"W tej chwili maluch lezy mi na barku i gryzie w policzek..."
No skąd ja to znam:). Mały wspaniały- mam nadzieję, że szybciutko znajdzie swój nowy domek. Bardzo mi przypomina Lili(Berenika) nie tylko z wyglądu(chociaż po mordce widać, że chłopiec), ale i chyba charakterki podobne. Nic tylko czekać aż młodzieniec podbije czyjeś serducho
Ernescik ma koci katar czyli znowu leczenie ...nie wiem, ktory to juz raz...oczywiscie nie przeszkadza mu to w brykaniu
ponad tydzień był u moich rodziców "na wakacjach" i zdecydowanie bycie w centrum uwagi z człowiekiem non stop obok to jego żywioł
próbowałam złapać ładne ujecia małego szatanka ale jak wróciłam do domu było juz jak zwykle ciemno...no i Erniemu znów zaczyna się jakaś infekcja to się chyba nigdy nie skończy....koci katar ciągnie się w nieskończoność...tydzień spokoju...dwa tygodnie infekcji...i tak w koło
najgorsze, że o tego słodziaka nikt nie pyta...a to naprawdę cudowny kociak i widać, ze potrzebuje bardzo dużo uwagi.....
Jest śliczny! Domki się powinny ustawiać w kolejce, po tak pięknie "pomalowanego" kociego kawalera.
Na jednym z poprzednich zdjęć widać jaki ma cudny, wyraźnie prążkowany ogon - jak u lemura
trzymajta kciuki za młodego :)mój tata sie o niego wypytywał...teskni chyba (dla niewtajemniczonych młody jakis czas temu wrócił z dwutygodniowych wakacji u rodziców)
i był mocno zmartwiony, że go nie zatrzymamy i bedzie musiał isć do obcych ludzi....