Negra

pantea · Post autor: **pantea** » 02 mar 2011, 6:04

nie dobrze

Conwalie · Post autor: **Conwalie** » 02 mar 2011, 7:44

A wiadomo z tego wyniku czy zmiana wycięta została z zachowaniem granicy bezpieczeństwa- bez naciekających ją komórek nowotworowych?

Kri · Post autor: **Kri** » 02 mar 2011, 11:34

Nie, nie napisali.
Po wycięciu wet mówiła, że nacieków nie ma.

fuerstathos · Post autor: **fuerstathos** » 02 mar 2011, 11:43

no to niefajnie...

Kri · Post autor: **Kri** » 02 mar 2011, 21:13

Wyniki krwi są ok
ale Vet minę miała nietęgą.
Powiedziała, że nowotwory u kotów nigdy nie mają dobrych rokowań.
Szwy zostały zdjęte.
Rana zagojona ładnie tylko w jednym miejscu takie małe coś się zrobiło - pytanie czy rozlizała czy coś tam by chciało odrosnąć...

Póki co obserwujemy Kotę.

A dziś mnie wzruszyła, bo biedny Diesel po zabiegu leżał pod kaloryferem a ona przyszła i położyła się koło niego

normalnie jakby go chciała przytulić

Katarzyna · Post autor: **Katarzyna** » 02 mar 2011, 22:15

Trzymamy kciuki za kotusię!

fuerstathos · Post autor: **fuerstathos** » 02 mar 2011, 22:51

czyli pozostaje obserwować i czekać...

ale bądźmy dobrej myśli

natisha27 · Post autor: **natisha27** » 03 mar 2011, 11:31

Oj biedna Kotunia

Dużo dużo dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla Negry

I miliony głasków

kaory · Post autor: **kaory** » 04 mar 2011, 9:37

oby było wszystko dobrze

Kri · Post autor: **Kri** » 04 mar 2011, 11:19

Dziękujemy za pozytywne wibracje. Nie damy się

Kri · Post autor: **Kri** » 21 mar 2011, 13:14

Dane archiwalne...
Foto kiepskie ale tylko na taką odległość udało mi się do Negrula podkraść żeby nie zwiała.

Kri · Post autor: **Kri** » 21 mar 2011, 13:24

I miesiąc po zabiegu w alternatywnej fryzurze zadkowej

MÓJ GBUREK

Kri · Post autor: **Kri** » 21 mar 2011, 13:33

Trochę się zaczęłam obawiać, bo mam wrażenie, że Negrul ostatnio mniej je.
Może mi się tylko zdaje, bo nie ma już Diesla - odkurzacza.
Będę obserwować.

Katarzyna · Post autor: **Katarzyna** » 21 mar 2011, 14:37

Trzymam mocno kciuki za zdrówko koci i moje futrzaki też!