapać pod pościelą. przed nami jeszcze wizyta u weterynarza w celu szczepienia i później sterylizacji. to chyba wszystko z rewelacji, w razie czego będziemy informować na bieżąco.-
fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
