Chrumek został na polance podczas pobytu u mnie zamiast przytyć - schudł. Bardzo jestem niespokojna No Chrumku.. walcz!
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Ania Z pisze:Aniu a co ta hospitalizacja ma dać Chrumkowi
będzie miał jakieś badania, leki ??
Tak. Chciałam go zabrać, ale powiedziały, że zrobią rentgen i usg i że ewentualnie mogę go zostawić do po 20, a jutro rano dowieźć na usg i znowu zostawić. Podadzą steryd i pewnie kroplówkę. Rentgen ma wykazać, że "coś", co zobaczyła jedna z wetek się potwierdzi lub nie.
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Niestety nie jest dobrze Weterynarz aby wykonać usg i rentgen musiała podać Chrumkowi "głupiego jasia", od tamtej pory mają problem z całkowitym wybudzeniem. Kotuś pod kroplówką w bardzo kiepskim stanie. Napiszę może później lub jutro, jak dowiem się więcej, jestem kompletnie załamana
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
A RTG i USG coś wykazały..? Może proces wybudzania trwa dłużej ze względu na tę strasznie małą masę ciała..? (Staram się o sobie jakoś wytłumaczyć......)
Wybudził się. Zaraz po niego wyruszam. Poznam szczegóły i na pewno się z Wami podzielę.
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”