Ernest

Conwalie · Post autor: **Conwalie** » 22 lis 2010, 13:41

Heh, a zazwyczaj to panowie są bardziej na nie a potem dają się zwierzakowi pięknie urobić i rozpieszczają ile mogą

kaory · Post autor: **kaory** » 22 lis 2010, 20:47

dokładnie! Miniu ciągle powtarza, że nie lubi kotów, ale Igor jest jego

więc jeżeli jeszcze aktualne, to trzymam kciuki

fuerstathos · Post autor: **fuerstathos** » 27 lis 2010, 8:04

Odświeżam ogłoszenia na allegro - wystawiać czy nie?

Post autor: **AniaG** » 27 lis 2010, 11:45

ps co koty maja do lezenia w umywalce?

Katka · Post autor: **Katka** » 27 lis 2010, 12:15

wystawiać....ja nadal probuje ale jak trafi się jakis domek to Ernest do niego pójdzie....oczywiscie jak bedzie pzreidealny ;P

fuerstathos · Post autor: **fuerstathos** » 18 gru 2010, 12:44

Pogubiłam się - on już wykastrowany?

Katka · Post autor: **Katka** » 18 gru 2010, 18:17

Nie Ernescisko jeszcze nie...choc po nowym roku stoi pierwszy w kolejce

Katka · Post autor: **Katka** » 19 gru 2010, 22:19

aż dwie foty

natisha27 · Post autor: **natisha27** » 19 gru 2010, 22:33

ojej jaki cudny słodziak

Miziaki dla Erneścika

fuerstathos · Post autor: **fuerstathos** » 14 lut 2011, 0:02

jakieś zmiany do ogłoszeń? co z oczami?

brynia · Post autor: **brynia** » 14 lut 2011, 0:09

i czemu te foty takie wielkie?

a czy tylko mi się wydaje, czy Ernestino ma lekkiego zezika?

w każdym razie chłopak ciągle śliczny, od dawna już nie puchatokulkowy, ale ciągle ma to coś

Katka · Post autor: **Katka** » 15 lut 2011, 21:22

Ernescik ślipka ma już zdrowe...niby nigdy z nimi nic nie było....ale tez myślę, ze ma zezika

musi jechać na kastrację bo zaczyna posikiwać

zdjec mu zrobić ładnych nie umiem

Katka · Post autor: **Katka** » 05 mar 2011, 21:55

Ernescisko bezjajeczny...ale nadal wyglada jak pełnowartościowy kocur

zabieg wczoraj wieczorem a ten potwór juz biega jak dziki

Zdecydowanie to najbardziej energiczny i szalony kot z jakim miałam do czynienia...żywe srebro...dodatkowo jest cholernie inteligentny i wszystko łapie w mig...nie trzeba mu dwa razy powtarzać, że czegoś nie powinien robić....za to przy następnej okazji podejdzie "do tematu" tak żeby nie być przyłapanym

no i straszna gaduła z niego...moja Pipi i Oko to przy nim milczki

Kri · Post autor: **Kri** » 07 mar 2011, 11:25

No cóż, gratulacje

Dobrze mu tak, wiele frustracji życiowych mu odejdzie.

Katka · Post autor: **Katka** » 29 mar 2011, 23:07

Młody chyba zostanie u moich rodziców

kocha ich nieziemsko...oni jego też choć się przyznac nie chcą

cały czas sie zbieram na rozmowę. Wszystkiego będe pewna pod koniec kwietnia jak beda mieli wybór zabrac do siebie czy zostawic u mnie....
w sumie Paweł nie do końca ucieszony bo kot i tak na naszej głowie