

Moderatorzy: crestwood, Migotka
Szprotka na szafkę kuchenną już niestety zdążyła wskoczyćKri pisze:To może być trudne jeszcze dzisiaj.Raz miałam przypadek panny usiłującej na szafki kuchenne wskakiwać. Na sztywnych łapach i z obłędem w oku, byle do góry. Stan przedzawałowy miałam
Oby Twoje były jednak spokojniejsze.
Miały narkozę z wybudzeniem tuż po zabiegu - operował je dr Dąbrowski, jak wszystkie moje zwierzęta, więc o to jestem spokojna. Hm, może rzeczywiście pomyślę o zamknięciu ich do klatki na noc - bo o ile teraz mam je na oku, to w nocy śpią na korytarzu i wtedy może być różnie ;-). Moja Pysia (już dojrzała pani 9-letnia) po sterylce (miała wtedy z 5 miesięcy) całą noc polowała na korytarzu na rybikiMorri pisze:Monika, a jaką premedykację miały?
Ja musiałam swoje zamknąć w transporterach na noc, bo dokazywały jak pijane zające i bardziej się bałam, że przy tym ponarkozowym braku koordynacji powybijają sobie zęby.
To musimy się umówić na "wizję lokalną" i dostarczenie klatkiMorri pisze:Monika, z tą klatką byłaby super sprawa![]()
Jeśli chodzi o zabezpieczenia okien - na uchylne kupiliśmy w Zooplusie takie "raszki" - sprawdzają się świetnie, mimo, że je przykleiliśmy zamiast przykręcać (mamy plastikowe okna). Na balkonie założyliśmy siatkę, ale nie tę wzmocnioną - transparentną, też z Zooplusa. Moje na szczęście nie fikają na nią. Zresztą jest założona z luzem, żeby nie można się było po niej wspinać. Zresztą długo gadać - masz do mnie żabi skok - wpadnij i zobacz sama![]()