Tak, Sasa mieszka teraz z nami.
Z resztą towarzystwa dogaduje się już nieźle, czasem jeszcze na nie poburczy ale już sporadycznie.
Z Melisą walczy o palmę pierwszego gaduły w domu,
z Imbirem i Wanilią gania w tę i we w tę
a z Negrą...hm, przed Negrą wieje
Nie przejmuję się za bardzo "wojną czarnych", bo Negra na początku zawsze nowych ustawia...
W końcu ma prawo, bo tymczasuje u mnie najdłużej.
Sasol w pełnej krasie
