Rodzinka z działek przy Milczańskiej

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Rodzinka z działek przy Milczańskiej

Post autor: fuerstathos »

Kontakt w sprawie adopcji:
anna.kwiatkowska@kocipazur.org
tel. 501 280 282 (wieczorem)

---

Między os. Lecha a ul. Milczańską są stare, opuszczone działki. Trochę krzaków, sporo zielska, kilka zrujnowanych altanek. To co z drewna już spłonęło. Ale jedna była murowana, zachowały się mury i dach. I właśnie tam zamieszkała kocia mama z czwórką maluszków.
Dzieciaki mają ok. 3 tygodni. Zima się zbliża, kociaki urodzone o tej porze roku mają marne szanse na jej przeżycie.
Zabraliśmy więc całą familię (dzieci są za małe, aby zabierać je bez matki).
Mamusia dzika, na szczęście ze złapaniem problemów nie było. Dzieciaki dopiero zaczynają chodzić, nawet łapać nie musieliśmy ;)

Rodzina przebywa w bezpiecznym miejscu, w którym mama odkarmi kociaki. Później trzeba będzie zabrać maluchy do domów tymczasowych - już przyjmujemy zgłoszenia chętnych.
Mama po sterylizacji wróci na działki, bo jak na razie nic nie wskazuje na to, aby miała ochotę na kontakt z człowiekiem.

Mamusia jest śliczna, szara z pięknymi oczami. Zdjęcie robione na szybko (aby jej nie stresować), w fatalnych warunkach oświetleniowych, urody kotki więc nie oddaje.

Obrazek

Dzieciaki urodę odziedziczyły. Są dwie kotki i dwa kocurki.
Obrazek

Na pierwszym planie kotka, na drugim chyba też
Obrazek

Jedno kotka, drugie kocurek. Są bardzo podobne, jeszcze nie rozróżniam ;)
Obrazek
Obrazek

To szare w środku to kocurek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

prze- przecudowne :love: na pewno szybko znajdą domki :king:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Słodziaki, u kogo siedzą?
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Kri pisze:Słodziaki, u kogo siedzą?
w zaprzyjaźnionej piwnicy
mogą tam posiedzieć ze 3 tygodnie, potem DT poszukiwany
wyadoptuj swoje, to Ci podrzucimy - chciałaś ładne, no nie? ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

wygladają jak małe pręgowane akity :) jest urajiro i białe łapki ;)
Awatar użytkownika
Nosferatu
Posty: 515
Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban

Post autor: Nosferatu »

Takie dymno-pręgowane, śliczne w mig się wyadoptują.
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian :)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Sytuacja, która miała być prosta się skomplikowała. Mamusia przestała karmić dzieci :(
Rodzinka miała do dyspozycji całe pomieszczenie. Maluchy zostały umieszczone w dużej klatce, a mamusia mogła do niej wcodzić i wychodzić. Niestety po kilku dniach mama przestała się interesować dziećmi, a dzieci zaczęły łazić po pomieszczeniu i piszczeć.
Ważenie wykazało, że nie przybierają na wadze :(
Zostały zabrane do mieszkania i dokarmione z butelki. Takie karmienie jest bardzo problematyczne, gdyż nie mamy osoby, która nie pracuje i mogłaby się zająć kociakami.
Mama została zabrana do weta, który orzekł, że fizycznie nic jej nie dolega. Temperatury nie ma, pokarm ma. Kota u weta zachowała się bardzo spokojnie.
Podjęliśmy więc próbę skłonienia mamy do opieki nad kociakami. Rodzina została znów umieszczona w klatce, tym razem bez możliwości wychodzenia. I faktycznie, po ok. 30 min. zastaliśmy dzieci przy cycu :)
Dziś apartamenta kocie zostały powiększone o osobną łazienkę ;)
Przy okazji zważyliśmy maluchy, przyrosty masy znów nie były spektakularne. Dokarmiliśmy z butelki dwa kociaki (bo gdy przygotowaliśmy mleko i wróciliśmy do kotów, to dwa były przyssane do mamusi). Dziewczynka z największą ilością białego ślicznie pije z butelki :)
Zaskoczył nas Biały Łokieć - po wstawieniu jedenia dla mamusi podszedł do talerzyka i zaczął wylizywać :) Jest więc nadzieja, że niebawem zaczną same jeść.

Przy okazji wyjaśniły się wątpliwości powstałe przy wczorajszym ważeniu maluchów. "Białe Łokcie" są w zasadzie dwa. Jeden prawy, a drugi lewy ;) "Prawy" to chłopiec, "lewy" dziewczynka.
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Wieści z frontu - maluchy zaczęły samodzielnie jeść pokarmy stałe :aaa:
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Super! :D
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Dawno nie pisaliśmy...

Dzieciaki coraz bardziej kumate. Wcinają i mokrą, i suchą karmę. Zaczynają nawet sprawnie biegać. Ciemny chłopak potrafi nawet dość wysoko po drapaku się wdrapać.

Mieliśmy reklamować się nowymi zdjęciami, ale poczekamy do jutra, bo nie wiemy, czy jest sens ;)
Szary chłopak zarezerwowany, jutro będzie decyzja odnośnie dziewczynek.
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

fuerstathos pisze:
Szary chłopak zarezerwowany, jutro będzie decyzja odnośnie dziewczynek.
wcale się nie dziwię :roll: kociaki są wyjątkowej urody :) naprawdę cudne...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Życie toczy się dalej, najwyższy czas pokazać podrośnięte lekko już maluchy.

Srebrny chłopaczek - imienia nie wymyślam, bo ma już dom, niech dom myśli ;)

Obrazek

Kocurek jako pierwszy z rodzeństwa zaczął interesować się wszelkiego rodzaju zabawkami "na kiju" i w sumie do dziś najbardziej je kocha.

Drugi kocurek, dymny z białymi dodatkami. Na imię czekam - może ktoś ma propozycje?
Obrazek

Prawie identyczna koteczka, Biały Łokieć zwana również Szczotką ;) Jakby co, to oba kociaki mają białe łokcie, ale ona ma prawy "bardziej"
Obrazek

I druga koteczka, Kulka. Jest taka śmieszna okrągła. W sumie myślałam, że najspokojniejsza z rodzeństwa, ale to każdego dnia wygląda inaczej. Jest chyba najbardziej "ciapowata" jeśli chodzi o ucieczki i zabawy. Ale od początku to ją najbardziej miska interesowała.
Obrazek

I kilka zdjęć grupowych

Z Jo zazdrosnym o zabawkę
Obrazek

Jakie foty? Jaka adopcja?!
Obrazek

Na słodko
Obrazek

I na ostro
Obrazek

Inne zdjęcia na picasie https://picasaweb.google.com/kocipazur. ... nskiej2012#
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Imiona:
dymny chłopak - Baley
Biały Łokieć zostaje przemianowana na Liję
Kulka zostaje
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Nikt się nie zachwyca :evil:
Nie lubię Was :patyk:
;)

Kulka
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Zaraz tam nikt się nie zachwyca :evil: wszyscy się zachwycają tylko konspiracyjnie ;)
Na tym ostatnim zdjęciu Kulki widać jakie to jeszcze maluszki, bo na fotach ogłoszeniowych udają wielkie koty :cool:
Obrazek
ODPOWIEDZ