
Potomki Sz...ylkrety
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Gypsy i Chispa już w nowym domku tymczasowym u Ewki w Luboniu. Razem z fundacyjnym Smalcem od Katki
i Smoczycą. Koteczki były trochę wystraszone, bo nowe miejsce, pies + dwa koty, ale myślę, że to kwestia kilku dni. Ewa będzie wyjeżdżała na urlop we wrześniu i jeśli się uda to kociaki trafią z powrotem do mnie. Whiskas zarezerwowany i najprawdopodobniej od środy w nowym domku.

„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Taaaaak właśnie
zjadła kamyk ozdobny z wazonu i muszę ją obserwować... ehem 


„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Pewnie, że postęp. Dobrze, że się nie zblokowały stresowo. Otwór gębowy i otwór qópowy w użyciu, znaczy jest git 


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Wujek Smalec zaliczył obwąchiwanie nos do nosa, chociaż początkowo zarzucił focha że na niego fukają i nie podchodził wcale. Smoczyca nic sobie z ich wycia nie robi, chociaż profilaktycznie nie podchodzi pod łapy. Dziewczyny odpaliły dzisiaj mruczenie najlepiej je brać zaczynając od Gypsy, wtedy Chispa bierze z niej przykład. I pchają się namiętnie do wyjścia ale póki nie przywykną do psa to raczej tego nie widzę, może za 2-3 dni.
Są fajowe, szczególnie ich cielęcy wzrok kiedy siedzą na kolanach i spoglądają na mnie w górę. Mają duży potencjał miziakowy.
Są fajowe, szczególnie ich cielęcy wzrok kiedy siedzą na kolanach i spoglądają na mnie w górę. Mają duży potencjał miziakowy.
Taaaaaa, Gypsy taaaaak
Chispa potrzebuje trochę więcej czasu..

„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Gypsy od zaraz do wzięcia, że koty lubi to wiadomo bo tłuką się z Chispą namiętnie aż klatka podskakuje. Jak najbardziej do dzieci, dzisiaj całą zadowolona dała się miętosić (oczywiście pod kontrolą) czterolatkowi, mruczy jak rasowy traktor, na psa prycha tylko jak się stykają nosami, kupska wali wzorowe.
A Chispa...Chispa ma czas, każda okazja do zwiania z kolan jest dobra, namiętnie próbuje coraz to nowe sposoby, już nie syczy na mnie jak się ładuję po nią do klatki ale też sama nie wychodzi. Sesje głasków dają sporo ale wszystko idzie powoli. Mruczy również wspaniale ale póki co wolałaby się gdzieś zbunkrować. Nie sądzę żeby jej mieszkanie z małymi dziećmi przypadło do gustu ona jednak woli spokój i kocie towarzystwo. Ale pracujemy nad nią
A Chispa...Chispa ma czas, każda okazja do zwiania z kolan jest dobra, namiętnie próbuje coraz to nowe sposoby, już nie syczy na mnie jak się ładuję po nią do klatki ale też sama nie wychodzi. Sesje głasków dają sporo ale wszystko idzie powoli. Mruczy również wspaniale ale póki co wolałaby się gdzieś zbunkrować. Nie sądzę żeby jej mieszkanie z małymi dziećmi przypadło do gustu ona jednak woli spokój i kocie towarzystwo. Ale pracujemy nad nią

Bateryjka i Whiskas zarezerwowane
Nowy domek już czeka. Ja za to będę pogrążona w żałobie :'(
Wczoraj na angielskim widziałam się z Rudym Włodkiem. Ja teeeeej. Już ustawił sobie Maleństwo
Z Frankiem w zgodzie
Ciekawskie to i miziaste, że szok. W czasie lekcji, podobnie jak Maleństwo lubi leżeć na stole
i przytulać się do uczniów Ewy. Już nie wspomnę, że umaszczenie ma jedyne w swoim rodzaju!

Wczoraj na angielskim widziałam się z Rudym Włodkiem. Ja teeeeej. Już ustawił sobie Maleństwo



„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
A u nas kolejne postępy, podłoga w klatce wybitnie hałasuje w nocy, szczególnie jak maludy wariują ...więc zostały wypuszczone do reszty stada.
Ciocia Mruczanda cała zadowolona bo miała kogo gonić, Smalec postanowił zostawić trio w spokoju i tylko się przyglądać. Niestety spokoju nie było, poza galopadami, pół nocy miałam na twarzy i w ogóle na całej sobie Gypsy. Łasi się przeokrutnie, jak się udaje że człowiek śpi to smyra nosem po buzi albo ogonem zależy od której strony się ustawi
bardzo potrzebuje swojego człowieka, którego namolnie będzie molestować o więcej głasków. Chispa powoli robi kroczki do przodu, już nie syczy, nadal się odsuwa ale odrobina pasztetu na palcu potrafi zdziałać cuda. Dzisiaj zaliczyłyśmy baranki, prężenie grzbietu bo i głaskanie się spodobało i mruczy namiętnie. Z psem nie ma żadnych konfliktów, jeszcze się boją jak je obwąchuje ale to zdecydowanie ogromny postęp. Myślę że Chispa może iść do domu z dzieckiem ale będzie to wymagać czasu bo naprawdę mocno się płoszy na początku.
Relacja zdana, idę wietrzyć i potem spuszczam diabliczki
może jak się wylatają to padną wcześniej.
Ciocia Mruczanda cała zadowolona bo miała kogo gonić, Smalec postanowił zostawić trio w spokoju i tylko się przyglądać. Niestety spokoju nie było, poza galopadami, pół nocy miałam na twarzy i w ogóle na całej sobie Gypsy. Łasi się przeokrutnie, jak się udaje że człowiek śpi to smyra nosem po buzi albo ogonem zależy od której strony się ustawi

Relacja zdana, idę wietrzyć i potem spuszczam diabliczki

- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Szału ni ma przy obecnym oświetleniu i nie wkomponowały się w coś czerwonego
ale...

No nie takie piękne jak Ani taty ale mam nadzieję, że dziewczyny zniwelują moje niedociągnięcia fotograficzne






No nie takie piękne jak Ani taty ale mam nadzieję, że dziewczyny zniwelują moje niedociągnięcia fotograficzne

Ostatnio zmieniony 22 sie 2012, 21:53 przez Nosferatu, łącznie zmieniany 1 raz.