anna.kwiatkowska@kocipazur.org
tel. 501 280 282 (wieczorem)
---
Między os. Lecha a ul. Milczańską są stare, opuszczone działki. Trochę krzaków, sporo zielska, kilka zrujnowanych altanek. To co z drewna już spłonęło. Ale jedna była murowana, zachowały się mury i dach. I właśnie tam zamieszkała kocia mama z czwórką maluszków.
Dzieciaki mają ok. 3 tygodni. Zima się zbliża, kociaki urodzone o tej porze roku mają marne szanse na jej przeżycie.
Zabraliśmy więc całą familię (dzieci są za małe, aby zabierać je bez matki).
Mamusia dzika, na szczęście ze złapaniem problemów nie było. Dzieciaki dopiero zaczynają chodzić, nawet łapać nie musieliśmy

Rodzina przebywa w bezpiecznym miejscu, w którym mama odkarmi kociaki. Później trzeba będzie zabrać maluchy do domów tymczasowych - już przyjmujemy zgłoszenia chętnych.
Mama po sterylizacji wróci na działki, bo jak na razie nic nie wskazuje na to, aby miała ochotę na kontakt z człowiekiem.
Mamusia jest śliczna, szara z pięknymi oczami. Zdjęcie robione na szybko (aby jej nie stresować), w fatalnych warunkach oświetleniowych, urody kotki więc nie oddaje.

Dzieciaki urodę odziedziczyły. Są dwie kotki i dwa kocurki.

Na pierwszym planie kotka, na drugim chyba też

Jedno kotka, drugie kocurek. Są bardzo podobne, jeszcze nie rozróżniam



To szare w środku to kocurek
